Nuda w związku. Oddalamy się od siebie

Hej wszystkim. Postanowiłam napisać na forum, bo potrzebuję rady. Pogubiłam się w swoich uczuciach. Jestem z chłopakiem już dwa lata. On bardzo mnie kocha i chciałby spędzać ze mną każdą chwilę. Ostatnio coraz częściej ma ochotę na seks, przez co ja ją tracę. Nie mam ochoty prawie wcale. Brakuje mi odrobiny szaleństwa, bo po prostu mi się nudzi. Chciałabym gdzieś wyjść, zabawić się, żeby coś zaczęło się dziać. A on nie ma ochoty, albo tłumaczy się brakiem czasu luz zmęczeniem. Ciągle robimy to samo. Pomocy!

ile masz lat?

22

a co Ty robisz zeby ci nie było nudno?

jakikolwiek zwiazek w tak mlodym wieku to dobrowolne WIEZIENIE

Proponuję różne imprezy, wyjścia i to nic nie daje. Jak uda mi się coś wskórać, to za jakiś czas z powrotem jest tak jak dawniej.

a on jakie formy spedzenia czasu proponuje?

Lubi oglądać filmy, słuchać muzyki, siedzieś cobie ze mną i rozmawiać, chodzić na spacery. Tylko że to robimy cały czas.

To, że tak młody facet ma chęć na sex to tylko objaw zdrowia :D

mieszkacie razem ze soba?

W takim razie ja proponuję m.in: = teatr - saunę - wyjazdy poza miasto na weekend - wspólne wycieczki rowerowe takie na 60km, żeby dały solidnie w dupę :D - zabawę w kary :D:D - nagie sesje w plenerze :D

wiem, wiem, ale to przestaje mi się podobać. Toż ile można. Zaraz dostanę odpowiedź że dużo :P

Nie mieszkamy razem. nie mamy u nas zbyt dużo ofert kulturalnych więc część propozycji odpada. A na formy wysiłkowe nie ma szan bo jest za lenuiwy

jakbys miala faceta co by cię lał po twojej tłustej pryszczatej mordzie, to zatęsknijłabys za "nudą" p i z d a cię po prostu swedzi suko Nie wiesz jak wyglądam więc daruj sobie takie komentarze.

to co z nim jeszcze robisz?

facet co nie uprawia sportu....hmm no bez komentarza a skad wiesz ze cie bardzo kocha?

No właśnie nic bo On nic innego nie chce.

no to chyba wiesz co zrobic

no właśnie nie wiem. oświecisz mnie?

wiem e mnie kocha bo widy to. Uwielbia spędzać ze mną czas i każda minuta sprawia mu radość. Jest szczęśliwy. Tylko ostatnio się sypie trochę. Nie wiem, może to ja wyolbrzymiam i to ze mną jest coś nie tak?

a ty go kochasz?

proponuję zrobić jakaś związkową burzę mózgów pt: jak inaczej można spędzać wolny czas we dwoje.

róznicie sie od siebie zainteresowaniem i wyobrazaniem zwiazku

o fuck

Autorka jest głupia i niedojrzała. Czego ty oczekujesz? Za dużo filmów się naoglądałaś? Chłopak spędza z tobą czas, pociągasz go , chce się z tobą kochać,rozmawia z tobą, chodzi na spacery, wspólnie oglądacie filmy, na pewno czasem też chodzicie na imprezy. A co ty byś chciała? Mieć codziennie atrakcje? Facet ma dzień w dzień wymyślać gdzie tu cię zabrać? Co wykombinować ,żeby nie było zbyt banalnie, żeby księżniczka się nie nudziła? Może on chce posiedzieć w domu, może lubi spokój, może nie ma kasy na twoje wyjazdy i imprezy, może jest zmęczony? Zachowujesz się jak rozkapryszona wielbicielka amerykańskich komedii romantycznych. Ty masz zamiar kiedykolwiek wziąć ślub, albo mieć kogoś na dłużej? Jeśli tak , to odradzam bo to nie dla ciebie. Po 10 latach związku facet nie będzie codziennie cię zabierał, do kina do teatru, na basen i wycieczki, wręcz przeciwnie jak nastąpi to raz na miesiąc to się będziesz cieszyła, bo stress, bo obowiązki, bo dzieci, bo nie ma kasy, itd. A w ogóle to wspóczuję twojemu wybrankowi, jak ty w tym wieku masz w ogóle temperamentu i ochoty na seks to co będzie za kilka lat? W ogóle pracujecie? Uczycie się?

zdaję sobie sprawę z tego, że się różnimy. Mamy inne zainteresowania, temperamenty. Choć wspólnych rzeczy też by się coś znalazlo. Było nam zawsze dobrze razem. Kocham go. Ale trochę się męczę tą sytuacją.

Ale trochę się męczę tą sytuacją. i czekasz az on sie domysli?

Laska, a coś Ty taka bierna? czekasz aż twój pan i władza sypnie asami z rękawa? weź coś zaproponuj... jakieś inne sposoby spędzania wolnego czasu... tylko, żeby nie okazało się, że ona wymagają kasy, której nie macie...

Nie chodzi o kasę i o wymyślanie nie wiadomo czego. Chodzi o zwykłe codzienne rzeczy, aczkolwiek trochę urozmaicone. Nie chcę niespodzianek i drogich wyjazdów. Na imprezy nie chodzimy w ogóle. Ciągle siedzimy w domu. To naprawdę jest męczące. Nie chcę życia jak w komedii romantycznej i dziękuję za tak pochopne podsumowanie mojej osoby.

Nie, trochę ci się w głowie poprzestawiało, media, babskie gazetki i telewizja ci zrobiła sieczkę z mózgu. Życie to nie bajka. Sama twierdzisz ,że facet mówi że jest zmęczony, nie ma czasu. Może po prostu nie lubi takich rozrywek? pewnie ,że czasem ci ustępuje bo chce byś była zadowolona, ale może ty przestań być egoistką i go zrozum albo idź na kompromis, bo wymagasz , wymagasz i jeszcze raz wymagasz, facet się stara ale paniusi i tak nie dogodzi.. weź lepiej poczytaj jakie ludzie mają naprawdę problemy, bo ty swoje sobie stwarzasz na siłę