Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamcia Adasia

poduska klin a ulewanie pokarmu

Polecane posty

Gość mamcia Adasia

witam wszystkie mamusie, mam pytanie odnosnie odbijaniu sie dzidziusiowi po posilku , od kąd klade adasia na poduszce tzw "klin" nie ulewa mu sie mleczko , czy w związku z tym nie trzeba dzidziusia po kazdym karmieniu trzymac do góry na ramieniu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia Adasia
mój Adaś (2 tygodnie) zazwyczaj zasypia przy piersi , a takie trzymanie do góry go zbudzi , nie ma innego sposobu na odbeknięcie? a wlasciwie jak sie nie beknie to co się wuwczas dzieje u maluszka ? będzie go coś bolec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po piersi nie odbekałam. bo mogłam ją nosic i nosic a ta nie bekała. po butli było jednak solidne bekniecie nie wiem, moze przy piersi nie połykała tak powietrza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia Adasia
o czyli nie koniecznie musi beknąc, wiec moze nie bede go budzic jak już zaśnie :) bo faktycznie po butelce mu sie beklo kiedys ale po piersi to wlasciwie nie koniecznie. a bekniecie to nie jest równoznaczne z ulewaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie - bekniecie to usuniecie powietrza zalegającego w żołądku tudzież przełyku. jesli maluch jest najedzony po korek to moze sie ulac ;) są jednak dzieci, które nie ulewają moja nie ulewała pomimo siarczystych beknięć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia Adasia
a to powietrze jak się nie usunie to będzie go bolał brzuszek albo cos? od razu po posiłku powinno sie dziecko nosić na ramieniu ? i po ilu mniej więcej powinno być to beknięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze mu byc niewygodnie, bolec brzuszek. nei wiem, po butli wystarczyło ją podniesc i od razu bek jak u chłopa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaammaammaa
Jak nie beknie, to powietrze może pójść do jelitek i kolka gotowa, to skrajność, ale możliwość jest. Druga skrajność, jak mu się zbierze na beknięcie i nie zrobi tego w pionie, to może mu się beknąć z ulaniem, na leżąco może się zakrztusić - też ryzyko, mam dwoje dzieci i córka nie bekała tylko ulewała, potem czkawka, zapijała czkawkę itp. Syn wcinał, bekał i zero ulewania. I też mi przysypiał, kładłam go na ramieniu, żeby główka oparła się, ale brzuszek dotykał w całości mnie, kilka minut max i bek siarczysty był, nawet we śnie, odkładałam go wtedy i nic więcej się nie działo. Aha, córka kolki do 4 miesięcy, syn 0 kolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia Adasia
czyli dla dobra dzidzi lepeij mimo wszystko unosić , dziękuję mamuśką za rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabierz dziecko do specjalisty
dzidzi , mamcia ? pozostawię bez komentarza. dziecku musi się beknąć żeby go brzuszek nie bolał, nie miał kolek. jeśli po max 15 minutach nie beknie możesz już odłożyć, a żeby ułatwić maluchowi bekanie możesz go delikatnie, powoli położyć raz na lewy bok potem na prawy i wziąć do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam27
odbijanie a ulewanie to dwie różne rzeczy - powiązane ale różne - odbijaj a potem kładź na poduszce klin - będzie pewność że gazy nie będą męczyć i się nie uleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojemu dziecku nie chciało się
od bić ,ale tak ulewał do ponad roku, że byłam po prostu przerażona jednak właśnie po ukończeniu roku przeszło mu jak ręką odjął;) 9 miesięcy karmiłam piersią później dostawał mleko modyfikowane małego kładłam spać na boczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 5 miesięczną córkę. Kiedy je z butelki w dzień - odbijam. Czasem i na raty się jej odbija. Nie zawsze jedno beknięcie musi oznaczać koniec powietrza. Mojej raz się bekło, po ok 20 minutach leżenia kręciła sie i kwękała, na płacz się zanosiło to ją brałam i drugi raz sie odbiło. Jak przez sen dziecku daję mleczko nigdy nie odbijam i nigdy nie płacze, jest wszystko ok. NIektore dzieci jedzą łykając dość sporo powietrza, a zwłaszcza chłopcy :) zachłanni na mleczko :D ale też z tego co wiem u chłopców częściej zdarzają sie kolki niż u dziewczynek także bądź czujna. Najlepiej dzidziusia odbic, po co ma się biedaczysko męczyć, a my reagować dopiero po fakcie. U mnie Mała nigdy sie nie budziła zwłaszcza w tym wieku jak poszła na ramie. Spała i spała, a ulewa się jej do dziś jak zje dużo. Czasem i powietrze podniesie troche mleka i tez się uleje :) brzuszek jak zgnite przy odbijaniu, tez zdarza się ulewanie. Dziecko ma tak do ktoregos miesiąca, że czegos w przełyku nie ma jeszcze domknietego i stąd to ulewanie. Ciekawa jestem jak długo jeszcze mojej bedzie sie ulewać, bo długie ulewanie to nic błahego... do lekarza trzeba sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojemu dziecku nie chciało się
my chodziliśmy z synkiem po lekarzach, sprawdzaliśmy czy wszystko jest ok z przewodem pokarmowym i wszystkie badania, prześwietlenia wyszły prawidłowo, a mały jak wspominałam ulewał do ponad roku i potem mu to minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, to w takim razie i ta wiadomość mnie uspokoiła. Ja sie strasznie tego bałam, nie lubie chodzic po lekarzach. Dzieci nie chorują, więc i potrzeby tam nie mam chodzić, ale każda wymagajaca wizyta powoduje u mnie niepokój, że jednak cos nie tak... normalnie chore to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×