Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gigiguga

Studia. C robić?

Polecane posty

Gość Gigiguga

Jestem w klasie maturalnej. Mieszkam z rodzicami( maja 63 lata), mam z nimi zle stosunki...oni są bardzo znerwicowanymi ludzmi i wybuchowymi, ja stram sie byc spokojna, jednak jest ciezko. Ciagle na mnie krzycza z blachych powodow, non stop jecza ze mam sie uczyc i sprzatac (robie to). Nie moge kubka na chwile zostawic na stole, bo wrzeszcza ze balaganię. Nie pozwalaja mi wychodzic na imprezy, jak wychodze gdzies nawet w dzien to dzwonia co chwile i musze sie im ze wszystkiego spowiadac. Mama ciagle mi grzebie w rzeczach, przewala i wyrzuca, nie raz zdarzylo mi sie ze wyrzucila cos waznego lub schowala gleboko. Oczywiscie caly czas staram sie z nimi rozmawiac, ale oni nie umieja na spokojnie, wiec zwykle wrzaski sa w domu ciagle. Nie chce z nimi mieszkac przez 5 lat studiów, wiem ze nie wytrzymam. Studia w innym miescie, wiadomo, ze kosztują duzo, a oni nie maja pieniedzy. JAKIE MAM ROZWIĄZANIE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergii richi
1. wyjechać i znaleźć sponsora 2. wziąć kredyt studencki, wyjechać, uczyć sie dobrze i mieć kasę ze stypendium, pracować w wolnych chwilach (promocje, ulotki, infolinie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gigiguga
Co do pierwszego to nie wiem jak sie go szuka i zreszta musialabym rodzicom i wszystkim powiedziec za co bede sie tam utrzymywac, a wstyd sie przyznac. Co do kredytu studenckiego to nie dostane bo ktos musi poreczyc, a rodzice maja niskie emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wyjedziesz do dużego miasta, typu Warszawa czy Poznań, to z pracą większego problemu nie bedzie... znam osoby, które same sie utrzymuja na studiach, co więcej przebieraja w ofertach pracy.. bo pracodawca tez ma korzyści z zatrudnienia studenta.. tylko bedziesz miała mniej czasu wolnego dla siebie.. uwierz mi, ja mam wrecz identycznie, ale niestety musze sie jeszcze trochę przemeczyc.. zreszta mieszkam w takiej pipidówie, że nie wiem, czy w ogóle kiedykolwiek w zyciu znajdę jakąś prace..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź po maturze do pracy
Masz 4 miesiące wakacji, czyli cztery wypłaty, jeśli to nie wystarczy to popracuj jeszcze rok akademicki, następnie zacznij studia w innym mieście - zarobione pieniądze powinny wystarczyć Ci na pierwsze 2-3 miesiące, po których powinnaś już znaleźć jakąś dorywczą pracę i uzyskać stypendium, co powinno wystarczyć Ci na skromne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gigiguga
Tak zrobie. Wyjade za granice i bede harowac 4 miechy. A rodzicow i ich gadanie bede miec gdzies. Oni nie przyjmuja do wiadomosci, ze moge sie wyprowadzic, ale postawie sie im i sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjsadfghjkadsfdfhgh
szkola to gowno i nic ci i tak w zyciu w ogole nie pomoze tylko utrudni bo te oklepane bzdury co ucza to zenada naprawde wiecej sie nauczysz myslac wlasna glowa i lepiej zaczac od zaraz http://www.youtube.com/watch?v=WwK30L9o6lw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
zrob jak jennifer znajdz chlopa ktory cie utrzyma i idz na prywatna uczelnie, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×