Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Planning

Optymistycznie do przyszłych emigrantów

Polecane posty

Bez sensu, żebym pisała w każdym pasującym wątku to samo, więc stworzę taki jeden a kto chce to sobie poczyta :) Przyszli emigranci - nie słuchajcie, że Wam się nie uda, że jest ciężko, że nie ma pracy i tak dalej. To typowe narzekanie Polaków ;) PRACA - sama do nikogo nie przyjdzie. Ani w Polsce, ani za granicą. Jeśli macie takie nastawienie - zostańcie w domu. Jeśli natomiast jesteście zdeterminowani by pracować, by pracy szukać - to znajdziecie. JĘZYK - nauczycie się bardzo szybko. Bierzcie na początek cokolwiek - sprzątanie, zmywanie, zamiatanie ulic a w czasie wolnym wychodźcie do ludzi. Choćbyście się i 10 lat w Polsce uczyli - tam nauczycie się szybciej i lepiej. Jeśli zamierzacie przebywać tylko w towarzystwie rodaków i nie uczyć się języka - zostańcie w domu. AWANS - bądźcie cierpliwi, pracowici, zdeterminowani i uczciwi - to zostanie zauważone i docenione. Uda się! Jeśli Wam się nie chce pracować - zostańcie w domu. PLANOWANIE - taki wyjazd trzeba zaplanować. Wiem, że rodacy niechętnie udzielają pomocy czy informacji, raczej wolą zniechęcać, ale pytajcie o wszystko. Poznajcie podstawowe zwyczaje, zaoszczędźcie trochę pieniędzy, przeszukajcie cały internet, by jak najwięcej dowiedzieć (ubezpieczenia, koszty życia, przepisy itp.). Jeśli nie potraficie zdobyć podstawowych informacji - zostańcie w domu. MOŻLIWOŚCI - szukajcie ich. Młodzi ludzie - możecie na początku wyjechać jako Au-Pair, na studia, na kursy itp. Podsumowując: Praca do nikogo do drzwi nie zapuka, mieszkania nikt Wam nie da za darmo, monety nie spadają z nieba, jedzenie nie jest rozdawane. Jeżeli tego nie oczekujecie, jeśli jesteście gotowi na wyzwania, na to, że nie będzie łatwo (zwłaszcza na początku), na to by się uczyć nowych rzeczy (języka, kultury) - TO JEDŹCIE A JA ŻYCZĘ WAM SZCZĘŚCIA! PS. Dopóki nie umrzemy - mamy czas na popełnianie błędów - nie bójcie się ich. Przecież można wrócić, można spróbować gdzie indziej, inaczej, a kto wie jakie możliwości i wyzwania przyniesie kolejny dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planning gratuluje
swietny post- prosto, zwiezle i na temat. podpisuje sie pod tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło łojacie
a jeśli ktoś jest starszy niż w wieku kwalifikującym się na au- pair, jesli ktos jest starszego pokolenia i w szkole uczono go rosyjskiego a nie niemieckiego, to tez ma szanse ? bez języka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice Prin
dzięki wielkie za optymizm :) ja do emigracji mam jeszcze czas, bo przede mną ostatni rok studiów, ale później... w drogę! do odważnych świat należy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululu
ło łojacie Pracowałąm na poczatku w agencji pracy tymczasowej ( praca na tasmach, w magazynach, przy sortowaniu itp). MASA i jeszcze raz MASA rosjanek, litwinek po 50 tce z kilkoma słowami po angielsku na krzyz. Ciezko bylo sie z nimi dogadac serio. Ale pokazali, robily nie bylo problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adolf hitler :-D
a myslalem ze tutuaj tylko gorzkie zale :-D super topic :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×