czy 19-to latka

ma szanse u 26-letniego faceta? temat ponawiam gdyz tamten zostal skasowany :(

Jasne, że ma

O tak ;)

podobno im młodsza tym słodsza:P

ja pytam powaznie.. znamy sie do jakiegos czasu.. rok z haczykiem, wiem ze on mnie bardzo lubi i ze sie podobam no ale.. uwaza ze jestem dla niego za mloda, kiedys sam tak z siebie tak stwierdzil chociaz ja mu zadnych sygnalow nie dawalam..

No nie jesteś jeszcze dojrzała. Udowodnij mu, że jesteś dojrzała ponad wiek. Nie oszukujmy się, jeśli chodzi o seks, związki, życie - wiesz stosunkowo mało.

on wie ze jestem zaradna, imponuje mu tym, niejednokrotnie udowodnilam mu co potrafie, pomagalam gotowalam mu sprzatalam prasowalam kiedy w delegacje wyjezdzal albo do pozna pracowal, wie ze moze ze mna porozmawiac na wszystkie tematy, ze go wyslucham i zawsze mam cos do powiedzenia - ja nie wiem co jeszcze mam zrobic

Hmmm, może nie bierze cię na poważnie. Nie zakładaj od razu, że akceptujesz jego reguły gry. A praca? Właściwie to kiedy kończysz edukację?

pracuje + zaczynam od pazdziernika studia zaocznie, nie przyjmuje jego regul,a to ile razy mu pomoglam mozna policzyc na palcach od jednej reki, on jest po dwoch nieudanych zwiazkach ( obie go zdradzaly) raz nawet babe z dzieciorem na glowie mial, ktorego on jeszcze musial bawic a w tym samym czasie ona sobie po facetach innych na ruchanie latala.. mowi ze jestem jeszcze mloda i powinnam byc z kims w swoim wieku bo on mi nie chce zycia marnowac ( cokolwiek to mialo znaczyc, sam zaczal temat ni z gruchy ni z pietruchy)

Może się boi... a może rzeczywiście jest już mocno doświadczony i to dlatego. Komplementuj go, mów że imponuje ci jego doświadczenie życiowe. Zapytaj czasem o radę. Coś w stylu "czego pragną faceci".

gotowaniem, prasowaniem i sprzataniem to jakis podszyw :O

nie.. tylko kilka razy mu pomoglam.. 5-6 MOOOOZE

sam zaczyna temat ze nic z tego, ja nic nie robie nie daje zadnych sygnalow, pare razy sie calowalismy - co bylo oczywiscie jego inicjatywa

Ja mam 33 lata i bzykam dziewiętnastkę. Jest milutko :)

a więc to co innego, jeśli się całowaliście ;) Facet nie jest zainteresowany, następnym krokiem łaskawie cię wydupczy i powie, że to nic nie znaczy.

w zasadzie to ostatnio dosc czesto sie calujemy

podszyw? ;)

spedzamy ze soba bardzo duzo czasu, pare razy nawet u niego spalam bo sie zasiedzielismy i zagadalismy, on wypil wiec nie chcialam zeby mnie odwozil i sama po nocy wracac nie chcialam, ale do niczego nie doszlo, mysle ze tu nie chodzi o seks, byc moze sie myle nie siedze w jego glowie

jesli jest dziewicą to ma szanse

znam taki zwizek i ona już jest w ciąży facet zawsez chce sexy nigdy w to nie wątp, udaje pożadmnego zęby Cie nie spłoszyć

przez ponad 1,5 roku do niczego nie doszlo, az tak dobrze sie ukrywa?

zalezy mi na nim.. ciekawe czy to dziala w dwie strony

Dziewczyno nie kompromituj sie i nie skacz tak nad nim. Pranie, sprzatanie? Uslugujac mu napewno nie udowodnisz swojej dojrzalosci. Moim zdaniem facet nie jest po prostu zainteresowany i nie musi byc tego przyczyna wiek. Moim zdaniem 7 lat to wcale nie jest duza roznica wieku. Znam wiele takich zwiazkow gdzie partnerom uklada sie dobrze

przeciez mowie ze mu nie usluguje :D tylko pare razy pomoglam kiedy sie nie wyrabial, ogolnie ogarnia sie sam

to on sie zawsze pierwszy odzywa to on obsypuje mnie sms-ami, to on prosi o spotkanie

to w końcu z tym całowaniem był podszyw czy nie?

nie.. to nie byl podszyw...

:(

szansę!

nie jestem zainteresowana starymi dziadami