Mialam dzis 1 raz badanie ginekologiczne, bolalo mnie jak cholera.

powiedzialam lekarce, ze niedawno mialam inicjacje seksualna z chlopakiem i moze dlatego mnie kluje w srodku i krwawie w trakcie branie tabsow. i ona zrozumiala ze norlanie wspolzylam z chlopakiem, bo wstydzilam sie dokladnie powiedziec co mi robil(wkladal paluszki do srodka, i raz wsadzil mocniej i poczulam ze zahaczyl paznokciem o scianke pochwy...chwilke pozniej gdy poszlam do lazienki i sie podtarlam to byly slady sluzu z krwią..odrobina. i bardzo mnie bolalo to badanie, i ona mowila, ze myslala ze jestem juz jakby przyzwyczajona skoro wspolzylam, i wtedy jej powiedzialam ze nie wpsolzylam. nie zbadala mnie do konca, bo byl bol nie do zniesienia, i probowala pozniej palcami, to o wiele mniej mnie bolalo:(

byla troche wkurzona na mnie, nawet normalnie na fotelu sie ulozyc nie potrafilam, a gdy zaczela wkladac...i rozszerzac te szczypce, tpo............ała, nawet teraz mnie boli jak sobie o tym wspomne. :( dodam, ze na poczatku nic jej nie mowilam, dopiero gdy jej powiedzialam o krwawieniu to kazala mi sie rozebrac i powiedzialam, ze mialam PEWNĄ inicjajcje.

inicjacja to wspolzycie, wiec powiedzials ze mialas juz swoj pierwszy raz za soba.

Dlatego właśnie zamieniłam lekarkę na lekarza. Ginekolodzy są bardziej delikatni.

powiedziała Ci, że współżyłaś z chłopakiem, mimo, że nie współżyłaś? :-o Czy ona ma kwalifikacje do tego, by być ginekologiem ?:D

ojej, to ja o tym nie wiedzialam :( to co jej mialam powiedziec? ze wkladam mi palce? to troche zbyt prywatne czy osobiste niz typowy zwrot -wspolzycie:( czy na pewno lekarze sa bardziej delikatni? ta mojej g-log, to taka duza babka, ma ponad 176 i wazy swoje, ale nie gruba, lecz ubita, moze dlatego dla niej to pestka, jednak ja jestem baaaaaardzo szczupla osoba.

powiedziala podacz mojego 'krzyku' ze mysla, zrozumiala tak, ze wspolzylam juz, ze tak jej powiedzialam. a ja prawie ze lzami w oczach kiwam glowa ze nie. juz nie moglam, nawet przez moment usiąść. i szlam ledwie co, czuam sie jak zgwalcona. :P wiem, przesadzam, :D

inicjacja to wspolzycie, a ty jeszcze nie wspolzylas, dlatego badanie bolalo. Gdy wkladal palce, to po prostu cie zadrapal. Lekarzowi mozesz powiedziec, ze uprawialiscie petting i tyle.

myslalas, ze inicjacja to co? :D A ciekawosci pytam.

Miałam 2 lekarki i 2 lekarzy. Niebo a ziemia. Faceci są bardziej cierpliwi, wyrozumiali i rozumieją, że możesz być spięta. Jak mi pierwsza lekarka cytologię zrobiła, tak tydzień cyrklem chodziłam. Później myślałam, że tak jest zawsze, ale jak mi robił facet to nie czułam nic.

to chyba ta ginekolog cię rozdziewiczyła i zrobiła przysługę. Jak będziesz współżyła z chłopakiem, to już nie będzie boleć :P

myslalam, ze inicjajca, to zachowanie psychologiczne, ktore rozumialam jako wchodzenie w seksualnosc, jakies drobne rzeczy, typu wlasnie palce, czy jakis maly oral. ja jestem z tego zieolna, nie wiem tez ctzn ten petting:( to nie zart. :( musial mmnie faktycznie zdrapac niechcacy, ale kurcze, strasznie bolalo. a lekarzy u mnie nie ma. sa 2 lekarki, jedna bierze kase dołapy i klamie, mowiac ze cos jest, jakis stan i musi byc operacja potrzebna, za ktora sie placi, jest oszustka. bo podobno co 2 osobie tak mowi. a druga to ta moja. mialam 1 lekarza, takiego wspanialego i delikatnego, ktory duzo ze mna rozmawial o talb jak one sie zachwouje wobez skory, rysowal mi, tlumaczyl i td :) strasznie mily, ale musial odejsc, badania nigdy mi nie zrobil, skierowal tylko na USG :)

haha, no zobaczymy, bo dzis mam traumne okropną :P az sie wstydze i zastanawiam czy ktos na korytarzu mnie slyszal. :O co do lekarza..to mamy jednego, bylam u niego bo musiala, tylko raz i juz kazla mi sie rozbierac, nie bylam wtedy gotowa, wiec podziekowalam i tyle. dzis liczylam na to, ze mnie zbada, bo troche sie martwilam, liczylam na to, ze powi mi czy mam przerwan blone czy nie :( a tu nic. w domu tez sie podtarlam i to samo, ciagle śluz z krwią,,mimo ze biore tabl.

petting to wlasnie pieszczoty, dotykanie, wkladanie palcow. Oral to juz seks oralny. A inicjacja to dokladnie inicjacja seksualna, czyli wstep do nowego etapu, czyli pierwszy raz.

o jejku:( nie wiedzialam :P 1 raz tez widzialam w ogole czlonka, i dotykalam go, rowniez ustami, i lekko jezykiem. to byl taki dzien pelen wrazen :P

jestes w takim wieku ,ze łykasz tabletki a nie znasz genezy słowa inicjacja??Moja 11 letnia córka jest bardziej oświecona od ciebie.Dziwisz sie ze bolało ?? ja nie.Nie powiedziałas lekarce ze jestes dziwica to cie normalnie zbadała.Sama jestes sobie winna poczytaj net,popytaj mamy a potem idź do ginekologa.Raju

I co tam słychać w cipce ? Zębów tam nie odkryli ?

no faktcznie - jest sie czym chwalic, ze twoja 11 corka sie juz zna :O taka 'fajna' to ja bym nie byla na twoim miejscu, bo nie jest sie z czego cieszyc a ja mam 19 lat i wole wszystko na spokojnie. i nic na siel przede wszystkim.

mysle, ze nic ci nie jest, zadrapal cie, czy naruszyl blone, to wszystko. Nastepne badanie juz nie powinno byc tak bolesne. :) A po co tabletki bierzesz?

moja córka wie wszystko ode mnie ,bo PYTA.Nie chce zeby zdobywała wiedze tak jak Ty,własnie widze efekt.Nie masz mamy zeby z Toba o tym pogadała?

sa takie zajecia w szkole pt wiedza o zyciu w rodzinie.Do tego sa ksiazki,gdzie uzywane są słowa trudne dla 11 latki.Gdy nie wiem,a chce sie dowiedziec przychodzi do mnie i pyta.Sama udzielam jej informacji,dzieki temu wiem ,ze nie bedzie zadawać takich pytan jak Ty na ogólnodostepnym forum.Ot co

wisienka, dajze spokoj, dziewczyna chciala dobrze!

doje daję.Aczkolwiek mi rece opadają gdy czytam takie rzeczy .miłego popołudnia,pa

tabletki biore na skore, bo mialam tradzik..dzis mi przepisala zupelnie nowe, lecz nie moge sie nic o nich dowiedziec, bo nie umiem jej przeczytac, moze wy wiecie; pisze mniej wiecej cos takiego;Mieliene/a :( ja tez mialam taki przedmiot w 1, 2 kl LO a mama nic mi nie mowila, bo nie dosc ze my jakos nie potrafimy o tym gadac..to jeszcze bym sie wstydzila, wolalabym sie lekarza czy kogos innego spytac, albo anonimowo. tak w ogole, nigdy nie mialam chlopaka, ani kolezanek, to tez mama sie o mnie nie martwi jesli o to chodzi, bo to w sumie tez nie byl moj chlopak, to tylko koelga, przyszedl do mnie pocieszyc i tyle:)

bo idąc do lekarza ginekologa, trzeba najpierw się zorientować, czy jest katolikiem, jak jest to uciekać gdzie pieprz rośnie. Katole to ogólnie walnieci w rozum patałachy i twierdzą, że kobiety muszą cierpieć, bo tak pisze w Piśmie św i dobrze, że ciebie jeszcze na pożegnanie nie wychłostała po gołym dupsku.

a jaki maja sklad? Ulotka jest w srodku? A dlaczego ci zmienila tabletki? Czy to przez to krwawienie? Czy poprzednie tabletki ci sluzyly na tradzik?

masz 19lat? to ty jakas przyjebana jestes, albo to prowokacja..

umpa - do tej pory mialam przez kilka lat diane 35. teraz ze wzgl na te krawienie i bole w sordku po prostu mi przepisala :) nie kupilam ich jeszcze, bo najpiewr chce o nich poczytac na necie.