Czy wam też młode mężatki brakuje czasami wcześniejszego życia?

Od dwóch lat jestem szczęśliwą mężatką, od półtora roku jeszcze szczęśliwszą mamą a od roku rozkręcam swoją działalość, jesteśmy w trakcie budowy domu, marzy mi się drugie dziecko ale ... kiedy mam gorszy dzień tak bardzo tęskni mi się za dawnym życiem, chciałabym się porządnie syspać , wstać rano nie myśleć o tym co muszę dziś zrobić bezstresowo iść na spacer , do kina czy zwyczajnie umówić się z przyjaciółmi nie myśleć o tym co ugotuje na obiad ,że muszę szybciutko wracać do domu żeby wykąpać dziecko i położyć spać. Najbardziej mi żal kiedy spotykam się z moją o wiele młodszą siostrą która w wakacje bezstresowo wstaje o 11 spotyka się z koleżankami wieczorem idzie na ognisko czy na dyskoteke chciałabym być czasem na jej miejscu. Zaraz oczywiście czeka mnie tu krytyka , ja nigdy nie zrezygnowałabym z tego co mam ale tak jak napisałam kiedy mam gorszy dzień zastanawiam się co teraz bym robiła i gdzie bym była gdyby nie moja rodzina.

a ile masz latek?

dlatego ja z moim facetem nie mamy dziecka, podrozujemy po swiecie, spimy w soboty do 10 i zyjemy bezstresowo :)

ja mam 24 lata. To nie chodzi o to że dziecko mnie "stresuje" nawet nie potrafie opisać ile ono szczęścia daje z dzieckiem też można podróżować no ale jednak, do nas zawitała chyba rutyna. Nawet seks już nie jest taki jak kiedyś ani namiętny, ani spontaniczny

Dlatego właśnie ja nie zamierzam mieć dzieci :) Z mężem też właśnie rozkręcamy swoją działalność, żyjemy sobie sami, szczęśliwi, wysypiamy się, nie musimy się nigdy spieszyć, a gdy nie chce nam się gotować to zamawiamy niezdrowy fast-food (podejrzewam, że mając dziecko, musisz gotować o określonych porach) PS : Skoro czasami tęsknisz za dawnym życiem, to dlaczego planujesz dołożyć sobie obowiązków i mieć drugie dziecko?

wczesnie zaczelas bardzo, ja mam 27 i wciaz jestem wolna

do ffgfgfg , nie uważam żebym wcześnie zaczęła, czułam się już na tyle dorosła żeby wziąć na siebie odpowiedzialność za drugiego człowieka, chciałam i chce mieć rodzine , w tym topiku nie chodzi o to że ja się żale nad sobą, ja jestem bardzo szczęśliwą i spełnioną kobietą na codzień, tylko po prostu czasami przychodzi taki słabszy dzień i po prostu tęsknie za przeszłością wy tak nie macie? do flower ... 000 pewnie że chciałabym drugie dziecko a jeśli tylko siły i fundusze wystarczą chciałabym jeszcze kolejne i kolejne moja mama miała dużą rodzinę bardzo mi się podoba gdy jej siostry i brat wraz ze swoimi dziećmi ( w tym ja teraz też z moją rodziną) spotykamy się co tydzień, marzy mi się taka duża prawdziwa rodzina jak z filmu, wiem że to dużo obowiązków ale ja nie wyobrażam sobie takiego "pustego" życia bez dzieci, nie krytykuje nikogo uwielbiam dzieci i tak jak napisałam jeśli siły i fundusze pozwolą chciałabym mieć ich więcej.

Nie, ale mam czasami sen, że mam dziecko i mnóstwo obowiązków i płakać mi się chce, gdy wspominam swoje stare beztroskie życie. Więc może coś podobnego czasami czujesz.

"Dlatego właśnie ja nie zamierzam mieć dzieci Z mężem też właśnie rozkręcamy swoją działalność" Niestety, ale działalność jest jak dziecko, a nawet gorzej...