Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sypnijcie radą

heej poradźcie cos na temat pasierbow -co sie bardziej sprawdzi na dluzszą mete?

Polecane posty

Gość upierdliwe baby
a teraz gwoli scisłosci w sensie tematu. nie mozna pozwalac na to by dzieci rządziły dorosłymi, nawet jesli to jest macocha czy ojczym. owszem od wymierzania kary jest rodzic,ale bez wzgledu na wszytsko kazdy musi znac swoje miejsce w stadzie jakim jest rodzina. Kolezankowanie sie z dziecmi odnosi odwrotny skutek do zamierzonego. Dystans musi byc, jak w normalnej rodzinie gdzie sa rodzeni rodzice. trzeba rozmawiac, tlumaczyc dzieciom nawet tym prawie dorosłym czasami do upadłego. Byc słownym, trosczyc o dzieci, byc przy nich zwłaszcza wtedy kiedy dzieje sie cos złego. To sa te same sytuacje co dziecmi rodzonymi. dzieci widzą wiele i dostrzegaja zalety i wady, potrafi adocenic jesli nie od razu to i tak po czasie powiedzą.Szacunek przyjdzie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypnijcie radą
oo widze nowe wpisy ,bylam pewna z e moj topik umarl smiercia naturalna i juz mialam nie zagladac bo nikt sie nie odzywal, no ale patrze troche jest kom Owszem dobrze to zauwazyliscie, chce wymagac szacunku do moje osoby, ale takze ja rowniez wrecz musze dziewczyny szanowac.No wiadomo ,nie moze tak byc ze ja oczekuje do wlasnej osoby tego a juz z mojej strony do nich nie ma tego Co do matki dziewczyn, pisalam ze nie ma nic wspolnego , bo topik tyczy sie o moje podjescie do dziewczyn, jaką metode obrac, no ale odpowiem To matka zostawila ich ojca , bo poznala nowego amanta, dziewczyny z nia sie widzą 2-3 razy w roku to góra( a bywa ze nawet ani razu w roku)bo pracuje zagranicą i rzadko przyjezdza do PL To zawsze ojciec je naciska aby zobaczyly sie z nia, wrecz na sile, ale bywalo ze nie dal rady zmusic ich i jak sie zawziely to sie wogole z matka nie widzialy. Ostani raz widzialy sie z nią w 2010 r w czerwcu, na dwa dni, mialy byc tam tydzien ale wrocily po 2 dniach.I juz wiecej sie z nią nie widzialy.One nie lubia swojej matki, nawet jak jeszce wszyscy mieszkali razem zawsze trzymaly sie od niej zdaleka i i nieumialy dojsc do zgody i porozumien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upierdliwe baby
sypnijcie rada- i tak za duzo napisalas o matce. no ale skoro tak tu wszyscy czekali na sensacje to dostali:-) rób swoje - badź dla nich przykładem. Dziewczyny potrzebuja wzoru, wtedy bedziesz miała satysfakcje ze udalo ci sie pomóc w wychowaniu. nie chca jeździc do matki - mówi sie trudno- nie nalezy zmuszać. One dobrze wiedza co robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypnijcie radą
nie planujemy wspolnych dzieci.Ja nigdy nie czulam potrzeby miec wlasne dzieci, raczej nigdy nie mialam tego inst matkowania, ale czesto zajmowalam sie malyi i starszymi dziecmi w rodzinie, pracowalam takze jako niania.Napewno to nie jest tak ze ich nie lubie dlatego nie chcialam miec swoich, absolutnie ze nie.Ja lubilam zawsze dzieci , ale nie czulam takiej potrzeby aby swoje urodzic.I nie mam zamiaru tego zmieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upierdliwe baby
każdy robi to co uwaza dla siebie za najlepsze. Jelsi uwazasz ze swoich dzieci nie chcesz miec to nikt nie ma prawa w to ingerowac. Nie każda kobieta chce rodzic dzieci, ale tez nie kazda sie do tego przyzna, szacun za odwage!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsddadaaa
ostro, krotko i na temat .. zero ustepst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
na temat relacji z pasierbicami to obie postawy nie sa dobre.. sproboj wyposrodkowac ze wszystkim. sproboj byc przyjaciolka wtedy kiedy tego potrzebuja ale i wychowawczynia, ja radze bez karania bo do tego maja rodzicow. podam ci na przykladzie swoim, co prawda dziecko mojego faceta ma tylko 5 lat, nie mieszka z nami ale spedza sporo czasu, jak nabroi to ja nie krzycze, moj partner to robi, a jak ja skarci i mala zacznie plakac to ja jedyne co robie to ja przytulam, pocieszam i tlumacze spokojnie ze tata ma racje i zeby sie zachowywala dobrze zeby niebyl na nia zly, jestem dla niej zawsze mila, bawie sie z nia, ucze, pomagam. i jak niepodoba mi sie zachowanie to tlumacze na spokojnie, jak nie dociera to zostawiam to jej ojcu. w ten sposob mala ma do mnie zaufanie ale i szacunek. najlepiej jak bedziesz poprostu sobą, aha i twoja poprawna postawa to tylko polowa sukcesu, reszta to jaki stosunek do ciebie maja dzieci. czasami niewiadomo jak sie starzasz i tak bedziesz ta najgorsza macochą. zycze powodzenia :) a drugie to nierozumiem czemu tak najezdzacie na ta ewe33, natknelam sie na wiele jej komentarzy i mi wyglada na rozsadna babke , ktora wypowiada sie zawsze obiektywnie na rozne tematy bez jadu i braku kultury. co z tego ze jej partner jest rozwiedziony... nigdy nie widzialam zeby napisala ze rozbila malzenstwo swojego partnera, a caly czas widze komentarze tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swdrtfyui
kamillka /pinkyy - ty kurwo załatwiłaś już swojego 3-letniego wroga czy nie szmato ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
haha dobre :) nie znam ewy to po pierwsze, napisalam ze dziwie sie ze ja tak jada wszyscy bo nic takiego nie widze w jej wypowiedziach, poza obiektywizmem i konkrenymi radami bez jadu, co zadko tu mozna przeczytac.... nigdy w zyciu nie przespalam sie z zonatym facetem , wiec niewiem skad to wyssalas, a dzieciom jak juz cos to psychike niszcza ich rodzice rozwodami a nie partnerzy rodzicow. swdrtfyui nie mam na tym swiecie wrogow, tymbardziej 3 letnich pozdrawiam serdzecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj masz chyba....
masz masz, pamiętamy jeszcze , co wypisywałaś o tym, jak zrobić, by Twój facet całkowicie zapomniał o swoim 3 letnim dziecku. No , chyba że to jakaś nowa Pinky się pojawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aweerrter
przeciez ona bardzo dobrze i ładnie pisala o ty dziecku, nie obrazala go , z troska do małej podchodzila wiec co sie czepiasz??!!!!no jak ale jak szukacie dziury w calym to tak bedzie sie skrobac i kopac az wreszcie sie znajdzie Autorko ja zdecydowanie preferuje wyposrodkowac, ani zadna tak kolezanka "z piaskownicy" ani zadna tam per pani Hrabina, raczej na luzie ale z dystansem i trzymaj reke na pulsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle że pinkyy
rypnęła się w swoim topiku i okazało się , że jest kamą kamilla a ta z kolei bardzo ale to bardzo usilnie usiłowała zmusić faceta do tego, by odsunął się na zawsze do córeczki bo planowała z nim własne dziecko- laska bez absolutnie żadnych skrupułów . Co ciekawe, gdy nacisniemy na topik z tymi okropnymi wypowiedziami pinkyy alias kamilli okazuje się że TEMAT O PODANYM ID NIE ISTNIEJE. Ale nas pinki nie tak łatwo wykasowac jak Twoje wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle że pinkyy
1. Kobieta "pinkyy" napisała jak jej przykro że nie dostała prezentu; 2. 16:21 "mnmlnmknlmn": odpisała jej że jest pustakiem; 3. 18:10 "kama nkamillaaa" odpisała "mnmlnmknlmn nie jestem pusta a jedynie chodzi mi o to ze mama dziewczynki powinna wykazac troche wiecej taktu. to wszystko" 4. 21:01 "że cooo?????????????????" zdziwiła się bo pod nikiem "kama nkamillaaa" jest założony topik "Jak zrobic by ex córka mojego męza kojarzyla mu sie tylko z alimentami" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4909571& start=0 Widocznie autorka ma rozdwojenie jaźni, raz kocha córkę swojego faceta a innym razem chce się jej pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak oto mamy przed sobą spiskową teorię dziejów kafeteryjnych no ja nie wytrzymam... dobrze, że kibelek mam blisko.... całe życie z wariatami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypnijcie radą
tyle że pinkyy : Widocznie autorka ma rozdwojenie jaźni, raz kocha córkę swojego faceta a innym razem chce się jej pozbyć. ............................................................................. Ejjj gosciu chyba sie tobie cos pomyliło?? Ja jestem autorka TYLKO tego tematu w jakim teraz pisze, nigdy zadnych innych tematow nie zakladalam, pierwszy raz pisze na kafe, nie przypinuj mi jakis pozostalych postów u nikow pisąc ze autorka ma rozwojenie jaźni Człowieku panuj nad sobą bo to jest pomówienie co ty robisz, wmawiając wszystkim ze mam rozdwojenie jaźni. To jest moj jedyny topik, zadnego innego nigdy nie publikowalam .Ja pierdoole co za bezczelni ludzie, wmajwiając mi rozdwojenie jaźni :o :o Dziekuje pozostalym za dobre rady, i nie wierzcie w to co jakis panat na mnie pisze i zarzuca mi jako autorce rozdwojenie jaźni ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irvette1
Ja się zgodzę z twoim przyszłym mężem, ta druga opcja byłaby lepsza, bo dziewczynom prędzej czy później, jak sama wspomniałaś mogłyby wpaść na takie pomysły jak podlizywanie się, itp. Jednak wiadomo, że jeśli coś nabroją nie krzycz na nie , tylko porozmawiaj, dlaczego źle postępują, bo szczerze, nikt nie lubi kiedy się na niego krzyczy. Nie że cie o coś takiego, broń Boże. To taka moja sprawdzona rada, bo ostatnio pilnowałam 3 latkę i jednak zauważyłam, że kiedy na dziecko sie nie krzyczy to i ono jest spokojniejsze. Może nie za każdym razem, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
"swdrtfyui niiieee wcale nie masz http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4912745 Wszystko jasne ....." no to jak juz załączasz moj topik to chociaz wyciagnij z niego chociaz jedno zdanie ktore swiadczy ze jestem wrogo nastawiona do bylej zony mojego partnera?? jestes chora... "oj masz chyba.... masz masz, pamiętamy jeszcze , co wypisywałaś o tym, jak zrobić, by Twój facet całkowicie zapomniał o swoim 3 letnim dziecku. No , chyba że to jakaś nowa Pinky się pojawiła" druga chora... nigdy w zyciu czegos takiego nie napisalam, czy mozesz mi podac link do tego tematu gdzie zekomo cos takiego napisalam? co za bzdura "tyle że pinkyy rypnęła się w swoim topiku i okazało się , że jest kamą kamilla a ta z kolei bardzo ale to bardzo usilnie usiłowała zmusić faceta do tego, by odsunął się na zawsze do córeczki bo planowała z nim własne dziecko- laska bez absolutnie żadnych skrupułów . Co ciekawe, gdy nacisniemy na topik z tymi okropnymi wypowiedziami pinkyy alias kamilli okazuje się że TEMAT O PODANYM ID NIE ISTNIEJE. Ale nas pinki nie tak łatwo wykasowac jak Twoje wypowiedzi..." i kolejna pani detektyw od siedmiu bolesci :) nawet niewiem kto jest ta jakas kama kamilka. weszlam na to forum pod nickeim pinky i napisalam moze jeden temat. opisujesz tu jakies sytuacje o ktorych ja nie mam nawet pojecia, cos wam sie pomieszalo juz w tym pustych glowach... "1. Kobieta "pinkyy" napisała jak jej przykro że nie dostała prezentu; 2. 16:21 "mnmlnmknlmn": odpisała jej że jest pustakiem; 3. 18:10 "kama nkamillaaa" odpisała "mnmlnmknlmn nie jestem pusta a jedynie chodzi mi o to ze mama dziewczynki powinna wykazac troche wiecej taktu. to wszystko" 4. 21:01 "że cooo?????????????????" zdziwiła się bo pod nikiem "kama nkamillaaa" jest założony topik "Jak zrobic by ex córka mojego męza kojarzyla mu sie tylko z alimentami" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4909571& start=0 Widocznie autorka ma rozdwojenie jaźni, raz kocha córkę swojego faceta a innym razem chce się jej pozbyć. " szczerze to wogule nie rozumiem tych wypowiedzi, przesledzilam caly moj poprzedni topik i rzeczywiscie wyglada jakby kama cos tam sie rypnela i napisala "nie jesteM" i wyglada jakbym to ja odpowiadala, albo byla jakas jej wypowiedz wczesniej ktora zostala wykasowana. ja wiem swoje, nidy tu nic nie napisalam pod nickiem kama , i juz napewno nie planowalam rodzielenia mojego faceta z dzieckiem. nic wiecej na ten temat sypnijcie rada nie nie mam zadnego rozdwojenia jaxni, u mnie wszystko jest jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdffffft
nie wykręcaj się sama jesteś chora!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle że pinkyy
ok pinky- może i to nie tamta pinky jesteś- tamta fatalnie się pośliznęła- w moich oczach straciła na maksa bo pisała w tym samym czsie na dwóch topikach i zwyczajnie pomyliła nicki- to naprawdę chore było( zwłaszcza co pisała o dziecku partnera ta cała kama). Masz rację, nie warto ciągnąc starego tematu zwłaszcza , jeśli nie dotyczy Ciebie- jeśli czujesz się urażona- cóż- przepraszam. Co do tematu głównego- szacunek po obu stronach zawsze procentuje , jeśli autorko będziesz szanowac siebie, te dziewczyny i ich ojca nie wydaje mi się , by mogło się nie udać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem lepiej ustawic
relację hierarchiczną, mimo wszystko. Dziewczyny są jeszcze przed swoim najbardziej "burzliwym" okresem - może gimnazjalistka lada moment weń wejdzie. I żadne wcześniejsze kumplostwo tego nie zmieni, będą do ciebie chamskie i opryskliwe, w stopniu wiekszym lub mniejszym, ale będą, nie dlatego ze jesteś złą kobietą, ale to najnormalniejszy etap dojrzewania i ze swoją matką miałyby tak samo. Jeśli teraz nie będą traktowały cię jak osoby "dorosłej" to nie licz że jako 15, 16 letnie panienki będą miały skrupuły, żeby nie zwracać się do ciebie wulgarnie i totalnie olewać twojego zdania. nie piszę tego złośliwie, sama byłam dość trudną nastolatką i znam obie strony medalu, nie myśl sobie, że to wyklucza sympatię czy coś takiego... ale dorośli bez autorytetu u nastolatków marnie skończą, obiecuję. Bądź dla nich bardziej jak ciocia niż matka, zabierz na lody, ale pewien dystans trzymaj i zdecydowanie reaguj na "pozwalanie sobie" zbyt wiele. Ale niech karze je ojciec, to on jest ich rodzicem. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×