czy ojciec moze mnie wykreslic z ubezpieczenia zdrowotnego? jestem studentka

od padz. zaczynma studia. jestem po LO. od 4 msc nie utrzymuje kontaktu z rodzicami. Jak moge uzyskac od ojca ubezpeczenie zdrowotne? czy on moze mnie tak po prostu z niego wykreslic? do tej pory bylam zarejestrowana z UP. ale na studiach bede potrzebowala ubezp zdrowotne. co robic? ojciec mi sam z siebie nie da, bo mnie nienawidzi z wzajemnoscia. tylko on pracuje, matka nie. nie wystapilam jeszcze o alimenty.

moze wykreslic, trudno -trzeba sie jakos dogadac, chyba,ze zarejestrujes sie jako bezrobotna, to up bedzie placil za ciebie

dziennym, to uczelnia Cie ubezpiecza. Dostaniesz ksiazeczke zdrowia wraz z legitymacja studencka i indeksem.

musisz dać zaświadczenie że się dalej uczysz i po problemie, nie sądzę żeby ojcu chciało się latać po urzędach, żeby na złość zrobić córce

wejdzcie na http://www.dane-miast.pl i zobaczcie statysyki w kazdym miescie

ja studiuje dziennie i mmnie uczelnia nie ubezpiecza. mozna sobie na studiach wykupic ubezpieczeie owszem - w razie zlamania nogi bedzie odszkodowanie itp ale nie uprawnia ono do korzystania np z dentysty czy rodzinnego na nfz. jestem tego pewna na 1000%

alez oczywiscie, ze ubezpiecza! Przeciez masz studencka przychodnie lekarska! Zapytaj w dziekanacie. A to dodatkowe ubezpieczenie jest od wypadkow, ale to tylko np.na wypadek zlamanej nogi. W gips i tak wsadza, ale przy dodatkowym ubezpieczeniu dostaniesz kase za utrate ilus tam procent zdrowia (w zaleznosci od tego co lekarz w papiery wpisze). Jesli chodzi o dentyste to juz od wielu lat gada sie o tym, ze na Fundusz to tylko amalgatowe plomby sa (za swiatloutwardzalne trzeba doplacic mimo ubezpieczenia) i...wyrywanie :D

Każdy student musi być ubezpieczony. Upezpieczenie od nieszczesliwych wypadków wykupuje się na rok zazwyczaj za kwote ok 50 zl. Uczelnia zakłada, że studenci posiadają z innego tytułu ubezpieczenie zdrowotne ( są wpisani na ubezpieczenie rodziców, mają ubezpieczenie z pracy, itp). Jeśli student z różnych względów nie ma takiego ubezpieczenia ma obowiązek zgłosić to na uczelni. Wystosować oświadczenie, że nie ma ubezpieczenia i wówczas ubezpiecza go uczelnia.

mój ojciec zrobi wszystko nawet flaki sobie wypruje zeby jak najbardziej znieszczyc i skomplikowac mi zycie, mam na to kilka dowodow na policji. a jak mam udowodnic na uczelni ze nie jestem ubezpieczona. tzn moze jestem (tego nie wiem) a moze mnie wykreslil ze swojego ubezp. ?

upp

kazdy student do 26 r.z. ma ubezpieczenie zdrowotne. obezpieczenie nnw to zupelnie cos innego.

"kazdy student do 26 r.z. ma ubezpieczenie zdrowotne." - tak, jesli zapewnia mi je rodzic! ale z moim nie mam kontaktu a potrzebuje ubezp zdrowotne, wiec co teraz?

rodzice nie moga wymigac sie od ubezpieczenia, to ich obowiazek

ale czaisz? ja potrzebuje PAPIERKA, ze jestem ubezpieczona. Ma go mój ojciec. pytam sie w jaki inny sposób moge ten papierek uzyskac. niedługo bede musiała sie wyrejestrowac z UP. dodam, ze moj ojciec nie wie gdzie dostalam sie na studia..

eee

ubezpiecznia zdrowotnego studenta do 26 r.z nie zapewniaja rodzice tylko panstwo. Mozesz dodatkowo wykupic sobie ubezpieczenie nnw ale zeby dostac sie na wizyte u lekarza w ramach nfz wystarczy pokazac wazną legitymacje studencką. Studiuje w warszawie i nie raz juz byłam u lekarza, lezałam nawet dwa dni w szpitalu i nikt nie wymagal ode mnie niczego wiecej niz dowod osobisty i podbita legitymacja

Mnie uczelnia nie ubezpieczała, co więcej nie wykupywałam nawet NNW, bo kosztowało u nas bagatela 70zł na rok i była to jakaś dziwna polisa, więc niezbyt przyjemnie mi to pachniało i 2 ostatnie lata nie byłam ubezpieczona od NNW... Ubezpieczenie zdrowotne ma się najczęściej opłacane przez któregoś z rodziców.. ale jesli da się jakos tak rozwiązać, żeby uczelnia cię ubezpieczała, to się dowiedz.. może nawet nie będziesz musiała płacic składek.. albo jesli pracujesz i masz pieniadze, to idź do jakiejś ubezpieczalni, najlepiej PZU i zapytaj o ubezpieczenie zdrowotne indywidualne, ile by kosztowało itd.. chyba że założysz, że nie będziesz chodzic do lekarzy przez studia..

ddddddddddddddd - bo po peselu sprawdzili, czy jestes ubezpieczona.. moja kumpela w Gdyni musiała pokazywać legitymacje ubezpieczeniową. U mnie w ośrodku trzeba pokazać i ubezpieczenie i legitymację studencką.. państwo do 26r.ż. zapewnia opiekę medyczną w razie jakiegoś wypadku, że np. ktoś cię potrąci i będziesz leżała w szpitalu, to potem nie będziesz musiała płacić za pobyt w szpitalu.. ale jesli chcesz pójśc do lekarza rodzinnego, ginekologa czy innego specjalisty, to musisz miec ubezpieczenie..

Dla studentów polecam ubezpieczenie NNW ze strony http://mojeu.pl/ubezpieczenia-student. Warto wejść i dowiedzieć się więcej na ten temat