Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200

Fecet przeprwadził się dla mnie a ja mam wątpliwości.

Polecane posty

Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200

witam,pisze bo mam problem:( jakieś dwa lata temu poznałam faceta na czacie, spodobał mi się, dogadywaliśm się, zostaliśmy parą (ja lat18 wtedy on 23)mieszkał w miejscowości oddalonej od mojej o 250km. wiec siłą rzeczy był to związek na odległość, widywaliśmy się średnio dwa razy w miesiącu, czasem czesciej czasem rzadziej,ponieważ zarowno jak i on tak i ja mieliśmy dużo obowiązkow a i on nie uznaje komunikacji miejskiej przyjeżdzał swoim autem co go kosztowało jakieś 200zł za przejazd. studiował zaocznie, pracował zarabiał średnio 1400 brutto ja się uczyłam wiec kasy nie mogłam mu dokładac i dlatego tak to wyglądało. Do tego on mieszkał ze swoją siostrą która ma jakieś zaburzenia psychiczne, bierze leki, i z chora matką i ojcem-oboje na marnych rentach.. i naprawde był taki czas że bardzo marzyłam by się przeprwadził bliżej mnie... Teraz własnie się przeprowadza, i zastanawiam się czy ja tego chce, on nie ma tu nikogo tylko mnie (tzn ja mieszkam jakieś 15 km od miejscowości do której się przeprowadza, ale tam studiuję)obecnie mam 20 lat on 25 i on bardzo powaznie myśli o zwiazku ze mną, tzn chciałby żebyśmy niedługo razem zamieszkali, żebyśmy za kilka lat mieli dzieci tzn on może i chciałby nawet teraz.a ja nie wiem... wypaliłam się. i już nie czuje takiego napięcia słodkiego jak dawniej gdy go widywała,m. nadal mi na nim zależy ale nie wiem co mam mu powedzieć jak sie zobaczymy już tutaj...nie chce mu mowić że nie chce z nim być bo on się przeprowadził dla mnie dla mnie rzucił studia pracę(znalazł tu nową,lepszą),zostawił rodzinę.pomóżcie mi co ja mmam robić, chce ratować ten związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200
odpowie ktoś?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200
upppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200
na głupie pytania nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200
no dziwne żebym po dwóch latach w związku nie jadła jego kupy :O co za idiotyczne pytanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmmmmmmmmmmmmmmmmmmm200
ach podszywy.żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×