Nie podobają mi się autobusy dla gości na ślubach a Wam?

Dla mnie to troche dziwne...tym bardziej jesli kazdy ma jak dojechac...nie podoba mi sie autobus jadac za samochodem pary mlodej...dziwnie...a wy co o tym myslicie?

Autobus nie jest do podobania się tylko dla wygody gości. Co z tego że każdy ma jak dojechać, jak jeszcze trzeba z wesela wrócić, a trudno wymagać żeby co czwarty gość był abstynentem.

no dokładnie autobus jest po to żeby goście nie musieli się martwić przyjazdem i odjazdem ja raz byłam na takim ślubie mojego kuzyna ...wesele było 30 km od naszej miejscowości ....autobus zawiózł na miejsce i o 4 rano był odjazd bardzo wygodna sprawa dla gości

przeciez nie zawiezie kazdego pod dom bo kazdy mieszka gdzie indziej...poza tym wiem ze rodzina z mojej strony nie chcialaby sie gniezdzic w autobusie

Ale dowiezie do miasta. A jest różnica między braniem nocnej taksówki na odległość 30 a powiedzmy 4 kilometrów...

U nas na ślub też połowa gości byla autobusem dowieziona . 80 km to trochę daleko na powrót po męczącym weselu, no i rzeczywiście co czwarty by się nie napił. A tak to mieli jeszcze wesoły powrót do domu. Więc popieram poprzednią rozmówczynie że nie ma tu nic do "nie podobania"

u mnie jest to bez sensu bo kazdy mieska gdzie indziej...wlasnie nie koniecznie w jednym miescie

mi się podoba jak jest autobus na wesele,teraz to już robi się modne,a jak goście są z różnych stron to niech sami załatwiają sobie transport i tyle

nie wiem co się czepiacie :O

autorko to nie zamawiaj autobusu, zamykaj oczy gdy widzisz weselny autobus i ciesze sie ze zaoszczedzisz na alkoholu bo połowa gosci nie pije :O

przymykaj oczy gości weselnych wsiadających do auta po kielichu, stypa może być również niezłą imprezą.

o autobusie do gości takim zwyczajnym miejskim, nie typu PKS tylko taki zwyczajny, pare siedzeń i reszta gości stoi i trzyma się rułki i w ten sposób na wesele zawieźć gości?

Ja ostatnio jechałam autokarem (eleganckim, klasy lux, żeby nie było że ogór jakiś) - ale on był tylko po to, żeby zawieźć gości ze ślubu na salę weselną. Jak dla mnie super rozwiązanie, tata mnie podrzucił do kościoła i nie musiał czekać, żeby mnie potem zawieźć dalej. I nikt się w tym autokarze nie gnieździł, raczej luz był...

Już kilka razy byłam na weselach że był autokar,było naprawdę super,goście śpiewali,w autokarze nawiązywały się znajomości

ponawiam pytanie bo bardzo mnie to interesuje, ostatnio u znajomej widziałam, że dla swoich gości, żeby ich zawieźć na salę wynajęli zwyczajny miejski autobus, dziwnie bym się czuła stojąć i trzymając się rułki i jadąc na wesele. Ja rozumiem oszczędności itd. ale bez przesady, mogl im jeszcze kazać kupić bilety.

Na moim weselu był jeden autokar i się sprawdził,zabrał gości z hostelu i zawiózł do kościoła,po kościołem dosiedli się inni goście i razem na sale. A co do autobusu miejskiego to jeżeli jest krótka trasa to nie widzę przeszkód

no ja bym się poczuła dziwnie, potem siedzi taka babcia ledwo co na tym twardym plastikowym niewygodnym siedzeniu albo jakaś ciotka lata po autobusie bo się źle złapała rurki, bez przesady, uważam, że to jest przesada

Jeszcze co do autobusu czy tam autokaru ,to jest dobre to ze goście dojadą wszyscy na raz na salę.Kierowca zna adres i od razu powiezie wszystkich na miejsce.Z samochodami to jak ktos nie zna dobrze trasy to zdarza się że goście mogą się zgubić.U mojej kolezanki to jej teściowie zgubili się po drodze bo nie znali miasta i goście oraz Młodzi czekali prawie godzinę

autokar to tak, nie widzę problemu, jest praktyczny bo sporo osób może zabrać, jest ok, do miejskiego można zabrać jeszcze więcej bo jakby nacisnąć tam osób to pewnie prawie wszyscy goście by się zmieścili ale chyba nie tylko o oszczędność i praktyczność chodzi

co ty masz jakis fetysz z tym autobusem miejskim?

Jezeli w takim transporcie miejskim pracuje pracuje Pan Młody jako kierowca to nawt byłoby zabawnie ale jak napisałam wcześniej gdyby do przejechania byłoby kilka kilometrów

Koleżanka z pracy tez miała autobus miejski, bo pracujemy w transporcie miejskim. Jaki to problem? Ludzie jeżdżą takim na codzień, mogą tez jechać na wesele. I nie przesadzaj z tą babcią, która na siedzeniu w autobusie miejskim nie może usiąść, bo tam są normalne siedzenia. No, chyba że są chamscy goście, wszyscy zajmą miejsca siedzące, a staruszka musi stać.

Ja zauważyłam że te autobusy przestały być potrzebne i zazwyczaj jadą sobie gdzieś na końcu puste.

uważam, że to chamskie potraktowanie gości, tak z buta troche, w ogóle nie zadbali o wygodę gości ale w kopertach chcieli mieć jak najwięcej, wiem bo rozmawiałam z nią to mówiła, że ma nadzieję, że ta da tyle a tamta tyle i w ogóle poniżej tyle a tyle nie wypada dawać itd.