jak sobie psychicznie radzicie z klamstwami? politykow, kosciola, partnerow?

bo ja niezbyt;/

Partnera nie przyłapałam dotąd na kłamstwie :) a kościół i polityka to taka zabawa, nie można tego brać na poważnie :p

koło dupy.

a co nas obchodzą kłamstwa polityków?

kościoła nie chodzę, faceta nie mam

Zonka nie kłamie ja również wobec Niej. Kościół doskonały nie jest bo dobry jest tylko BÓG ale jak bieda w oczy zajrzy to jednak po pomoc do Kościoła element wyborczy gna a politycy .... szkoda o tym gadać skoro nawet nie ma o kim gwizdać

Wierzę w Boga i nie ruszają mnie słowa kosciola. TV nie ogladam duzo, wiec nie slucham obietnic wyborczych. Trzeba zachowac dystans i bedzie ok.

Nie ufam tym bęcfałom!

Ale zobaczcie jak te same mordy sie do koryta rwa!! Ja to sie zaSTANAWIAM KTO??? tam jest politykiem! a kto robi to dla niezlych pieniedzy????

a wiecie ze supermarkety nie płaca podatku dochodowego http://vod.gazetapolska.pl/478-poznan-wita-tuska

moj partner nie klamie bo nie potrafi :P:D nie oglądam polskiej telewizji :)

ni8e płacą bo są zachodnie więc markowe i przez to uprzywilejowane , po za tym uwielbiane przez lud pracujący Wschodu

http://niepoprawni.pl/blog/2456/urrraaa-poziom-dlugu-publicznego-powyzej-granicy-55-pkb

Manifestacja związków zawodowych - Wrocław 17.09.2011 http://www.youtube.com/watch?v=sF_jh1VnaOc Hipermarkety mają ukryte nadwyżki, produkują sztuczne koszty Jak teoretycznie można przekazywać zyski za granicę, a jednocześnie w kraju "jechać na stracie"? Służy do tego tzw. mechanizm cen transferowych, czyli transakcji między powiązanymi ze sobą firmami. Teoretycznie firma może wyprodukować i sprzedać swojej spółce-matce za granicą towar po zaniżonych cenach. Spółka-córka w Polsce przynosi straty, spółka-matka za granicą sprzedaje towar po cenach rynkowych i ma potężny zysk. Dlatego na całym świecie umowy między powiązanymi firmami są pod lupą fiskusa, który pilnuje, aby transakcje odbywały się po cenach rynkowych. Jednak w przypadku krajowych hipermarketów ten sposób nie wchodzi w grę - sprzedawane w nich towary kupowane są od zewnętrznych producentów, w większości zresztą polskich. Hipermarkety mogłyby za to drenować swoje polskie filie za pomocą rozmaitych licencji, opłaty za użycie znaku towarowego, analizy rynku itp. Chodzi tutaj o sytuację, gdy spółka-matka za grube tysiące euro sprzedaje swojej polskiej filii np. całkowicie niepotrzebny system układania towarów w magazynie albo nowe logo sklepu. Tylko jaki jest sens transferowania zysków do Anglii, Niemiec czy Francji, jeśli podatek dochodowy od firm jest tam wyższy niż w Polsce?

Znakomici PiSmacy mają dziwną obsesję na punkcie polskiego długu publicznego, jednego z niższych w Europie. Gdyby premierował nam miłościwie Jarosław Wszechmocny Kaczyński, ten dług- być może- też nie byłby większy, ale tylko dlatego, że mamy mądre prawo. Natomiast obecne obietnice wyborcze PiS, w przypadku realizacji, otwierają przed nami perspektywy. Greckie.

dlaczego w niemczech wybudowanie 1 km drogi jest o polowe tańsze nisz w polsce mimo ze robotnicy maja większe wypłaty i materiał jest droższy bo prezesi zawyżają koszty materiału i dzielo sie po połowie z sprzedajacymi ten materiał i tak dlatego wyłożyli sie Chińczycy Chińczycy dobrze oszacowali koszty wykonania inwestycji, nie wzięli pod uwagę tylko jednego... że przyszło im konkurować z potężną mafią, która trzyma w swioch szponach realizację projektów budowy dróg w Polsce i tak zawyża ceny, aby obłowić się na projekcie Euro 2012. "Pozwolili" Chińczykom wygrać przetarg i wyłożyć się na realizacji, aby uciszyć coraz częstsze głosy, że Ci co realizują projekty budowy autostrad w Polsce nienaturalnie zawyżają ceny i po prostu ŁUPIĄ PAŃSTWO POLSKIE!

W tym świetle należy się jeszcze zastanowić jak to jest możliwe, że Niemcy, którzy płacą swoim szeregowym pracownikom 5 razy wiecej niż Polacy są w stanie bydować TO SAMO dwa razy taniej i co najmniej 3 razy szybciej... To daje nam obraz jak potężne pieniądze "wyłudza się " w Polsce ze skarbu państwa na tzw autostrady i jak olbrzymią przebitkę cenowa mają nasi miejscowi złodzieje w białych kołnierzykach...

połowa polactwa żeruje na drugiej połowie siedząc w urzedach i róznych komisjach i podkomisjach. nie wytwarzając niczego oprócz CO2 i oni głosowali 4 lata temu na PO mysląc , że skoro tacy Europejczycy są to PO im jeszcze bardziej przywileje zwiekszy i umozliwi okradanie tych "nieeuropejskich" roboli. ale PO nie tylko nie zwiększyła ale ukróciła te złodziejstwo więc teraz oni z podwójną nienawiscią atakują PO.

jest odwrotnie PO pozwala kraść

Zaraz, zaraz, oprócz CO2 wytwarza się w tych komisjach H2S, który to zacny produkt trafia w fotel.

"Jak wygra PiS, to nie pozwoli kraść. I tego się najbardziej k... boją!"

A może warto tak rozszyfrować skrót PKP - Politycy Kraść Pozwalają, albo już zupełnie trafnie: Platforma Kraść Pozwala. No bo jakim prawem PKP sprzedaje więcej biletów na konkretne pociągi i o konkretnej porze i na konkretnej trasie niż oferuje miejsc w pociągu? Bilety są przecież generowane, numerowane i liczone w systemie informatycznym, który jest na wyposażeniu każdego punktu sprzedaży biletów. Władze PKP wiedzą też ile konkretnie wagonów a więc ile miejsc siedzących będzie dostępnych na danym kursie. Znając liczbę miejsc siedzących w podstawianych wagonach władze PKP wiedzą zatem ile mogą maksymalnie sprzedać biletów na danej trasie, na dany pociąg tak by każdy pasażer miał zagwarantowane miejsce siedzące w przedziale w pociągu lub za niższą cene miejsce stojące w korytarzu. Skoro wiedzą jedno i drugie dlaczego okradają i oszukują pasażerów sprzedając im zupełnie świadomie ilość biletów większą niż ilość dostępnych, oferowanych miejsc w pociągu? Dlaczego nikt za taką niemoralną i przestępczą działalność nie jest skazany za kradzież i oszustwa na karę więzienia? http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110216/SZCZECIN/299702155

Jeśli by wygrał, nie daj Boże, PiS, to ci, co kradli, dostawaliby dotacje.Pod warunkiem uczestnictwa w marszu z pochodniami, inaczej już pan Zero-Ziobro się z każdym rozprawi.

http://vod.gazetapolska.pl/479-przemyslaw-wipler-czy-bedziemy-mieli-pieniadze-z-gazu-lupkowego