co jest ze mną nie tak?

Mam dwie córki 8lat a młodsza 18m. kocham je nad życie,zawsze chciałam mieć córeczki.jest między nimi spora różnica.do póki nie urodziła się druga córka pierwsza była dla mnie całym światem ale teraz coś się zmieniło.nie mogę poświęcać jej tyle czasu jak kiedyś gdy nie było małej wiktorii.staram się pokazywać jednej i drugiej że kocham je tak samo ale od jakiegoś czasu starsza córka zaczeła mnie strasznie irytować.i mam wrażenie że odsuwam się od niej.czasem myślę że to przez jej pyskowanie i brak szacunku do mnie bo charakterek to ma nie zły. co dzień mówię im że ich kocham że są dla mnie najważniejsze. jak nakrzyczę na starszą to pózniej mam wyrzuty sumienia i ją przepraszam a ona mnie.ale czasem nerwowo już nie wytrzymuję przy jej zachowaniu. powiedzcie czy robię coś zle że mam takie wrażenie co do starszej córki.

:{

Wiele matek ma podobne odczucia. To wynika z braku cierpliwosci i zmęczenia. Starsza córka okazuje w ten sposób zazdrosc i zawiśc, chęc przywrócenia twojej uwagi. Reaguje złym zachowaniem i pyskowaniem bo inaczej nie umie okazac swoich uczuc bo nastapiła wielka zmiana w jej życiu. Ty jestes osobą zapracowaną i czasem masz dość. Niemowlaki wydają się rodzicom bardziej rozkoszne, słodsze i niewinne w porównaniu do starszych dzieci Te wszystkie rozterki miną , potrzeba tylko czasu. Twoja młosza córka tez kiedys dorośnie i tez bedzie cie irytować. Czy z toba jest coś nie tak? nie sądze większość matek może miec takie odczucia, ale to minie.

mam nadzieję że to minie.