Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fvuygbvuybsdvufd

Moja koleżanka za biurka wyszła za mąż a ja nic nie wiedziałam

Polecane posty

Gość fvuygbvuybsdvufd

Pracujemy razem 3 lata, w jednym biurze. Dziś się dowiedziałam, że 2 miesiące temu wzięła ślub i nikomu o tym ani słowa nie pisnęła. Powiedziała, że na śłub zaprasza sie jedynie przyjaciół a nie znajomych i poszła w swoją stronę. ZIdiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasadajka17
IDIOTKA JESTES TY PUSTA SUKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbbb
w pracy z koleżeństwem różnie bywa, ja napewno nie zaprosiłabym nikogo od siebie z biura na taką okoliczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dul Dalila
Widocznie miała powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno. Każdy robi tak,
jak mu pasuje. Może zapraszała tylko rodzinę i przyjaciół. Nie ma przecież obowiązku zapraszania ludzi z pracy czy sąsaidów... I nie każdego stać na duuuże wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvuygbvuybsdvufd
Brała ślub cywilny, przyjęcie było na 30 osób, nie zmieniła nazwiska. Rozumiem, że nie robiła hucznej imprezy ale przecież nie musi tego trzymać w tajemnicy. nawet placka nie przyniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka nie musiała zapraszać nikogo z pracy, ale mogła powiadomić, wtedy jakaś delegacja dałaby jej kwiaty pod kościołem. Czasami po weselu przynosi się do pracy po kawałku ciasta i kawę i tyle. To w dobrym guście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie zapraszałam ludzi
z pracy na swój ślub. Nie podoba mi się atmosfera w firmie i nie widzę powodu dla którego miałabym zapraszać tych ludzi na mój ślub czy wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunhammm
boli cie, ze placka nie przyniosla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtrjhytjytjtyk
hahahahaha nawet placka nie przyniosla - a po co miala przyniesc? :D JA zawsze wychodzilam z zalozenia,ze na urodziny, imieniny itd itp to nie ja mam cos zrobic, tylko ci, ktorym na mnie zalezy - dla mnie. Jesli ja mam urodziny lub ktos ze znajomych/rodziny to ta osoba w tym dniu nie musi robic nic, to inni organizuja impreze, robia ciasto itd. Czemu mialabym dac komus z pracy na kim mi nie zalezy jakies ciasto dlatego,ze wyszlam za maz?? nie rozumiem, moze mam tez czestowac obcych na ulicy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamak z bananem
zapraszac oczywscie ludzi z rpacy nie trzeba. moze sie bala ze ktos sie ''wprosi''? no nie wiem ,dla mnie jedynie jest dziwne ze o tym w pracy nie wspomniala ,ale w konhcu to jej sprawa i nie kazdy chce o swoich prywatnych sprawach rozmawiac w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli slub był
skromny i dla rodziny to tym bardziej nie widzę powodu zapraszania koleżanek z pracy. Z tego co piszesz, to życzliwa jej raczej nie jesteś. Po co miała cię zapraszać? Byś jej potem dupę obrobiła?? I tak to robisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co miala
mowic o tym w pracy? dla niektorych nie jest to temat do dyskutowania a na pewno nie powod do przynoszenia ciasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×