Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anastazja Zet

takie małe pytanie związane z seksem i partnerami...

Polecane posty

Gość Anastazja Zet

hej. moje drogie, mam do Was takie zapytanie, czy jeśli miałyście faceta, co w łóżku był nieziemski ale już poza to kawał cholery, a po nim kolejny facet to ułożony, dobry człowiek jednak w łóżku fajtłapa to czy nie ciągie Was do byłego? może streszcze mój przypadek: byłam świeżo po rozstaniu z moim pierwszym chłopakiem i szukalam towarzystwa na studniówkę, koleżanka poznała mnie ze swoim kuzynem, facet 5 lat ode mnie starszy, cholernie pociągający, przystojny i inteligentny, zaimponował mi pod każdym względem, studniówka była cudowna, potem zaczeliśmy się spotykać często na kawe czy piwo by pogadać, wspierał mnie w przygotowaniach do matury itp. a ja ...zakochiwałam się co raz bardziej, w nim też widziałam zaangażowanie. po zdaniu mojej matury pierwszy raz wylądowaliśmy w łóżku, odleciałam na maksa wdedy, w porównaniu do mojego pierwszego chłopaka to był zupełnie inny świat, czułość, namiętność, perwersja. po seksie wyznaliśmy sobie co do siebie czujemy i zostaliśmy już po tym oficjalnie parą. było naprawde cudownie, a seks był kosmiczny, oddawałam mu się cała, robił ze mną co chciał i robiliśmy to niczym na filmach porno, czasem niektórze rzeczy bolały mnie wręcz ale i tak mi było dobrze, sporo eksperymentów, kajdanki, seks w tzw. miejscach publicznych, no generalnie orgazmy z nim miałam jak na zawołanie. niestety z czasem zaczeła wychodzić z niego druga natura, awanturnika, pieniacza i ogromnego zazdrośnika, w dodatku w pracy był jednym z najlepszych ekspertów w biurze i przez to nosa zadzierał i się wywyższał, jak dodam do tego że nałogowo żłopał piwo to obraz mamy taki jaki mamy. dwa lata wytrzymałam taką huśtawkę emocji i nastrojów, w łóżku niebo, poza nim wręcz piekło. rozstaliśmy się, rozstanie było strasznie burzliwe... po jakimś czasie poznałam mojego obecnego faceta, długo zdobywał moje zaufanie, ale to osoba która jest zupełna przeciwnością mojedo byłego. cichy, spokojny, do rany przyłóż, może nie powala zabójczo przystojnym wyglądem ale serduszko ma tak dobre że rozczula mnie totalnie. no i nie jest starszy a w moim wieku (kolega ze studiów). niestety nasz seks to porażka, on jest nieporadny bardziej niż moj pierwszy chłopak z liceum. myślałam że z czasem wyrobi się ale niestety nie...a próbowałam już wielu rzeczy i nic z tego. no i ostatnio wracając do domu kolejką podmiejską spotkałam mojego byłego, nie widzieliśmy się półtora roku od rozstania, na początku byłam pełna obaw i strachu ale rozmowa była przyjemna i wesoła a ja...ehhh oderwać oczu od niego nie mogłam, non stop szukałam pretekstu by go dotknąć, niby przypadkiem strzepac niewidzialny pyłek z marynarki itp. rozmawiałam z nim i jednocześnie w głowie kotłowały wspomnienia z naszej alkowy a ja czułam sie ...poprostu napalona na niego. w domu już karciłam się za takie myśli, ale one mimo wszystko uporczywie wracają do mojej głowy... nigdy jeszcze nie zdradziłam żadnego faceta z którym byłam ale boje się mimo to o te swoje reakcje na byłego... i wracając do pytania z pierwszego akapitu, miał kiedyś ktoś podobnie? a jak tak to jak to się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S_M ---> pogratulować tylko Tobie:O ja dałem rade przeczytać całe... autorko, nie, nie jest to dziwne, ponoć w sferach kobiecego psyche jest tak że jeśli facet dostarcza kobiecie emocji to nawet jeśli jest pospolitym skurrwysynem to i tak kobieta będzie go dłużej nosić w sercu, anieżeli kulturalnego, grzecznego i ułożonego typa który mimo wszystko jest nudziarzam. a to już czy w obecnej sytuacji poświecisz dla dobrego pukanka czyły związek i swoje zasady to zalezy od Ciebie. pogodny ---> no opowiadanie jej wyszło:-) ale nakreślia swą sytuacje jasno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Zet
Kutnapletes...dzięki za odpowiedź. co do zdrady partnera to chyba bym sie na taki ruch niezdecydowała .... za bardzo empatyczną kobietą jestem i nie dała bym rady w myśl zasady "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxNatkaxx
Widze, że niektórzy nie maja cierpliwości, zeby przeczytać troche dłuższą wypowiedź... Dziewczyna miała faceta, z którym seks był zajeb*sty, a na co dzień nie był wcale takim dobrym człowiekiem. Teraz ma faceta, z którym jest jej dobrze na co dzień, ale jest słaby w łóżku. Ciągnie ją do byłego. To tak w skrócie. Mam nadzieję, ze nic nie przeinaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgjtl5654767jhgdh
Natalka a co najśmieszniejsze takowej cierpliwości nie mają stażowe zaczernione nicki, które wszem i wobec tu na kafe jawią sie jakoby wszystkie rozumy pozjadały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgjtl5654767jhgdh
vera znowu zaczynasz toczyć piane ta tematy składni języka polskiego? wyluzuj trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym ze w przypadku autorki watku wystarczylyby pierwsze 3 linijki i ostatnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgjtl5654767jhgdh
fev więc sie kurrwa wypowiedz odnośnie trzech pierwszych i ostatniej a nie krytykuj. ja pierrdole czy anonimowość w internecie wyzwala w was aż takie pokłady jadu i uszczypliwości???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie toczę piany. Chciałabym wiedzieć tylko skąd twój komentarz. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie czytał tej bzdury i jeszcze się wypowiadał na powyższy temat. I kolor nicku nie ma tutaj znaczenia. I nie spodziewaj się, ze zlecą się tutaj pomocne duszyczki, bo normalny człowiek wyśmieje takie popierdywanie. Jak ci się nie podoba to wykurrwiaj do rzeczywistości.i znajdź ludzi, z którymi będziesz mógł/a pogadać o tym..czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz sam/a prezentujesz potężny baniak z jadem, wiec stul dziób, proszę. Albo wykaż choć trochę konsekwencji w swoich wywodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam takiego potencjalu ani parcia na wulgaryzmy jak ty:O kiedy dwa wyjcia zawodza szuka sie trzeciego....kropka bo: 1. zwiazek toksyczny a 2.zwiazek nudziarski alles zusammmen do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grgjtl5654767jhgdh--- nie chciało mi sie logowac wiec pisałem z pomarańczy fev --> dzięki za odpowiedź, o to właśnie chodzilo, odpowiedzi na temat (środkowy Twój akapit) a nie bezsensowne oscylowanie wokoło. nawet jeśli ma być krótka i zwięzła to niechaj będzie na temat. a za przekleństwa przepraszam, napewo nie były wycelowane w Ciebie. vera ---> sorry ale znowu pokazujesz tak naprawde nie wiem co. ordynarne cwaniactwo? nie umiem tego nazwać. przepraszam. to że ktoś chciał się wypowiedzieć w więcej niż dwóch zdaniach dyskwalifikuje jego posta? panna chciała porady a Ty ją wyśmiewasz, że jest nienormalna bo za dużo napisała? daj na luz, przecież te story to nie jest jakaś fantazja o seksie z siostrą, ciocią, wujkiem, bratem, psem...zwykła rozterka normalnej osoby. w sumie nie wiem po jaką cholere wstawiam sie za autorką, ktora notabene niewiele udziela się we własnym temacie, ale jakoś nie czaje pojazdu na ludziach co chcą normalnej porady a lobbowania tematów z fiuta wyssanych... vercia---> wiesz co? w sumie to jak czytam to forum od kilku lat, to jesteś jedną z najbardziej kontrowersyjnych i intrygujących osób tutaj, bogaty zasób słownictw, połaczony z wiedzą i niestety strasznym sarkazneme... zastanawiam się jaka jesteś na żywo, strasznie chciałbym sie umówic kiedyś z Tobą na kawe (bez poddtekstów) i zwyczajnie pogadać o prozie życia dnia codziennego... vera--->pozdrawiam Cie serdecznie, choć stawiam pieniądze przeciw orzechom, że odpiwiesz na mojego posta lekceważąco i wulgarnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×