Zakochać się wraz z początkiem jesieni...

Ile bym dała żeby tę jesień przywitać w męskich ramionach ;)

hello :D

marzenia są bezcenne...:P

Nosferatu - cześć kolego ;)

po co to komu no kurwa mac to do cholera to w dupe sie tylko kopa chce dac ajakze http://www.youtube.com/watch?v=WwK30L9o6lw

A witam, jak to mówią swój swego znajdzie :)

Ja dałem sobie czas do wiosny, ale jak by mi się trafiła przyjemna niespodzianka jesienią, no nie miał bym nic przeciwko :)

Co tam w Transylwanii?;)

W takim razie złaź z kafe bo siedzenie tutaj ma sie nijak do Twoich marzeń :p

Znów się szykuje długa zima, ekonomiczniej będzie się przytulić niż grzać w domu

Ja juz się zakochałam w pewnym wampirku, ale na pieszczoty szyjne jeszcze za wcześnie... Taki on piękny, inteligentny, szarmancki, mieszka w uroczym zamczysku u podnóża Beskidów... Ech, Arkadiusz!

A kołkiem w serce, Jesień mi przyszło przywitać w samotności, ale ja się nie przejmuję, bolało fakt, może trochę boli jeszcze, tak to jest jak miłość wygasa, serce zawsze cierpi. Ale życie jest z byt piękne, by cierpieć przez to, że ta druga osoba woli ,,przyjaciela pocieszyciela" niż swego partnera.

A ja zakończyłem, dwu letni etap swojego życia, ale smutek nie ejst mi sprzymierzeńcem, więc buduje swe życie od nowa, szkoda czasu na łzy, jest tyle jeszcze do zrobienia, tyle szczytów można zdobyć, można znów będzie KOCHAĆ :D

Tak, zgadzam sie z panem:)

Widzę że Pani zmierza w tym samym kierunku, a co do całowania po szyi :D

dla mnie jesień jest najlepszą porą roku na rozkwit uczuć! ;)

Ja też mam nadzieję, że to już teraz nastapi. Czekam już 27 lat.

ja tez 27lat gromadzenie alko u mnie nei ma sensu chociaz jedno wino trzymam od maja ;)

no, fajnie by było faktycznie :)

skad jestescie,czemu nikt nie wpadl na to zeby zrobic impreze,zamiast wszyscy przy swoich kompach

no piszcie skąd? ja łódzkie

Ja się zakochałam :P

impreza...hm tylgo gdzie Kielce

Wrocław.

też chcę!jesienna miłosc ahhh

Angel z wzajemnością?:)

paradoksalnie każdy związek zaczynałam we wszystkich porach roku z wyjątkiem wiosny. Może dlatego wszystkie się rozpadły?

to zaden paradoks

jesień jest "brutalna" ...jednym daje spokój i ukojenie , innych pobudza ku powolnej agonii....lecz każda marzy o tarzaniu w liściach i mokrych spacerach ... :P

na mnie tez już pora. ale najpierw muszę sie odkochać :/