Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lulalita

Czy mąż mnie kocha?

Polecane posty

Gość lulalita

Witam, zalozyłam ten temat bo w promieniu kilkutysiecy kilometrów nie mam nikogo bliskiego oprócz męża, a jemu niestety nie moge sie zwierzyć. Mam 23, a maz 26 lat. Znamy sie z mężem 7 lat, para jestesmy od 3 a małżenstwem 2. Był on tez kiedys moim pierwszym chlopcem. Generalnie love story, cale zycie spotykanie po katach, a potem szybkie zareczyny slub po 8 miesiacach. Od 2 lat mieszkamy za granica, pracujemy razem na podobnych stanowiskach managerskich, ale dobrze współpracujemy. Nie chce tutaj zyciorysu przedstawiac wiec do rzeczy... Raz na 2 miesiące wybucha wojna jakas drobniutka sprzeczka o gary lub cos innego, wtedy on mówi że nie chce byc ze mna, ze to wszystko to pomylka. Mówi, ze nie znosi tej przewidywalnosci, ze za 2 godziny bede go błagac o zgode, a on z litosci bedzie musiał mi ulec... Wygaduje o mnie okropne rzeczy, ze wyzywajaco sie ubieram, ze mam rozwiazły charakter.. ze kokietuje mężczyzn i napewno sie puszczam... To okropne bo ja jestem normalna dziewczyna, nigdy nie nosze odkrytych nóg czy dekoltów, nie lubie pokazywania ciala. W pracy ( to nasze jedyne zycie towarzyskie) spedzam 50h tygodniowo, odkąd mąż zaczął okazywac taka zazdrosc nawet staram sie nie usmiechac do mezczyzn, czy nie zamieniac z nikim wiecej niz zdanie jesli nikogo nie ma obok mnie i tej osoby. Mam juz swoisty kodeks tego, co moze sie wydac jemu podejrzane. Jak widze jakiegos dobrego znajomego szybko chowam sie gdzies za barem zeby przypadkiem nie zostac uscisnieta, bo za to mam kare od meza, okolo tygodnia ze mna nie gada. On teraz znowu chce mnie zostawic bo poszlam wczoraj do domu na skróty po tym, jak powiedzialam naszemu koledze z pracy czesc na ulicy (a on mial wypite), za to maz mnie zostawil na ulicy sama. Potem w domu zarzucił mi, ze puszczalam sie na miescie:/ (w 3 minutowej drodze powrotnej). Co robic? Kocham go z calego serca! Nie moge zyc bez niego jestem jego sprzataczka, praczka, kucharzem... Pracuje na pelny etat ciagle sie doszkalam... Po takiej akcji maz chce zalagodzic wszystko seksem... ale ani slowa przepraszam a na pytanie czy zaluje tego co powiedzial - powie ze tak własnie mysli... help nigdy go nie zdradzilam ;(, nie chce innego faceta chce jego.. chce zeby mnie kochal.. nie moge mu juz dluzej nadskakiwac, bo czuje sie jak smiec.... Do tego moj maz od okolo roku tak 5 dni w tygodniu pije po 6 piwek dziennie... nigdy nie zetknelam sie z zadnym problemem z alkoholem, ale on nie zamierza przestac... ciagle smierdzi piwem i... jej chyba musialam sie poprostu wypisac bo nie wiem co robic, doradźcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×