Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość truskawkowelato

Asentra- jak przetrwać pierwsze dni?

Polecane posty

Gość truskawkowelato

Dziś o 11 w południe wziewałam pierwszą tabletkę Asentry. Kto brał- wie. Ludzie jak to przetrwać? nie wyobrażam sobie takiego tygodnia!!! a o dwóch nawet nie chce myśleć. Jest sposób żeby to wytrzymać i nie odstawić? ja jestem na dobrej drodze, żeby jutro nie brać kolejnej Asentrę dostałam na nerwicę lękową z atakami paniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Nikt tego nie brał? bardzo proszę o porady, już teraz mam wrażenie, że wyjdę z siebie i stanę obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to takiego??
ta asentra???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
Wiesz co, albo przecierpisz albo rezygnujesz. Możliwe, że masz źle dobrane leki, chociaż po jednej dawce ciężko to stwierdzić... Często tak się dzieje, że na początkowym etapie leki tego rodzaju nasilają objawy. A chodzisz na terapię, czy tylko łykasz tabsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadikha
Ja biorę Asertin (ale to to samo co Twoj lek sertalina subs. czynna) i powiem Ci, ze nie mialam praktycznie zadnych efektow ubocznych na poczatku. Po tygodniu pojawily sie slabosci zawroty glowy itp. ktore przeszly po 2-3 dniach. Teraz jest OK. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Dzięki za odzew, asentra to antydepresant. Ja czuję się fatalnie, nie wiem jak to poprzerzynać, a muszę pracować na komputerze, tragedia, ale muszę być dzielna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadikha
Truskawkowelato ja mam dziecko pod opiceką (swoje) dalam rade i Ty tez dasz- to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Jestem cała rozedrgana, brak mi tchu, oczy mam jak 5 zł, dusze się. Im później tym gorzej, jak będzie w nocy???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
terapię zaczynam 27.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
A co lekarz powiedział na temat tego leku? Ja po jednym miałam takie objawy, że poszłam na pogotowie i więcej tabletki nie wzięłam. Tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iyachtu Xvim
lepsza jest Alventa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Lekarz powiedział, że tak może być. Zresztą.. przeczytałam na forum, że tak bywa prawie zawsze przez pierwsze dni. Tylko mnie to nie pociesza, bo jest po prostu okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asentra to słabiutki lek, bierz mniejsze dawki lub odstaw całkiem, takie objawy można mieć po odstawieniu antydepresantu a nie przy przyjmowaniu, ten lek ci nie służy. Zmien. I żeby nie było, siedzi obok mnie magister farmacji który z tym lekiem miał stycznosc wiec pisze to co mi powiedzial, ja sie na tym nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
lepsza jest alventa- Wiesz różnie bywa, ja nie wiem, to mój pierwszy antydeprech w życiu, ale wydaje mi się że każdy dziala inaczej na każdego. Wypiłam melise ciut lepiej, ale boje się co przyniesie noc. Ogólnie jest coraz gorzej, a w dzień już panikowałam, że się dziwnie czuje. To co teraz powiedzieć? Nigdy nie brałam żadnych narko ale wydaje mi się, że tak się czuje człowiek bardzo naćpany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
Co organizm, to reakcja... A musisz brać ten lek? Będziesz miała na terapii opiekę lekarza? Chodzi mi o to, czy te leki będą jakoś równolegle, razem z terapią, kontrolowane. No bo jak źle na ciebie działają, to jak się skupić na terapii i odróżnić, co jest od leku, a co z twoich emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
:) terapię zacznę 27 września. Klyn---> dziękuję za rady! tylko, że czytam w ecie i nie było osoby która by tak nie świrowała przez pierwszy tydzień, jest nasilenie objawów. Boję się nie brać, bo już ze mną jest tragicznie lęki i deprecha. a żeby zmienić musiałabym czekać z tydzień na psyciatrę poza tym jestem chwilowo bez kasy a płacę za niego 150 zł. I chyba wszystkie antydepresanty na początku maja skutki uboczne? Sama głupia jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
Antydepresanty nie zaczną działać w ciągu kilku dni, więc jeśli dzisiaj, czy tam jutro nie weźmiesz, to twoje lęki się nie wzmocnią. No chyba, że na zasadzie "o rany, nie wzięłam tabletki, źle się czuję!" Ja, kiedy czułam, że jest coś bardzo nieteges, to nie brałam i mialam w nosie, że coś tam :O No niestety, człowiek czuje się jak naćpany i tego nie cierpiałam przy lekach :O Tfu. I nie zauważyłam, żeby którykolwiek mi pomógł, za to terapia tak i inne sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy lek psychotropowy/antydepresyjny działa conajmniej po dwóch tygodniach, objawy które masz są działaniami nieporządanymi, albo masz zbyt dużą dawke, albo twój organizm nie toleruje tego leku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
ludzie na forum o nerwicy lękowej pisali, żeby to przetrwać. Że będzie lepiej. I ja już jestem w takim stanie, że zioła, ziołowe antydepresanty, wmawianie sobie nie działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tolerujesz tego leku, odstaw go i idz do lekarza, jeżeli dziś wzięłaś ten lek i masz takie jazdy to naprawde nie toleruje organizm, zmykaj do lekarza by zmienił lek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Może chociaż poczekać kilka dni, nawet na ulotce pisze, że objawy ustąpią. Może zmniejszyć dawkę? np. przez tydzień 1/4 (teraz biorę 1/2), potem 1/2 i td stopniowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedewszystkim pójść do lekarza i powiedzieć jak reagujesz na ten lek, lekarz zmieni na inny, podobny ale mający inny skład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest normalna taka reakcja reakcja na pierwszą dawke leku, niech ci zmieni lekarz, bezwzględnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
Tu nie o to chodzi, że masz brać Deprim (hehe) albo coś sobie wmawiać, tylko nie masz zaciskać zębów na zasadzie, że skutki uboczne ci przejdą KIEDYŚ, może szybko. Klyn dobrze pisze: nie kombinuj bez lekarza, ale jak nie weźmiesz kolejnej dawki leku, to naprawdę nic ci nie będzie. Kropli Bacha próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
ja wiem że nic mi się nie stanie, po prostu ja chce zacząć leczenie, na psychiatrę musiałabym czekać tydzień a poaza trym nie mam 150 złotych na następna wizytę ale poniedziałek postaram się zadzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Co to sa te krople Bacha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
To są takie esencje z kwiatów. Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale ja tego używam od paru lat i złego słowa nie powiem ;) (nie, to nie reklama). Zresztą wyszłam z założenia, że etap leków przeszłam, psychologów odbyłam (kto miał mi pomóc na tej typowo medycznej płaszczyźnie, to pomógł) i dlatego sięgnęłam po inne "wspomagacze". No i zmiana diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla....
truskawkowe lato - niektórzy psychiatrzy pozwalają do siebie dzwonić w nagłych sprawach, może spróbuj porozmawiać z lekarzem przez telefon. Może trochę panikujesz a może Twój organizm nie toleruje leku, trudno powiedzieć ale po jednej tabletce to zbyt gwałtowna reakcja. Zadzwoń do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielkaaaaaaa
brałam to. zadzwoń do lekarza i się poradź, prawdopodobnie trzeba czekać i brać, bądź silna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowelato
Chyba tak zrobię, ale dopiero jutro, dzięki kochanie za pomoc, już mi trochę lepiej, chyba proch przestaje działać. Ale mam na wylocie atak paniki, poddusza mnie. ale to już norma u mnie. W razie czego mam afobam- psychiatra kazała brać w momentach bardzo kryzysowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×