Po co się przyznawać,że się jest dziewicą?

przyszłam zobaczyć, jak wam idzie, a tu najazd zazdrosnych pomarańczy. a właściwie czerwonych... z zazdrości o nowe kafeteryjne romanse :P zalecam przeniesienie się na priv. ''"big love" to tylko iluzja'' jak się rozłożyło nogi przed wadliwym egzemplarzem, to i owszem. jednak jakoś dziwnie dużo iluzjonistów żyje na świecie :D

Darker ;)

Letycja, jedyna życzliwa lady na forume ;) zaraz wkomponuje maila w stopkee

"Letycja, jedyna życzliwa lady na forume" cicho, bo mi zepsujesz moją złą reputację :P

Aj tam prędzej czy później każda/y przejrzy na oczy, po prostu uważam że lepiej wcześniej niż później w sumie to jest nawet coś uroczego w tej naiwnej i rwącej młodzieńczej wierze w jedną, jedyną miłość ;)

''w sumie to jest nawet coś uroczego w tej naiwnej i rwącej młodzieńczej wierze w jedną, jedyną miłość'' ej, uwazam,że jako mitomanka (według niektórych ) tez mam prawo egzystować i żywić się mrzonkami (według niektórych) :) dopóki sie nie zakocham nigdy nikomu się nie oddam.

''dobry żart, a wariatka się cieszy'' co jest żartem a kto wariatką?

"w sumie to jest nawet coś uroczego w tej naiwnej i rwącej młodzieńczej wierze w jedną, jedyną miłość" cóż, u mnie wersja jedynej miłości jak na razie się realizuje. może dlatego, że nigdy nie pojmowałam miłości jako patrzenie sobie w oczy i wzdychanie, lecz raczej wspólne zapierdalanie w kurzu dnia codziennego, dzięki sile pochodzącej z tego uczucia i oczywiście uzupełnianie się dusz i ciał no i bycie dla siebie, a nie obok siebie, jak to większość par w tzw. "związkach" czyni.

Zakochanie a "miłość" (jakkolwiek by jej nie pojmować) to też różnica; zakochać to się można od pierwszego wejrzenia

zakochanie a "miłość" (jakkolwiek by jej nie pojmować) to też różnica; zakochać to się można od pierwszego wejrzenia

''może dlatego, że nigdy nie pojmowałam miłości jako patrzenie sobie w oczy i wzdychanie, lecz raczej wspólne zapie**alanie w kurzu dnia codziennego, dzięki sile pochodzącej z tego uczucia '' mieszkacie na farmie?

dobranoc

:D nie mieszkamy na farmie, to takie metafory były :D farma dopiero w planach :P