Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cukierkowa lala

Ja,mój facet i poniekąd była dziewczyna.Przesadzam?

Polecane posty

Powiedźcie mi proszę jak mogę się zachować w tej sytuacji. Jestem z facetem od roku.Wcześniej mój facet miał dziewczynę-Ale a ja miałam faceta.Nieważne zresztą.Tylko często jest tak,że jak rozmawiamy o czymś ważnym to mój facet mi przerywa i mówi :"O może być fajnie,bo Ala też tak robiłą" albo Ala to..Ala tamto.Kilka razy mówiłam mu,że nie chcę być porównywana z jego byłą czy coś.Mówił,że nie porównuje tylko mu się pewne rzeczy przypominają.No okey.Dziś znów mnie wkurzył,bo rozmawialiśmy sobie coś tam o ślubie za jakiś czas i zapytał,jak ja to sobie wyobrażam.A gdy zaczęłam mówić..znów mi przerwał i powiedział:"Ala tak szła do ślubu"i cała nawijka czego ona to niby nie miała na tym ślubie bo rozmawiał z kumplem kiedyś który mu opowiedział co i jak..no kurwa..ścięło mnie.Ta rozmowa była dla nas ważna,było mi miło,że mój facet myśli o ślubie ze mną ale znów poczułam się zepchnięta trochę i Ala ważniejsza bo przecież musiał mi przerwać to,jak ja to widzę i opowiedzieć co miała Ala na sobie i takie tam..Powiedziałam mu,że mnie to zabolało to się obraził i wyszedł z domu.Przesadzam?Boję się,że on o niej ciągle myśli..że mnie porównuje z nią w jakiś sposób.Nie wiem co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak jesteś z nim od roku, to moim zdaniem trochę za bardzo ją wspomina, ale no cóż zdarza się. Prócz tego wspominania Ali masz z nim jeszcze jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie takie zachowanie
jest niedoprzyjecia czemu sie na to godzisz... widac on cos do niej musi czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam. Na dodatek to była jedyna dziewczyna, z którą był w długim związku. Mieszkał z nią i był zaręczony. I szczęśliwy. Do pewnego czasu miałam to gdzieś. Ale potem zaczęło mi bardziej na nim zależeć i zadręczałam się myślą, że nigdy nie dam mu tego, co ona. Ale absolutnie nie chciałam mówić mu o moich wątpliwościach, choć zawsze byliśmy ze sobą szczerzy. No i przy okazji kłótni nie wytzrymałam i wykrzyczałam mu prosto w twarz, że i tak nigdy nie będę od niej lepsza i nie zajmę jej miejsca. Był w szoku. I powiedział, że już jestem od niej lepsza. I wcale nie porównywał mnie dziś z nią dziś, ale nawet ja dziś jestem dla niego lepsza niż ona była kiedyś. Wiesz, pomyśl, że teraz on jest z Tobą, nie z nią. I że nawet będąc z nią, czekał na Ciebie :). Mnie to pomogło. To i zapewnienie, że jestem od niej lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki nie zacznie Ci mówić, że ona jest lepsza w czymś od Ciebie to nie masz się czym martwić :) Jak zacznie to najwidoczniej nie jest Ciebie wart i szkoda czasu na niego. Nie szukaj też problemów tam gdzie ich nie ma, bo po co się kłócić bez powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki śliczne za odpowiedzi :) Tak nigdy nie mówił,że ona jest czy była w czymś lepsza.Mówił,że swego czasu jak już emocje po rozstaniu opadły pomogła mu i teraz jest lepszym człowiekiem,którym może być dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×