Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juja1000

ciąża 2 miesiące po łyżeczkowaniu?

Polecane posty

Gość juja1000

Witam wszystkie dziewczyny Jak w temacie.. 20 czerwca poroniłam pierwszą ciąże, miałam robione łyżeczkowanie. Zaraz później wyjechałam za granicę i nie byłam u lekarza do kontroli. Dziś zrobiłam 2 testy i okazało się, że jestem w kolejnej ciąży. Bardzo chcę tego dziecka, ale strasznie się boję... Wiem, że to za wcześnie, ale po łyżeczkowaniu tak się pozmieniało w moim organiźmie, że nie miałam pojęcia że tak szybko mogę zajść w kolejną ciąże bez specjalnych staran... Powiedzcie mi kochane czy i czego mam się obawiać? Oczywiście jutro pojdę do lekarza ale do tego czasu chyba zwariuje z niepewności o zdrowie maluszka :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam...
łyżeczkowanie, ale w styczniu,i do tej pory jeszcze się boję zachodzić w ciążę, ale moja koleżanka poroniła i po kolejnym cylku po tym zdarzeniu zaszła w ciąże i na początek listoapada ma termin :-) nie obawiaj sie lekarz wszystko Ci powie, a z jakiego powodu miałaś łyżeczkowanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różni lekarze różnie zalecają. Jak były to pierwsze tygodnie to czasem można od razu. Nie stresuj się na zapas- może wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juja1000
Dziękuje, uspokoiłaś mnie troszkę... Swoją drogą wszędzie pisze, ze zaleca się odczekać te 3-6 mies, a jest bardzo duzo przypadkow kobiet, które zaszły już po 1 cyklu i ciąża przebiega prawidłowo. Ja miałam wypadek samochodowy w którym prawdopodobnie straciłam dziecko (piszę tak, gdyż lekarz powiedział, że nie musiało to mieć związku.) Choć dzidziuś miał dokładnie taką wielkość jaką powinien mieć do tego dnia więc pewnie to wynik silnego stresu bądź uderzenia... Bardzo się boję tego, ze nie byłam u lekarza do kontroli i mogło mi się wszystko do tego czasu dobrze nie zagoić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie lekarka dała zielone światło po 2 cyklach. Jeżeli wrócił ci cykl i nie miałaś dodatkowych plamień to pewnie wszystko fizjologicznie wróciło do normy. Nie stresuj się na zapas tylko zapisz do lekarza na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez stracilam pierwsze dzieciatko i po 4 miesiacach zaszłam w kolejna ciaże i jestem obecnie w 4 tygodiu bardzo sie cieszę, ale tez jest strach... po wyłyzeczkowaniu bylam u lekaża miesiac po zabiegu i powiedzial ze wszystko juz sie wygoiło, wiec spokojnie bedzie dobrze zobaczysz.:) jestem z Tobą:) i trzymam mocno kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starm się wracać "do żyia" po poronieniu... I chciłabym podzieliś się w Wami tym co mnie sptkało. Nie chcę zamykać się w sobie... Gdy zobaczyłam pierwszy raz na usg pęcherzyk ciążowy byłam w 5 tygodniu i 2 dni. Nie było jeszcze widać zarodka. Po dwóch tygoniach zaczęłam plamić na jasnobrązowo. Pojechałam do szpitala gdzie wykonano usg i widoczny był już zarodek z bijącym serduszkiem. Dostałam duphaston. Po 5 dniach kolejne plamienie tym razem z śladami krwi. Na usg serce dziecka biło podobno wolno jak na jego wiek. Oprócz duphastonu 1x2 miałam brać luteinę dopochwowo 2x2. Po tygodniu znów wizyta u ginekologa - serce biło prawidłowo, lekarz widział poprawę. 1,5 tygodnia po ostatniej wizyce w nocy zaczeły się bóle w dole brzucha takie skurczowe, ciągnące przypominające miesiączkowe i plamienie najpierw płyn jasnobrązowy, potem na papierze po sikaniu zauważyłam krew w śladowych ilościach. Pojechałam na pogotowie i usłyszałam: zarodek martwy od około tygodnia lub więcej... Następnie ywoływanie skurczy tabletkami, starszny ból, ronienie poszególnych części po kolei... Ostatnia wypadła głowa... Po kilku godzinach łyżeczkowanie. Miałam skończony 11 tyzień. Dziś jestem 6 dni po łyżeczkowaniu... Mimo tej ogromnej straty nie poddamy się. Oboje z mężem pragniemy mieć dziecko. Będziemy starali się dalej. Po wystąpieniu pierwszej miesiączki umówimy się do ginekologa na badanie. Narazie czekamy na wynik histopatologiczny ze szpitala. Jaki czas po łyżeczkowaniu zaszłyście w ciążę? Jak liczć cykle po tym zabiegu? Pierwszy cykl jest po łyżeczkowaniu czy po pierwszej miesiączce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×