Jak to jest z tą refundacją peruk przez NFZ??

Jestem po chemii i czuję się świetnie jednakże włosy mi już wypadają garściami. Słyszałam o refundacji peruk przez NFZ, jeśli tak to : Dostanę zniżkę, czy może dopłatę do peruki ? Czy muszę się o nią dopytywać i prosić, czy lekarz sam wypisze? Polega to na wypisaniu 'recepty' czy może muszę mieć jakieś zaświadczenie od rodziców (za miesiąc obchodzić będę 15 urodziny) ?

hej no, nikt nie wie??

Z tego co wiem to nie refundują... Trzaśnij sobie jakąś bandame czy cuś, poza tym nie ma się czego wstydzić

ej proszę powiedzcie, jutro idę do onkologa

hehe :D ja jestem dumna z tego że jestem łysa, wszyscy mówią że ślicznie mi w łysinie, wszędzie chodzę bez bandamy czy opaski, ale mam ślub kuzynki w listopadzie i pomyślałam o peruce

http://www.kleoperuki.pl/refundacja-peruki-nfz.html

tarczycy

no na szczęście, bo myślałam że to ja będę musiała latać i załatwiać (a raczej mama która i tak już się podłamała moją chorobą) :) dzięki

15 lat i już rak? a jak go wykryli? przypadkiem? czy miałaś rodzinne uwarunkowania?

mama miała małe guzki gdy mialam 7 lat, szybko jej wycieli i jest ok, a ogólnie to w wieku 14 lat wykryli u mnie niedoczynność tarczycy wiec badania mialam czesto, wiec na którymś tam badaniu ok 3 miesiecy potem wykryli go, jedna chemia na szczęście wystarczyła ( na razie) a tak to leki biorę i jest ok :)

ale tak wam szczerze powiem że jutro chyba sie zgolę na łysą pałę za przeproszeniem, bo włosy mi strasznie nierówno wypadają i po jednej stronie jeszcze są jakieś 3 na krzyż, a po drugiej 0, co myślicie ?

nie wiem ja bym sie bała tak maszynką