Czy to dobry pomysł na siebie?

U mnie w zakładzie pracują nocne stróże , którzy mają na ubraniu napisane ochrona. Czy żeby zostac nocnym stróżem potrzebny jest jakis kurs ochroniarski, coś mi mówi że jest to praca dla mnie bo się człowiek nie narobi zbyt wiele a tylko siedzi przez całe 7,5 czy 9 godzin.

Skoro zazwyczaj zatrudniają emerytów i rencistów albo ludzi z grupą inwalidzką, to wątpię, że mają jakikolwiek kurs.

Ale co im taki emeryt czy rencista upilnuje,a to jest praca w sam raz dla mnie. Odpocząłbym sobie, wziął krzyżówki, ja czuję że byłbym stworzony do takiej pracy. A są kursy ochroniarskie.

słabo płatne zajęcie, do tego nudne, nie dla młodego człowieka....

Są kursy ochroniarskie. I nie pytaj co im upilnuje taki człowiek, tylko poczytaj ogłoszenia. Pełno takich "preferowana osoba z grupą inwalidzką".

W tym zakładzie ochroniarz zarabia 8 złotych brutto na godzine, tyle ile ja zarabiam na produkcji piątek - gniotowniki czwartek - gniotowniki poniedziałek - zawijalnia wtorek - zawijalnia środa - gniotowniki I najgorsze jest to że na gniotownikach gdy skończę pracę to jest sprzątanie, a na zawijalni tylko troszkę sprzątne i jest że coś robię. Od października mam system 4 brygadowy, co to znaczy?