moje uzależnienie od pornografi..moja historia

hej. mam taki problem ze swoim facetem. Oboje jesteśmy młodzi, ja 23 lata a on 28. Ja bardzo kocham sex i mam wysokie libido (moim zdaniem w normie) nie muszę się kochać codziennie ale chociaż 3-4 razy w tyg, mój partner bardzo rzadko chce się kochać, woli gdy to ja mu sprawiam przyjemność np ustami.. jesteśmy razem 2 lata i czuje niedosyt seksu.. mam swoje potrzeby których on nie spełnia. nigdy nie mam z nim orgazmu podczas stosunku tylko jak zadowala mnie placem. nie radze sobie z tym. wiem że on ogląda pornole i często się masturbuje, ja tego nie praktykowałam do pewnego czasu. byłam bardzo zła na to że on to robi i stwierdziłam ze tez będę sobie w ten sposób radzić, od jakiegoś czasu - może 3 miesiące codziennie praktycznie oglądam porno i masturbuje się przy nim..w ciągu jednej masturbacji dochodzę ok 3 razy..jest mi z tym dobrze, zaczynam się zastanawiać czy się nie uzależniłam.. no le co mam zrobić? jak mam rozładować moje napięcie? przecież go nie zdradzę, bo go kocham.. :( czy bardzo źle robię? jest mi dobrze i nie wymagam już od niego seksu..

będziemy się modlić za was

no bardzo śmieszne...

czasami jak nie miałam wibratora, to mówiłam koleżance żeby do mnie dzwoniła, w telefonie ustawiałam wibracje i rachu-ciachu di cipci :(

to nie jest śmieszne..rozmawiałam już z nim kilka razy.. nie wiem jak ma z nim rozmawiać żeby zaprzestać tego praktykowania i przejść do normalnego związku w którym jest sex a nie masturbacja..

czy miał ktoś podobny problem ? chyba nie jestem uzależniona i nie mam wyrzutów o to że tak robię..wolałabym jednak kochać się z moim facetem..

nie przestaniecie już,oboje jestescie nałogowymi onanistami

:)

zmień partnera- proste. Jesteście razem dopiero dwa lata to pomyśl co będzie potem?

Ja mam 30 lat i przyjaciela który już prawie na seks nie może patrzeć. Tak samo oglądam prawie codziennie świńskie filmiki i nie uważam, ze to coś złego. Nie przejmuj się aż tak. Ja na twoim miejscu zastanowiła bym się jak długo wytrzymasz w takim związku ? To trochę oszukiwanie siebie. Co do orgazmów to częściej kobiety dostają łechtaczkowy niż pochwowy... Wiec tez się nie przejmuj

myślisz, że nie na szans na to by to poprawić? może go nakłonię do wizyty u seksuologa.. ale nie wiem.. nasz związek się rozpada przez to że nie ma seksu.. tzn jest ale rzadko

ale ja mam i ten i ten orgazm, kocham sex, lubię rożne pozycje, jestem otwarta, kocham sprawiać przyjemność partnerowi czy nie takiej kobiety faceci oczekują?? ciągle gapi się na inne laski, widzę jakie ciała go pociągają, nie jestem jakimś pasztetem, on nie jest moim pierwszym facetem i nigdy nie miałam z tym problemu nie wiem jak długo to wytrzymam, jestem młoda i podobam się wielu facetom, nie chcę w tym wieku rezygnować z sexu !!! chcę to ratować, ale brak mi już sił..