co myślicie o zakupie dobrego używanego wózka za cenę nowego, ale gorszego?

bardzo podobają mi się np. wózki quinny buzz, ale kosztują ok. 3000zł. co myślicie o zakupie używanego pełnego zestawu za ok. 1000-1200zł? wiem, że za taką cenę można kupić nowy wózek, ale na pewno gorszej firmy, cięższy i wg mnie brzydszy- to już zależy od gustu, o których się nie dyskutuje, ale nie podobają mi się wózki typu: jedo, coneco, taco itp.

ej nataszaa urbańska dajesz dupy józefowiczowi i nie stać cie na wózek weź nie pierdol

Jesli wozek bedzie w super stanie to ok. Przez allegro bez obejrzenia go bym nie kupowała. Wózek to wozek. Jedni uzywają go tak, inni inaczej (wiem po sobie ze wozilismy 2 dzieci w wozku jednoosobowym i się rozlecial prawie), a ludzie potrafią sprzedać wszystko i zrobić fotki zeby bylo ladnie... Jak już chcesz to szukaj czegos ze swojego miasta z mozliwoscia odbioru osobistego i obejrzenia wozka czy nie skrzypi, nie kiwa się, nie jest powyginany, odrapany (choc to najmniejszy problem). Jak bedzie ok to mysle ze wszystko ok. Sama kupilam uzywaną gondolkę po 2 dzieci i sluzy już u nas dla 3 dziecka, a jeszcze pewnie nie jedno w niej pojeździ ;) Trzeba tylko sprawdzić.

hehehe, akurat nie nazywam się urbańska i nie daję doopy józefowiczowi:D oni z resztą pewnie nie interesują się quinny tylko czymś z wyższej półki :D

Nie ma jak nowka.

wiosenna, dzięki wszystko jak zawsze na temat:D...reszcie "śmiesznych" pomarańczek dziękuję:D

Sama jestes smieszna, kup taki na jaki cie stac, a nie wyzej srasz niz dupe masz :/

wiosenna mama zajełabyś się dziećmi, posprzątała w chałupie, ugotowała obiad, a nie całymi dniami przesiadywała na tym forum, matka polka wstyd

fhgrsxh - stać mnie idiotko na quinny, ale po co mam przepłacać i kupować za 3tys, jak mogę kupić używany w super stanie, a te 2tys zainwestować w dziecko. jak nie masz nic do powiedzenia to się nie udzielaj. same zyeby tu siedzą.

z resztą wiesz, szkoda mi wydawać na wózek 3tys jak dziecko pojeździ w nim ok. roku, bo potem przesiadamy się w spacerówkę maclarena, którą mamy po pierwszym dziecku. jak ktoś szanuje pieniądze to nimi nie szasta, nieważne ile by miał, ty sobie swoimi możesz nawet doopę podcierać,a ode mnie się odpieprz.

dzieci w przedszkolu, w chlapie czysto, a obiad się gotuje ;) Jedyne co musze to powypelniać do konca ankiety, ale są tak ciekawe że wolę kafeterie mimo wszystko ;) Milego dnia Ci życze :P

wiosenna- a jeśli chodzi o obejrzenie wózka to mieszkam w 120tys mieście, więc ciężko będzie tu akurat znaleźć wózek, który mnie interesuje. wiesz, patrząc na niektóre fotki na allegro nie widać by były zretuszowane i raczej widać, że wózek jest w super stanie.

jasne wiosenna mamo wszystko w chałpie ci się robi samo, żal pl

a ja baja- a ty nie masz co robić w robocie albo w pracy? tak samo tu jesteś i bąki zbijasz. zajmij się sobą kobieto;/

w pracy albo w domu - pomyłka z rozpędu :)

Natasza to mozesz zaryzykować. Ja bym się tak bala. Bo to w sumie nie 100 zl a tysiąc. Kupilam lezaczek uzywany fotki byly ekstra... to co przyszlo w paczce zawiozlam babci "pod parnik" smierdzialo sikami psa, bylo brudne i wstrętne i brakowalo polowy części. Fotki byly z czasów kiedy ten lezaczek byl sprawny. Stracilam kase i się nauczylam. ale to bylo 100 zl. Można jeszcze przecierpieć. 1000 to by dla mnie bylo za dużo. To takie ryzyko. Z jednej strony można trafić na fajny, z drugiej można trafić na oszusta.

wyobraz sobie ze mam pralke, suszarke, zmywarkę, kuchenkę gazową i wszystko robi się "samo" dużo mojego wysilku nie trzeba :P A podlogi zmywalam wczoraj wieczorem jak mlodzi poszli już spać i nie widze potrzeby dziś od rana znów ich zmywać. Chcesz to wpadnij w bialych rękawiczkach to sobie posprawdzasz. Na obiad spagetti i barszcz czerwony z ziemniakami- tez Cię serdecznie zapraszam ;)

wiosenna, szkoda z takimi wszechwiedzącymi idiotkami rozmawiać. zawsze wiedzą najlepiej :) wiem właśnie, że można trafić na oszusta, ale myślę, że jak ktoś nie ma negatywnych komentarzy i poprosi się go o teraźniejsze fotki na e-maila to można zaryzykować, aaalbo,żeby wysłał wózek za pobraniem, wtedy jakby coś śmierdziało lub było w tragicznym stanie wróciłoby do właściciela:)

To możesz zaryzykować. W sumie jak ma w opisie ze wszystko jest ok to masz "podkładkę" żeby w razie czego zażądać zwrotu pieniędzy. 1000 zł to spora kwota i myślę ze allegro nie zbagatelizowałoby tego, policja też nie. Życzę żebyś trafiła na jakiś fajny wózek :) Ja kupialm dla Loli bertoni foksy i jestem średnio zadowlona. Kosztowal grosze, ale pozostawia sporo do życzenia i nieziemsko piszczy, przy czym smarowanie nic nie daje. Jakies częsci się o ciebie ocierają w jednym kole... Nie byląm w stanie tego sprawdzić bo mimo, ze kupowalam go "twarzą w twarz" to byl rozlozony na częsci. To ze piszczy okazało się dopiero po pewnym czasie jak dluzej pojeździl. Na szczęście serwis mamy w miejscowosci obok więc nie ma problemu z wysylkami itd. Jak kupilam dla K. choicco to sie rozlecial po miesiącu "uzywania" (uzywalam go tylko okazjonalnie bo "po domu" mialam inny wozek. Kupowalam w sklepie wiec oddalam do naprawy na miejscu, dostalam wozek zastepczy cuda... potem sklep sie zwinąl, wozek się rozleciał. Nie oplacalo się go wysyłac do serwisu na wlasny koszt... Sprawdz tez gdzie jest serwis tych wozków, moze ci sie uda kupic jakies jeszcez na gwarancji- czasem tak sprzedają.

Zdecydowanie nie ma po co wydawać pieniędzy na nowiutki wózek. Ponieważ czekam na moja drugą córkę, dobrze wiedziałam jakie moje wymogi ma spełnić wózek. Na podstawie oględzin w sklepach i komisach wybrałam markę i model - wózek średniej klasy Roan Martina. Nowy taki z pełnym wyposażeniem tj. z fotelikiem samochodowym to około 1800 zł. W komisach były po około 800. Na allegro kupiłam po ... 200 zł. Trochę się obawiałam co dostanę za taką cenę. I tu pełne pozytywne zaskoczenie. Wózek w stanie idealnym, czyściutki, praktycznie trudno się dopatrzeć, że był używany. A za cała resztę zaoszczędzonych pieniędzy mogę sobie kupić np... fajne ciuchy po porodzie ;)!

otóż to! a wszystkie pomarańczowe idiotki, które nie mają nic innego do powiedzenia jak tylko wyśmiewanie i krytyka są żałosne. wg mnie można kupić świetny używany wózek, a resztę kasy przeznaczyć na wiele innych rzeczy. no chyba, że komuś bez różnicy i kasą za przeproszeniem sra to niech sobie kupuje co miesiąc nowy wózek! prawda jest taka, że jak ktoś szanuje pieniądze i wie jak ciężko je zarobić to się nie afiszuje z nowymi wózkami za 5000zł, chyba, że jakiś beznadziejny szpaner albo ktoś, kto naprawdę ma gruby portfel i nie interesuje go ile wyda, ale np. jeśli ktoś zarabia dwu krotność ceny wózka i ciężko na to pracuje nie wyda kilka tysięcy na wózek. my z mężem mamy dochodu coś ok. 12 tys (nie chwalę się, po prostu taki przykład), a wózek kupiliśmy właśnie quinny buzz - polecam autorce! - za 1270zł z pełnym wyposażeniem, czyli 3w1, do tego folia przeciwdeszczowa, kocyk, parasolka itd...nie sądzę abyśmy byli sknerami, po prostu szanujemy pieniądze, a jest wiele innych rzeczy, które można kupić i są bardziej potrzebne niż nowiutki szpanerski wózek za 3-4tys.

Wiosenna mamo, nie tłumacz sie tym dociekliwym krowom...to woda na ich młyn:O same siedza na kafe, podejrzewam dnie i noce skoro tak dobrze sie orientuja w ilosci postow innych kafeteryjnych mam:D Pozdrawiam:)

też bym na miejscu wiosennej w ogóle do takich kretynek, które wiecznie się do każdego przyczepiają i "wiedzą najlepiej"

Autorko, z tymi 3 tys. bym nie przesadzała. Zależy od aukcji. Tu masz Quinny za 1.699: http://allegro.pl/wyprzedaz-quinny-buzz-4-strawberry-gondola-ciuszki-i1821337203.html Co do używanych wózków. Za 400-600 zł kupiłabym używany wózek, ale za 1.000-1.500 już byłoby mi szkoda i w tej cenie wolałabym nowy wózek innej firmy, może nawet podróbkę Quinny, bo też taki widziałam, a cena 2 x niższa niż oryginał, ale to Twoj wybór. Poza tym akurat przeglądam allegro i nie ma nic ciekawego w przedziale do 1.000. Porządniejsze aukcje gdzie wózki autentycznie są po jednym dziecku, a wygląd jak nowy, to z reguły 1.300-1.600 Poza tym poczytaj opinie o Quinny w internecie. Nie ma zbyt pochlebnych not. Poszukaj wózków Jane, albo Maxi Cosi- lepsze, trwalsze, częściej polecane

zadzioraaa -dzięki za opinie i odpowiadam na nią od razu:) jeśli chodzi o to, że przesadziłam z ceną to chodziło mi o 3w1 (z fotelikiem) plus akcesoria (co zaznaczyłam w pierwszym poście pisząc - pełen zestaw), a Ty podałaś aukcję spacerówka+gondola i do wyboru tylko jeden kolor. Nowe modele quinny buzz 3w1 z wyposażeniem kosztują 2400-3200 w zależności od roku (2010 bądź 2011), zestawu akcesoriów, a nawet koloru i dostępności danego modelu. Mówisz, że przeglądałaś aukcje i nie widziałaś nic fajnego w w cenie 1000zł, a ja za to widziałam i wzięłam te aukcje pod uwagę:) Wiesz, o gustach się nie dyskutuje, ale amnie osobiście kurat bardziej podoba się quinny buzz 3 niż np. maxi cosi mura 3 (dla mnie jest taki toporny)- (rozważam tylko trójkołowca). Cóż, wydaje mi się, że na pewno coś znajdę. biorę pod uwagę buzza, bo po prostu mi się bardzo podoba, ma fajną kolorystykę, mało waży i właśnie słyszałam, że nienagannie się prowadzi i nie ma za specjalnie z nim problemów....ale dzięki za opinie pozdrawiam!

literki mi się poprzestawiały... oczywiście miało być, że mnie osobiście akurat bardziej podoba się...:)