Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajajajajjajaajajajja

Dlaczego kobiety zdradzają???

Polecane posty

Hej:) przeczytałam od początku temat i jedno co mi się nasunęło od razu to to, że moim zdaniem nic, ale to kompletnie nic nie usprawiedliwi nigdy ale to nigdy zdrady! Żadne braki zrozumienia, braki rozmów, braki seksu, braki zainteresowania itd itp. Sztuką jest nie pójście po najmniejszej linni oporu w ramiona obcego czulszego i zainteresowanego naszą osobą, ale rozwiązanie sytuacji poprzez szczerą rozmowę i starania się dwóch stron. Nie wierzę, że szczera rozmowa i dołożenie wszelkich starań nie przyniesie skutku. Skoro deklarujemy, że w dobrych i złych chwilach będziemy do końca życia to starajmy się uczynić wszystko by ostatnią myślą w głowie był ktoś trzeci. Sama byłam zdradzona kiedyś przez kogoś, gdzie powodem był alkohol, ale myślę że marne to usprawiedliwienie i rozgrzeszenie. Wiem jak to boli, dlatego nigdy nie zrobię tego Ukochanemu, już niedługo Mężulkowi:). Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhgfj
z potrzeby silnych emocji ktore nie towarzysza w obcowaniu z mezem (glownie seksualnym) oraz z potrzeby bycia adorowana, poczucia ze jest sie piekna i ponetna kobieta ( po kilku latach bycia razem najczesciej mezowie juz tego nie potrafia zapewnic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogrewa
Basia2410 Basia2410@tlen.pl'; Hej przeczytałam od początku temat i jedno co mi się nasunęło od razu to to, że moim zdaniem nic, ale to kompletnie nic nie usprawiedliwi nigdy ale to nigdy zdrady! Żadne braki zrozumienia, braki rozmów, braki seksu, braki zainteresowania itd itp. Sztuką jest nie pójście po najmniejszej linni oporu w ramiona obcego czulszego i zainteresowanego naszą osobą, ale rozwiązanie sytuacji poprzez szczerą rozmowę i starania się dwóch stron. Nie wierzę, że szczera rozmowa i dołożenie wszelkich starań nie przyniesie skutku. Skoro deklarujemy, że w dobrych i złych chwilach będziemy do końca życia to starajmy się uczynić wszystko by ostatnią myślą w głowie był ktoś trzeci. Sama byłam zdradzona kiedyś przez kogoś, gdzie powodem był alkohol, ale myślę że marne to usprawiedliwienie i rozgrzeszenie. Wiem jak to boli, dlatego nigdy nie zrobię tego Ukochanemu, już niedługo Mężulkowi . Pozdrawiam wszystkich a co zrobisz jak ty na sex miec ochote bedziesz miec, a maz nie po latach maż jak uprawiac z sexu z toba chciec nie bedzie , tak wielbic ciebie tez nie bedzie . bedzie dobrym jednak cały czas czlowiekiem , ale o sexie zapomnij - co wtedy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnkaaa
niestety w życiu nie wszystko się układa tak jak byśmy tego chcieli. z doswiadczenia i z relacji znajomych wiem że po ślubie wiele się zmienia głównie ze strony facetów niestety nagle w dziwny sposób przestaja się zupełnie starać okazywać uczucia przestaja być czuli mówić o uczuciach a kobiety tego potrzebują niestety ciągle. w małżeństwie miłość schodzi na drugi plan-ba w ogóle odchodzi gdzieś w zapomnienie niestety faceci zachowują się jak typowi zdobywcy-mają już kobiete maja na to papier więc uważaja ja za swoja własność która po prostu jest i wg nich będzie zawsze więc po co sie jakoś starać. po 6 latach małżeństwa czuję się jak mebel- zauwazana dopiero jak on czegoś ode mnie potrzebuje. a szczere rozmowy phi nie rozśmieszajcie mnie tyle ich było a efektów niestety nie przyniosły. nie wiem być może w moim przypadku to kwestia niedopasowania- tak czy tak wyszła ona dopiero po ślubie. dwie połówki jabłka tez dobre- małżeństwo wszystko zweryfikuje. niezrozumienie,brak czułości,brak zainteresowania to sa powody dla których głównie kobieta zdradza a nie seks on dla kobiet nie znaczy tyle ile dla facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaajajajja
różnicą jest to ze od kochanków sie nie wymaga, od męża czy zony cały czas sie czegoś oczekuje i własnie to sprawia ze wszystko sie psuje, ludzie nie lubią obowiązków i nakazów. A pójscie do łóżka z inną lub innym to tylko dowód na to ze się nie kocha swojej połówki, tylko sobie pozniej ludzie wmawiaja ze nadal kochają swoją połówkę. A jak ktoś zdradza nie zastanawia sie ze rani swoja połówkę ? nierozumiem ludzi którzy potrafią zdradę wybaczyć, czyzby az tak bardzo kochali ? zdradzajacy pokazują tylko ze nie są zdolni do miłości, tzn ze kochają tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rogrewa Hm...na chwilę obecną, pod względem sexu jesteśmy dopasowani idelanie. Niczego nigdy nam obojgu nie brakuje. Obydwoje mamy podobne temperamenty.Mam nadzieję, że będziemy nawet już w późnym wieku kochać się równie namiętnie i czule co dzisiaj, na tyle na ile pozwoli zdrowie. Może i życie pokaże inaczej i może jestem nawet głupia, ale chcę wierzyć, że tak właśnie będzie:) A sex to naprawdę dużo, ale nie wszystko. Jak się nie będzie dało kochać, będziemy myśleć nad czymś innym , ale na pewno nie nad skokiem w bok. Ani ja ani on:) I nie sądzę by ślub był jakąś magiczną granicą, po której wszystko się zmienia. Mieszkam z Narzeczonym już 2 rok znamy się 8 lat, jesteśmy trochę krócej a, ślub zmieni nas myślę tylko mentalnie. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattalka
ja zdradzam bo czasem mam potworną chcicę i muszę się roochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×