Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość imkajot

Ktoś też ma dzisiaj nockę w pracy? :)

Polecane posty

Gość imkajot

Bo ja mam, swoją pierwszą w życiu, w swojej pierwszej pracy w dodatku ;p Idę na 22 do 6 rano. Trochę się obawiam czy wyrobię, bo nie śpię od 10 rano, i nie mogłam się położyć spać po południu. Ktoś też tak ma? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokotów dolny
bardzo źle że nie spałaś, ja zawsze śpię przed nocą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz radę ja kiedyś miałam 3
nocki pod rząd (i to na stażu :-O wiem, że nie wolno, ale kasa była z tego duża, bo pracodawca płacił "pod biurkiem" :-) ) i wytrwałam - w dzień spałam jakieś 2 - 3 godziny, bo do pracy musiałam dojeżdzać. W nocy się fajnie pracuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam tylko na nocki, ciezka sprawa. nie umiałam się przestawić i zrezygnowałam. ale ty masz może inny organizm i łatwo się przestawisz, czego ci życzę z calego serca. łatwo nie bedzie na początku, moze jakies ziolowe tabletki kup na początek na sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokotów dolny
no nie wiem czy tak fajnie się w nocy pracuje, zalezy co się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imkajot
Będę pracować na produkcji, nie wiem dokładnie, ale o ile dobrze zrozumiałam to jakieś pakowanie książek w okładki, i foliowanie.. coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz radę ja kiedyś miałam 3
to prawda, zależy - jak coś monotonnego i nie można odpocząć - to na pewno kryzys przychodzi..... Znajomy pracował na produkcji - i tam mogli się chwilę przespać (oczywiście nie wszyscy na raz!). A ja to jestem nocny człowiek, więc lubię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imkajot
Właśnie sobie piję mocną kawe, mam nadzieję ze nie będzie tragedii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz dobre warunki do spania i.... cichych sąsiadów to może nie bedzie tak żle. ale musisz wiedzieć że ciągle bedziesz chodzić zamulona,potrzeba czasu. ja nie potrafiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokotów dolny
przynajmniej wysoka stawka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam taka pracę , monitoring ciągle pod nadzorem szefowstwa, (w dzień oglądała)nie mozna było opuscić swojego stanowiska pracy. kiedys kolega mi pomagał przy pakowaniu, to odrazu szefowa przyszła mi to wygarnąć ,ze swoje stanowisko zostawil i mi pomagał.wiec nie bylo opcjii ani na chwile się urwać . straszna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imkajot
No stawka w miarę, ale nie mam też co wybrzydzać. Ah, i to praca na około tydzień tylko, bo od 1szego idę do innej. To tak dorywczo, na umowę zlecenie z jednym tylko projektem. Co mi szkodzi, skoro siedzę w domu :) Ale jednak trochę się stresuję, nie powiem :P Mam 18 lat i nigdy tak nie pracowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przy takiej pracy musisz się faktycznie wysypiać do późna, albo jeszcze w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooszzzzzzzzzzz
ja 2 lata pizgam nocki i zyje u mnie jest 6 nocek , dzien wolny i takw kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokotów dolny
od 4 lat pracuję na noce, od 20 do 8, tyle że praktycznie nic nie robię, obserwuję obiekt na kamerach i czasem się przejdę; praca z nizin społecznych (ochrona ;) ) ale 500 m. od domu i spokojna, można się przyzwyczaić, na produkcję nie poszedłbym za żadne skarby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa. tylko tydzien to dasz spokojnie rade, spokojnie bez obaw kochana. myslałam ze to stała praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mokotów dolny od 4 lat pracuję na noce, od 20 do 8, tyle że praktycznie nic nie robię, obserwuję obiekt na kamerach i czasem się przejdę; praca z nizin społecznych (ochrona ) ale 500 m. od domu i spokojna, można się przyzwyczaić, na produkcję nie poszedłbym za żadne skarby Taka praca jest bardzo niedobra. W ochronie ma się jakiś syndrom marazmu. Jak ludzie tam wpadną to zostają na lata i nie szukają lepszej roboty. A tam problem z ZUS i emeryturą. No i nie ma co do CV wpisać. Ochrona jest dobra na chwilę, ale trzeba się starać zniej uciec, póki człowiek się tam nie zasiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokotów dolny
End Game-------- racja, to miało być tylko na chwilę ;) a już 4 rok minął, rozleniwia taka praca, no i blisko do domu, co się docenia szczególnie w zimie, poza tym jak na ochronę i prawie nicnierobienie stawka jest nienajgorsza, nie widzę narazie lepszej perspektywy, poza tym w jakiej innej pracy mógłbym sobie w nocy na laptopie siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imkajot
Najgorsze jest to że trochę chce mi się już spać... i tak mi się nie chce tam iść :P Byłam w tej firmie wczoraj na 6 rano, ale do innego projektu- miałam robić coś manualnego, ale po 1,5h nie załapałam zbyt dobrze tego i zrezygnowałam. I dzisiaj rano do mnie zadzwonili na to :D Dlatego troche się boję kolejnej porażki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×