Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego???????????!!

Dlaczego wszystkie na ulicy wyglądacie tak samo? :/

Polecane posty

Gość Karola masz troche racji
ja jak byłam studentką musiałam się sama już utrzymywać :( studia niestety też kosztują i mieszkanie , na sieciówki szkoda było mi kasy niestety jakość nie adekwatna do ceny ;)ceny spoko rzeczy nie wiem jak jakościowo - linki. wbrew pozorom wszystkie hmy , new yorkery etc to chiński chłam ;) kupowałam po normalnych sklepach rzeczy polskich firm jak np markus z Biłgoraja czy Rogers , de facto czy ravel(wyjątek ale rzeczy super jakościowo) no i ciuchlandy(wcale się tego nie wstydzę) , jak buty to składałam na jakies porzadne jak wojas czy tamaris ;) na sieciówki szkoda kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tym wszystkim dziewczynom
po prostu często brak inwencji twórczej! to tzw instynkt stadny-stado wygląda tak samo i odczuwa swego rodzaju przynależność do danej grupy-zresztą moda na tym korzysta,jak ubierzesz się dziwnie,inaczej możesz być traktowany jako odmieniec i stąd te klony śmieją się z dziewczyn nieubierających się jak one-czysta socjologia-jest mało takich którym to wisi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to chodzi! Ciuchy z sieciówek, czasem za 3-cyfrową sumkę potrafią rozlecieć się po kilku praniach. Ja też kupuję w second-handach, można tam znaleźć rzeczy dobrych marek, które posłużą niejeden sezon, bo są wysokiej jakości. Linki które podałam też są do secondhandu, tyle że internetowego (no nie do końca, bo nowe rzeczy też tam mają) - korzystam z niego dość często, bo w ciągu roku jak studiuje i pracuję to mało czasu zostaje mi na łażenie po sklepach. I ich ciuchy są w większości świetnej jakości (wyjątki zdarzają się wszędzie, w końcu to z drugiej ręki), a nowe rzeczy mają świetnych marek NIE z Chin ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i chodzi o te 3 prania
mam tego dość , levisy , wranglery ,lee, americanos kupowane w Polsce rozleca się po 3 miesiącach , promod H&M, i te wszytkie cotton cluby , kapp alhe i orsaye nawet zary , jasny chuj by to strzelił kilka prań szmata na śmietnik , prane przepisowo a głównie w rękach w perle letnia woda a pranie chemiczne jak trzeba , chuj szlag trafi nie warto :( niby only taka porządna firma prawda? i wierzcie to samo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mis Push-upek
Dlatego mam w nosie wszelakie super firmy i obnoszenie sie z plakietkami. Zakupy robie na bazarku i spodnie nosze od 1-2 lat, zalezy od materialu. Przepraszam za OffTopic, ale dalo sie zauwazyc dziwna tendencje w krojach spodni, dazaca do spodni rurek ;p. Coraz ciezej dostac te z szerszymi nogawkami :>.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grube nogi mam
a ja nie rozumiem, czemu wszyscy mowia, że h&m czy inne orsaye sie rozlatuja mam kilka bluzek z tych firm i spodnie i spódnice, sukienki, wszystko było prace wiele razy, bo mam te rzeczy niektore po 5 lat i nic nie ejst zepsute. Nie traca koloru, nie rozciagaja sie. Swetry sie mechaca, ale to jedyne, co zauwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przede wszystkim nie generalizujmy. W kazdym sklepie - czy to sieciówka, czy to SH czy też jakis "wolnostojący" importowy butik, zdarzaja się perełki a zdarza sie i szajz... to oczywiste! niesluszynym jest mowic ze sieciowki sa 'be' a to czy tamto ok. przede wszystkim mamy oczy, mamy zmysł dotyku i na tym przede wszystkim powinny opierac sie nasze zakupowe wybory - nie na metkach. ja kiedy brzydko mowiąc pomacam sobie bluzke czy sweterek, to jesli czuje ze mam w rękach chłam, nie przekona mnie do kupna zadna plakietka. nie oznacza to jednak ze kupowanie w sieciowkach jest marnotrawstwem pieniedzy. z powodzeniem robie zakupy w znanych sklepach i wcale nie uwazam zeby moje ciuchy były byleczym. po prostu trzeba patrzec co sie kupuje i analizowac - to tyle tajemnicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
mi sie nie chce myslec w co sie ubierac jeszcze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmien prosze badz plyn do
polskie spoleczenstwo jest biedne to co tu mowic o jakims kupowaniu, modzie, sporo ludzi obnoszone rzeczy z zachodu badz po rodzienie, wystarczy poczytac tematy o oszczedzaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co cie to jak wyglądają inne
jak coś nie pasuje Ci tępaku to sie nie patrz albo daj tym biednym dziewkom na ciuchy, że też ma się problem z tym jak ktoś się ubiera bądź nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
a ja nie nosze balerinek bo to raczej pasuje 14 latce ja zawsze szpile i nie leginsy a obcisle dzinsy lub mini i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko kilka słów ........
jak ci nie pasuje jak się ubierają panny to nie patrz :D może pokaż fote i ocenimy twój styl, kurde ,że tez ludzie mają tylko takie problemy jak patrzeć na ubiór innych :) zycie jest piekne a ja w to nie dowierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boimy sie pokazac swoje modne "ja", ukrywamy sie przed swiatem. W Polsce, niestety, nie wypada byc "innym niz wszyscy". Boimy sie obelg, bluzgow, braku akceptacji spolecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a polacy to niby co
ja sie nie ubieram w sieciówkach bo właśnie drażni mnie to ,że 10 tys bab może mieć to samo na sobie co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spodniarka123
Klony Klony, beda nas miliony :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×