wjdziecie, zoabczcie

Stary temat mi nie szedl, wiec kopiuję go tutaj... skonyczlam z dziwnym układem, znamy się dość długo jakies calowanie itd bylo, jakiś czas temu zdarzyło sie nam wyladowac 3 razy w lozku...bylo swietnie, ale wygladalo to tak...on pisal czy moze wpasc przychodzil, jak mowilam mnie taki uklad nie odpowiada on tzn? a i tak przychodzil, dzis prsotu z mostu powiedzialam, nei przespie sie z toba, wiec szkoda twojego czasu. troche mi glupio, ze tak powiedzielam, ale trzeba skonczyc ten chory uklad... ale on jak to facet....dzisiaj sie znowu odezwal...a ja powiedzialam, ze nic z tego nie bedzie(sexu)