Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dehwjcw

kłotnia miesiac po slubie

Polecane posty

Gość dehwjcw

nie wiem co robic w tej sytuacji jest beznadziejnie miesiac po slubie a klotnie czasami o byle co w zwiazku 7 lat razem,,, mieszkamy z rodzicami ale oboje twierdzimy ze to nie problem jest pod tym wzgledem ok. nie mam ochoty na seks za kazdym razem czuje jak mąż nie moze sie juz doczekać kiedy bedzie mogl skonczyc i zaspokoic swoją potrzebe a gdzie ja jestem w tym wszystkim??? jestem atrakcyjną kobietą młodą wykształconą itd zarazpowiecie ze po co slub byl ze wiedzialas ..... tak wiedzialam ale moze teraz inaczej jest bo jestr malzenstwo. czasami w klotni potrafimy powiedziec do siebie wezz spier..., albo odpier..... nie znajduje juz sił :( nie wiem kto zaczyna nie wiem kto jest tu winny. gubie sie w tym. wczoraj kiedy mialam ochote na zblizenie on w sumie tez to poszlam sie przygotowac i czekalam a on zapytal czy ubiore jakis stroj ktroy dostalam na wieczor panienski . powedzialam ze nie mam ochoty na takie rzeczy dzisiaj nie mam nastroju to zamknal drzwi i zaczal sie zbierac do wyjscia.... nie potrafie juz tak zyc powoli zalamuje sie trace resztki kobiecosci, piszac to teraz ciekna mi łzy . dzięki ze moglam sie tu wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dehwjcw
nie moge powiedziec ze jest jakis zly posprzata ugotuje jest pomocny ale czasami traktuje mnie jak smiecia potrafi w klotni np zburzyc cos co ukladalam sprzatalam itd. moze przejdzie moze trzeba czasu na to zeby sie dotrzec nigdy nie mieszkalismy razem. teraz siedzi w jednym pokoju ja w drugim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam a tak
hmm dlatego najlepszym rozwiazaniem jest mieszkanie ze soba przed slubem... hmm mysle ze musicie sie dotrzec do siebie, wiadomo ze jak mieszkacie ze soba jestescie non stop przy sobie to wtedy dochodza przyzwyczajenia jakie kazdego z was z ktorymi trzeba sie uporac, idz do niego i sprobuj z nim porozmawiac teraz na spokojnie, powiedz mu o swoich oczekiwaniach, powiedz ze sie gubisz czasami i zeby postaral sie zrozumiec, i ze klotnia nie jest n ajlepszym sposobem na rozwiazzanie problemow tylko dodatkowo je tworzy, tak wiec usiadzcie i pogadajcie na spoojnie powiedzcie co wam obojgu lezy na sercu i codziennie probujcie to zmieniac, malzenstwo to tez dbanie o zwiazek ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona :((
Cześć ja tez jestem po ślubie ale 2 miesiace, tez znamy sie od 7 lat w zwiazku 6 , tez mieszkamy z rodzicami sytuacja badzo podobna, ale u mnie na odwrót ja mam ochote a on jakos rzadko raz na tydzien raz na 2 sie kochamy czasem pare dni z rzedu a czasem pare tygodni nic nie wiem dlaczego, ale mysle ze nie z powodu slubu, moze powinnas mu powiedziec jak sie czujesz moze myśli ze skoro byl ślub to juz jestes jego własnością.. Moze na kilka dni gdzieś wyjechać i dać mu do myślenia?? A również razzem mieszkalismy dlugi czas przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dehwjcw
nie dam rady moja ambicja zostala tak urazona ze nie dam rady nie odzywam sie nawet do niego. przed wyjscie nagadalam mu , jak wrocil po 30 min to wszedl do pokoju i cos gadal ja mu tylko odpowiedziaam ze go nie slucham nawet. a zapomnialam dodac ze w klotni potelepał mną i scisnal mocno za reke wiec. co za jakis czas da mi w pysk predzej mu połamie niz mialby na mnie reke facet podniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dehwjcw
pewnie zaraz przyjdzie i bedzie przepraszal niech spada na drzewo... obojetne mi to juz przed chwila przyszedl i zaczal tlumaczyc dlaczego mną potelepal ze nie dalam mu dojsc do slowa itd. poprostu żal to malzenstwo to jakas parodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i po co
slub? jakbys z nim mieszkala przed to bys wiedziala co z niego za czlowiek,a tak? niestety szara rzeczywistosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dehwjcw
noooo czasami szara czasami jest ok.. wlasnie znowu przyszedl i pyta czy mam zamiar siedziec caly dzien tutaj i sie nie odzywac męczy go to. a niech go męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcfrewcrew
ej niunia ogarnij się :) 🌻 ja tez sie kłoce z moim. ubierz fajny stroik jak cie o to prosi i poszalejcie i już! buzi na zgodę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dirty nasty
Oczywiście twojej winy w tym niema. Na pewno mówisz mu wszystko co czujesz i co myślisz. Nie odpowiadaj nam tylko sobie tak szczerze. Dbasz o siebie tak samo jak przed ślubem? Masz jakieś swoje zajęcia czy dom i mąż to twoje jedyne obiekty zainteresowań? Czemu po ślubie się klocmy? Bo przed ślubem żyjemy a po ślubie zapominamy i zaczynamy kalkulowac wszystko. Moja też przed ślubem anioł była a po ślubie, non stop coś nie pasuje. Jak coś powiem to że rozkazuje. Coś powiem żebyśmy gdzieś pojechali to zmęczona zestresowana ok, a za tydzień kłótnia bo nic nie robimy. Także takie opowiastki podzielić na pół trzeba bo twoja wina też tam jest, a że macie takie dumne ego (i ty i twój mąż) to żadne z was nie widzi swojej winy tylko wytyka drugiemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×