Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie ma mnie tutaaaj

mój chłopak

Polecane posty

Gość nie ma mnie tutaaaj

4 dni temu rozstałam sie z chlopakiem, on sobie zazyczyl przerwy bo nam sie nie ukladalo, najpierw sie zgodzilam ale potem stwierdzialam ze nie bede z kims kto chce ode mnie odpoczywac... myslicie ze sie do mnie odezwie? boja juz umieram z tesknoty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
bo sie klocilismy ostatnio duzo, chcial zebysmy sobie wszystko przemysleli spokojnie przez tydzien i potem mialo byc ok, ale mi sie wydaje ze mial mnie juz dosc bo jakby mu zalezalo to by sie odezwal w ciagu tych 4 dni, nie? mam jeszcze czekac czy napisac do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie pisz ja miałam miesiąc temu taką sytuacje z moim . On stwierdził ze to sensu nie ma i był koniec ale po 6 dniach napisał ze on nie moze beze mnie życ . Oczywiscie cięzko mi było bo tez tęskniłam . Jeśli nie napisze po długim czasie to znaczy ze juz mu nie zalezy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...a moze on rzeczywiscie potrzebuje czasu by troche ochlonac...moze poczekaj jeszcze..on nie koniecznie musi cie miec dosc...takie przerwy czasem dobrze robia...bo para za soba zateskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
ale ja cały czas za nim tęsknię... właśnie to mnie wkurza ze on potrzebuje przerwy na przemyślenia, bez sensu, nie bedzie mnie odstawiał w kąt jak zabawkę jak mu cos nie pasuje... tym bardziej ze sporo sie ostatnio klocilismy bo on nie mial dla mnie czasu a teraz chciał przerwy nagle więc to uciełam, napisalam ze nie bede czekac i w takim razie nie chce z nim byc... a on to przyjal jakby mu bylo na reke ;/ i teraz nie wiem bo nie chce do niego pisac ale czuje ze juz nie wytrzymuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha to zmienia postac rzeczy...jezeli on nie zareagowal na twoje slowa...to absolutnie do niego nie pisz...nic na sile...bedzie chcial to sie odezwie...jesli mu zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
4 lata... zawsze podczas takich jazd pisze pierwsza no ale teraz tak mnie wkurzył... nie napisze bo nawet nie wiem co ale ciezko mi bedzie wytrzymać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to dlugo...rozumiem cie ja tez jestem z moim juz prawie 4 lata...ale jak myslisz on jeszcze cie kocha?zauwazylas w jego zachowaniu cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
kocha napewno, ale jest strasznie uparty i dumny i potrafi milczec bardzo długo, ostatnio nie mial dla mnie prawie wcale czasu i dlatego powstawały kłótnie ale on twierdzi ze to ja szukam problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm nie pisz nic do niego, jak kocha to sie postara i wroci a jesli nie to znaczy, ze mu nie zalezy... Sama jestem w zwiazku ponad 4 lata i tez sie non stop klocimy...czesto mamy tego dosc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
tylko minely dopiero 4 dni a ja juz wariuje :O mam nadzieje ze max po tygodniu sie odezwie bo jak nie to nie wiem :O nas własnie ostatnio klotnie wykanczaly co drugi dzien :O mam nadzieje ze to chwilowy kryzys:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka19
pół roku temu miałam taką samą sytuacje on chciał przerwy ja nie rozumiałam jak można odpoczywać od osoby którą się kocha strasznie się pokłóciliśmy i ja w przypływie emocji powiedziałam że to koniec . potem było jeszcze gorzej nie widzieliśmy się od połowy marca do końca kwietnia. pisaliśmy czasem do siebie. wiem że oboje chcieliśmy wrócić ale nie mogliśmy dojść do porozumienia.. do tej pory nie wiem dlaczego chciał odpoczywać i od czego bo byliśmy i tak na odległość... a widywaliśmy sie co 2 tygodnie czasem co tydzień. Mogę Ci powiedzieć tylko tyle żebyś poczekała a sam na pewno się odezwie, może ma jakiś problem , a jeśli już napisze coś do siebie to nie rób mu awantury tylko spokojnie wyjaśnijcie sobie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
własnie sie tego boje najbardziej ze sie nie odezwie w ogole... no ale jesli tak zrobi to chyba nie bedzie czego załować bo to bedzie oznaczac ze mu jednak nie zalezy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka19
ja też miałam takie przemyślenia, okropne myśli że mu nie zależy że mnie nie kocha już że może poznał inną. to był najgorszy okres w moim życiu ale to już minęło... ale w końcu nie roztaliście się więć w końcu się odezwie chciał przerwy a nie rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
no własnie sie rozstalismy bo on chcial przerwy ja sie niechetnie zgodzilam chociaz wyczuwal ze mi to nie pasuje ale potem po przemysleniu napisalam ze nie bede czekac az on sie namysli i w takim razie jak potrzebuje ode mnie przerwy to juz nie chce z nim byc on tylko odpisal ze mu przykro ale to moja decyzja :O i tyle :O od tego czasu czyli 4 dni sie nie odzywamy do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka19
teraz już rozumiem. czyli masz taką samą sytuacje jak ja miałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
no dokładnie... więc muszę czekać i miec nadzieje ze sie jednak odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka19
ale nic Ci nie napisał? ani jednego smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
napisał że mu przykro jak napisałam ze to koniec i tyle:O boze czuje ze sie łamie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotr260..
to napisz mu ze nie chciala sie z nim rozstac,po cholere te zabawy kto pierwszy sie odezwie,to dobre dla dzieci,napisz ze teskinsz,przeciez jestes juz z nim 4 lata,on moze tak sam czekac na twoj sygnal,zrob pierwszy krok to nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
nie mogę bo zawsze robie pierwszy krok :( zresztą jak on sie nie odzywa to znaczy ze mu nie zależy :( po co sie starać dla kogoś kto ma nas gdzieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotr260..
nie koniecznie tak jest, z moja panna tez tak mam ze to ja musze robic pierwszy krok,zreszta powinnac wyczuc czy Cie kocha,nie ktorzy sa holernie dumni,moze taki jest,zadzwon do niego ,spytaj poprostu co tam u Ciebie,wyczujesz czy ucieszy sie z tego telefonu czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
no ale jakby mu zalezalo to by sie sam odezwał przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotr260..
oj przestan on tak samo mysli, i jakos sie nie odzywasz ,czyli wedlug niego tobie na nim nie zalerzy,a wiesz ze jest odwrotnie,jesli go kochasz to wiesz ze dlugo nie wytrzymasz w takiej niepwenosci,zadzwon do niego teraz i napisz jak bylo pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mnie tutaaaj
zadzwoniłam i już załuje :O nie wydawał sie zadowolony moim telefonem ale za to chyba świetnie sie bawił bo słyszałam rózne głosy przez telefon :O tak mu własnie zalezy :O powiedziałam ze chce z nim pogadac, jutro sie zobaczymy i zakoncze to po ludzku :O po rozmowie od razu wywalilam wszystkie pamiątki po naszym zwiazku :O boże ale jestem wsciekla :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie ale bez sensu
zebym opisywala.jedyna rada-jesli facet mowi,ze chce przerwy i bzdury w tym stylu,niestety ale nie kocha szczerze.zapomnij o nim.nie jest wart twojego zdenerwowania. a poza tym po tym,napisalas mu,ze to koniec,a on z kolegami czy gdzies? czy tak sie zachowuje ktos komu zalezy na zwiazku?kto kocha?pomysl... moj byly nastepnego dnia po powiedzeniu,ze mamy przerwe(ale bez jakiegos umawiania sie z innymi) odrazu juz byl z kolegami na imprezie czy gdzies. dowiedzialam sie o tym po jakims czasie gdy znowu bylo niby dobrze,a ja w momencie gdy on tam sobie sie swietnie bawil,wylalam w poduszke.. teraz wiem,ze niewarto trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka19
nie trać nadziei, my po takiej rozłace wróciliśmy do siebie i jesteśmy już pół roku w szcześliwym związku od tamtej pory, 4 lata to bardzo dużo, ja przeszłam przez taką sytuacje i bym na pewno żałowała gdybym nie wróciła do niego, teraz wszystko nam sie wspaniale układa i teraz wiem że jak bym wiedziała jak to sie skończy nie zerwała bym odrazu po tym jak chciał przerwy, są w życiu człowieka takie chwile gdy właśnie tego potrzebuje a to że gdy dzwoniłaś do niego i słyszałaś jakieś głosy jeszcze nic nie znaczy . każdy związek jest inny i są różne sytuacje ale uważam że jeśli go kochasz powinnaś walczyć o tą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×