Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamikadze ninja

Wymagania Polaków na wakacjach....

Polecane posty

Gość kamikadze ninja

Właśnie wróciłam z wakacji w Bułgarii. 11 dni za 1500 zł, sniadania i kolacje. Hotel skromny, lecz wystarczający, kameralny, przyjazny - a to duży plus, bo chodząc na spacery mijaliśmy same molochy. Położenie lekko na uboczu - co też było plusem, bo nie musieliśmy się opalać przy dudniących hałasach płynących z promenady, a wszędzie było blizutko. A Polakom się nie podobało. Bo woda w basenie zimna, bo Niemcy pozajmowali leżaki, bo nie było cytryny (wystarczyło poprosić, kelner donosił), bo w necie napisali,ze do morza 300 m, a jest 350. A najgorsze skargi były na jedzenie. Ok, śniadania - co dzień to samo : jajecznica, jajka na twardo, parówki, kiełbasa smażona, pępuchy, pomidory, ogórki, wędlina, sery, dżemy, miód, słodkie bułki, płatki na mleku. Można było robic tosty. Polacy byli zbulwersowani,że co dziennie jest to samo. Ale.... na talerze ładowali dzień w dzień tę "znienawidzoną" jajecznicę, parówki i wędlinę, sery, potem dojadali płatkami lub słodkimi bułkami z nutellą. Co dziennie jedli wszsytko co było. A ja się pytam: czy w domu też dzień w dzień jecie jajecznicę? parówki? Zamiast zjeść jednego dnia jajko na twardo, drugiego parówki z np. tostami i warzywami, a trzeciego jajecznicę, czwartego płatki na mleku i słodką bułkę, to oni codziennie żarli wszsytko co było. NIe dziwne, że pod koniec wyjazdu nie mogli na to wszsytko patrzeć. Z kolacjami było to samo, codzienie serwowali 2-3 dania do wyboru, Polacy nakładali na jeden talerz górę spagetii, obok zrazy wieprzowe, pieczonego kurczaka i frytki. No ludzie..... Trochę rozumu. Inna sprawa,ze ludzie płacą 1500 zł za cały wyjazd, za 11 dni w hotelu z wyżywieniem plus przelot i ubezpieczenie i jeszcze źle. Bo za tą cenę oczekiwali marmurów, pałacu i kawioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaAaaav
bo to polacy-buracy. W domu gowno ma , uciułał 1500zł i potem pana udaje. grunt, że tobie się podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhjjjjjjjjjj,
zgadzam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr.TRoLL VON teni - SUWKA
dokładnie tak właśnie jest,ten naród powinien mieć wizę do każdego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
ten problem nie dotyczy tylko polaków.Zauważyłem,że ludzikom niezależnie od nacji we łbach się przewraca.Bo jeżeli mogą się nażreć ile się da to korzystają z tego bezgranicznie.Brzuchy im wiszą na kolanach,ale jak zapłacone to trzeba żreć do oporu.Wracają z takich wczasów i stają się klienrami klubów fitnesu itp.Paranoia.Oczywiście część takich turystów ma w dupie swój wygląd/zdrowie i jeździ na te wczasy żeby się nażreć ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhjjjjjjjjjj,
up up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaAaaav
albo raczej napic ile sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
dobrze , że to tylko Bułgaria bo na Zachodzie to polactwo z próchnicą swoich dwóch zębow to za bioterroryzm wydalają, a za porysowanie swymi skorupami na piętach terakoty obciążają kosztami i potem polactwo na pieszkom wraca do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhjjjjjjjjjj,
i nie pilnować porządku bo przecież inni sprzątają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kiedyś byłam na all inn, to jakaś rodzinka straszliwie wojowała z obsługą restauracji, że nie mogą wynosić jedzenia poza salę i taras, na którym można było jeść. Wielkie oburzenie i wielka obraza, bo sobie chcą zapasy robić :/ A przecież wystarczyło się najeść w restauracji, potem przez cały dzień w każdym snack barze było jedzenie, przekąski, lody, ciastka - do wyboru do koloru. Ale nie, wielka wojna bo nie wolno wynosić z sali restauracyjnej... Zresztą w Polsce to samo. Byłam w hotelu ze śniadaniami wystawionymi na bufecie, nad stolikami napisane jak byk, że nie wolno poza salę wynosić, ale każdy sobie próbował robić wałówkę na cały dzień :o Po 10-15 kanapek, owoce, jogurty, ba, nawet pytali czy nie ma soczków w kartonie :D Żenujące po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikadze ninja
taaaa.... Albo mieli pretensje że niby jest syf, bo im ręczników codziennie nie wymieniają. Raz, że brali te reczniki na basen lub plaze - hotelowe, bielusieńkie ręczniki, dwa że nawet nie wpadli na to,że aby wymienili ręcznik, należy go położyć na podłodze. Na stołówce też syf zostawiali po sobie. Zostawiali kupę żarcia, bo albo im nie smakowało,albo za dużo nałożyli. Brudzili po 4 talerze przy jednym posiłku, odchodzili od stołu zostawiając bałągan. A wystarczyło poskładać talerze jeden na drugim, to zajmuje 30 sekund, ale ułatwiasz kelnerowi pracę. Ale po co.... przecież jestem wielki pan na wakacjach, Lord koks z miejskiej gazowni. Porażka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr.TRoLL VON teni - SUWKA
pogański kraj ,pogańskie obyczaje kuno von lichtenstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mnie śmieszą takie wieśniaki.... Płaci 1500 zł za 11 dni, i spodziewa się pięciogwiazdkowego sheratona i serwowania jedzenia i drinków z biustu cytatej, nagiej barmanki-masażystki :o Wielkie jaśniepaństwo :o Na onecie czytałam kiedyś artykuł o Polakach na wakacjach :D JEdni podobno zaskarżyli hotel o... ciążę :D Bo prosili o pokój z dwoma łóżkami żeby nie kusiło, a dostali z jednym wielkim łóżkiem :D Albo reklamowali wczasy w Egipcie bo za dużo Arabów, a oni o tym nie wiedzieli :D Jedna babka reklamowała gorąc, bo nikt jej nie uprzedził że będą takie upały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikadze ninja
Taka perełka: pewni ludzie codziennie wywieszali kartkę, żeby im nie przeszkadzać/nie sprzatać. Sprzątaczki zostawiły im po jednym czy dwóch dniach papier toaletowy przy drzwiach. A oni mieli pretensje, że to obciach,że jak mogli tak zrobić, że ludzie pewnie śmiali się z nich ze papier cały dzień im leży pod drzwiami, że jak wywiesili,żeby nie przeszkadzać, to nie przeszkadzać. Ciekawe czym by się podcierali, gdyby tego papieru nie dostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
dali sygnał , że się nie podcierają a myją. większość polactwa śmierdziuchy miast doopy myć to zacierają kawalkiem papieru [ bo to luksus] doopska i one potem w min. metrze im śmierdzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Dla mnie to jest dużo szerszy temat,do Chin odbyłem ok.60 podróży,zwiedziłem Indonezję,Tajlandię,czterokrotnie Taian,dwukrotnie Sri Lankę...itp.Nie jest moją intencją chwalenie się ale mogę powiedzieć że "polaczki" niszczą naszą opinię na Świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×