Tesciowa chce sie wprowadzic!

kompletnie zostaw ja w takim stanie..jak dobrze przeczytalam to ona nie chciala Was przenocowac na kilka miesiecy dla wlasnej wygody..Wy tez to zrobcie..tlumaczac ze to Wasze gniazko..ma wlasny dom,ze nie jestescie w stanie utrzymac kolejnej osoby..ze szukuja sie zmiany w waszym zwiazku i nic nie mowic jakie.nie daj Sobie wejsc na glowe

bo zuzanka to taka jak twoja tesciowa pewnie jest Ona nic, ale jej wszystko :) wypisz wymaluj moja tesciowa :) jej sie nalezy, bo ona jest i tyle w temacie Wspolczuje autorko, bo sama wiem przez co przechodzisz Moja tesciowa na pomysl takiego kalibru nie wpadla, ale tez sie zdarzalo np. wyskoczyla z tekstem do meza, ze ona nie ma kasy, a jej coreczka (siostra meza, leniwa dziewucha i materialistka, maz z nia nie utrzymuje kontaktow) musi dojezdzac na studia az 28 km ! i zeby moj maz kupil mieszkanie to Asia bedzie miec gdzie mieszkac i bedzie jej wygodniej i tekst do mojego meza "Ale nie martw sie synku, mieszkanie bedzie na Ciebie (za jego kase .....) Oczywiscie kasy nie dostala pazerna pizda

Absolutnie nie bierzcie teściowej bo ta sytuacja zniszczy wasz spokój a może i związek. I nie patrzcie na jej mieszkanie, kasa nie jest warta wielu, wielu lat nerwów. A rada związana z tym, że macie na uwadze jej spokój tak jak ona kiedyś miała (nie chcąc Was przyjąć). Nie wiem co jest z tymi teściowymi:/ jak jest się dobrym źle, niedobrym źle, obojętnym źle - nigdy się nie dogodzi.

*rada jest dobra.

"do tepej zuzki" jakis czas temu slyszalam takie powiedzenie "kiedys wiedzmy palono na stosie a teraz musimy sie meczyc z tesciowymi" ;D

hahahahha dobre :) nie daj sie, a tesciowa scinaj od razu, nawet nie podejmujcie rozmowy, a jak ktos was bedzie nagabywal, dzownil to ucinac tez od razu 'nie wasza sprawa' jak cioci zal siostry to niech ja wezmie do siebie :D i tyle powinno zatkac geby :) nie daj sie, bo zje was z butami ;)

dziekuje wam za rady! :) utwierdzacie mnie w przekonaniu, ze dobrze robie ;)

DOBRZE ROBISZ! Żadne młode małżeństwo nie wyszło dobrze na tym, jak zamieszkała z nimi "doświadczona" gospodyni

Tym bardziej, ze to dom za nasza ciezka prace, a tesciowa nigdy nam serca nie okazala. Ma swoje duze mieszkanie, ma porzadna emeryture. Wedlug mnie to chodzi o to, ze ona chce by poprostu mial kto kolo niej chodzic, bo maz ja zostawil pare late temu, nie wytrzymal facet. Ona chce miec osoby co by za nia robila wszystko.

A ja mam super tesciowa, bardzo ja lubie a ona mnie, ale to nie zmienia mojego zdania, ze nigdy nie chcialabym z nia mieszkac, zreszta ona tez nie chce z nami mieszkac, woli byc pania w swoim domu i chwala jej za to.

uehfw tak jest wlasnie najlepiej;) Fajnie, ze trafila Ci sie dobra tesciowa :)

Luca "Nie wiem co jest z tymi teściowymi:/ jak jest się dobrym źle, niedobrym źle, obojętnym źle - nigdy się nie dogodzi. " lepiej nie mozna tego powiedziec ;)

mój mąż mówi :-) sześć stóp pod ziemię - tak się załatwia problemy :-P

przepisala mieszkanie na was, wy bedziecie wynajmowac i za wynajem splacac kredyt.

powiedz jej że albo się zamknie na wieki albo może zapomniec że ma syna i synową i ew. wnuki. Bo ty nie będziesz słuchała histerii niezrównoważonej baby która utrudnia twoje życie

utrudnia bardzo. No wlasnie moze powiem jej o tym mieszkaniu, nie zgodzi sie , nawet bym nie chciala jej mieszkania, ale powiem to, bo dzieki temu moze sie odczepi.

Basiu tylko uwazaj bo jak jej to zaproponujesz to moze sie zgodzic dajac np warunek ze dopiszecie ja do waszego domu i co wtedy :(. Najlepiej grzecznie i stanowczo powiedziec nie, a jak poruszy temat w wiekszym gronie rodzinnym to powiedziec przy wszystkich, jak ona Wam pomogla jak potrzebowaliscie dachu nad glowa na 3 miesiace.

czarna a moze Ty masz racje, bo nie wiadomo co jej do glowy strzeli.

nam jak się urodził synek teściowa stwierdziła że mamy codziennie po nią przyjeżdżać to wtedy nam pomoże przy dziecku i że mamy jej płacić 400zł , zaznaczam że ani ja ani mąż nawet nie myśleliśmy o tym, mieszkamy 30km od niej, oboje pracujemy ja do 7 miesiąca pracowałam, ale nie będe po nią jeździć po co sama sobie rade dam , ciekawe czy pomyślała przez chwile że może być mi ciężko codzień pakować niemowlaka do auta i jechać po nią , i jeszcze jej płacić , to jest bezczelny człowiek sama sobie wszystko ustaliła i ma tak być bo jak nie to nie będzie wcale przyjeżdżać , powiedziałam jej że sami sobie dobrze radzimy i sie obraziła, no cóż samo życie

nie daj się! :)

Moja teściowa jest bardzo bogata ma parę milionów dom i 2 mieszkania a wredna niesamowicie wredny babsztyl który chcial poróżnić synowe i się doigrała nie ma dzieci synowych i wnuków odzywamy się służbowo u nas w domu nie była 11 lat.

Teściowa jest sprawna, zdrowa, ma własne mieszkanie, dobrze jej się żyje, dlatego broń Boże pozwolić jej się wprowadzić. A uwagi rodziny olewać, pewnie teściówka niezłe bajki im opowiada.