Niech mnie ktoś pocieszy. Mam doła.

Mam 23 lata i jestem sama, samotna. Nie mam swojego mężczyzny, nawet na horyzoncie nie ma żadnego, żadnych perspektyw. Nie mam też możliwości, żeby poznać nowych. Nie lubię za bardzo imprez, mam ograniczone, małe grono znaomych, w pracy sami starsi panowie badz zonaci. Moja garstka znajomych zajęta. Czuje sie tragicznie. Nie uwazam sie za brzydka, jestem szczupla , zadbana. A jednak- nikt nie jest mna zainteresowany, od ponad 2 lat nie bylam na randce. Czaty mnie nie interesuja. A zaczynam czuc sie stara... I niebawet obudze sie calkiem z reka w nocniku, bo faceci w moim wieku badz starsi bedą pożenieni... :O

ja też mam 23 lata , i choć mam faceta czuję się psychicznie podobnie teraz do ciebie. Przytulmy się

Ja się z wami ożenię .

Ja mam 23 lata, mam faceta, ale nie moge znalezc pracy i czuje sie chujowo. Gdzie pracujesz :p ?

dwudzistoparolatka skąd jestes ?

Pracuję w firmie, niestety umowe mam na czas okreslony, a nie wiadomym jest czy przedłużą. Także możliwe, że i nawet to stracę :( Dziewczyny, gdzie poznałyście swoje połówki? Bo moj wiek naprawde ogranicza mozliwosci, tym bardziej ze nie lubie imprez.... Nie jestem juz nastolatką i mam złe przeczucia, ze zostane stara panna :O

ja mam 32 lata,mieszkam w wwie,a ostatni facet z ktorym sie spotykalam okazal sie zonaty,mam takiego dola ze szok

23 latka - dokladnie, Twoj wiek to przeszkoda! Moze za pare lat :) Dlaczego przyjmujesz, ze kazdy facet lubi kobiety, ktore lubia imprezy?

masz 23 lata wiec zamiast sie zamartwiac umawiaj sie na randki z netu dla rozrywki,w tym wieku masz duze szanse znalezc singla

ciesz sie,jakbys miala meza to za 3 lata gowniarz by cie zdradzal

hej napisz skąd jesteś tutaj jest mnóstwo wartościowych facetów takich jak ja którzy są singlami i chętnie poznają fajną dziewczynę, którą zapewne jesteś.

Głowa do góry!!!, ale jeśli nie zaczniesz wychodzić z domku, to marne szanse na poznanie kogoś. No chyba ,że przyjdzie przystojny hydraulik, elektryk, lub listonosz wprost do twojego domku,....ale to chyba tylko w filmach możliwe.

Swoja wartosc wyceniam na 5 987zl i 54 grosze a moj samochod jest warty 564 zl 59gr (Fiat 126p rocznik 2000 :) ).

Nie twierdzę, że faceci lubią tylko te laski , które kochają imprezy. Chodzi mi o możliwość poznania faceta na imprezie- to nie dla mnie. A co do szukania męża- nie szukam go wcale. Po prostu chcę poznać mężczyzną, wspólnie budować związek :) A potem może i ślub, ale na wszystko przyjdzie przecież czas. A co do spotykania się z facetami z czatów- to odpada kategorycznie, mam złe wspomnienia, bo dwa razy się tak umówiłam i to była porażka. Tymbardziej, że nie pochodzę z dużej miescowości a do większego miasta mam troszkę km do pokonania.

Zalezy jaki czat wybierzesz ;) Ale jesli chwilke sie zastanowisz - to pewnie kazdy singiel korzysta z czatu, forum, zatem moze to nie chodzi o faceta, ale o Twoje szufladkowanie - nieumiejetnosc wyboru? - wybacz, ze tak negatywnie to brzmi, ale ja potrafie szufladkowac i nie mam najmniejszego problemu z tym, zeby wylapac osobe, z ktora fajnie sie rozmawia, a pewnie pozniej robic cos innego (nie, nie chodzi mi o "to" cos! :P ).

Pytanie czy są jeszcze W Polsce gdzieś single 23-30? Może i tak, ale często jest tak, że są to już desperaci, faceci po przejściach których nikt nie chce, z trudnym charakterem bądź ciepłe kluchy. Fajni, wartościowi są POZAJMOWANI !

Ok. imprezy odpadają, a wieczorna kawka w klimatycznej knajpce??? zawsze jest to wyjście z domku, a i możliwość poznania kogoś. A może jakiś weekend w jakimś gospodarstwie agroturystycznym???, tanio, spacery, możliwość poznania nowych ludzi, świeże powietrze, czas na przemyślenia.

wybrzydzaj dalej to zostaniesz tak jak pisałaś starą panną, nie masz szans na fajnego goscia takiego jak JA :(

Ja mam 32 latka, poznaliśmy się 2 lata temu, był sam, wartościowy i to wszystko o czym piszesz. Po prostu nie angażował się w związki tylko dla bycia z kimś, czekał na tą jedną jedyną...i tak jesteśmy razem.

Kurcze, też bym chciała trafić na ,,swojego''... I naprawdę jakoś specjalnie nie wybrzydzam, bo ja nawet za bardzo nie mam w kim wybrzydzać :) Nie szukam przystojnego wymuskanego pięknisia narcyza, szukam FACETA z krwi i kości :) Sama mam isc na kawe do kawiarni??? Sama na wypad do gosp. agroturystycznego? Jakos mi sie to nie widzi... Moi znajomi są pozajmowani i watpie zeby jakas blizsza kumpela chciala ze mna jechac bez swojego faceta :) Kurcze, nie chce narzekac na swoje zycie, ale ten brak perspektyw mnie dołuje. Oczywiscie, ze nie siedze caly czas w domu. Chodze do znajomych, do knajpki na piwo itp. W lipcu nawet bylam w Zakopanem z 2 znajomymi parami, ale cud sie nie zdarzyl- nikogo, ale to nikogo nie poznalam... :P Cisza i spokój :O

23 - z takim podejscie do ludzi, a tak w ogole to Ty kochasz siebie?

Z jakim podejsciem do ludzi? Mozesz to rozwinac bardziej? Sadzisz, ze zle traktuje inne osoby?

jesteś dziewicą ?

a co ja mam powiedziec? dawno temu poznalam kogos fajnego ale bylam zajeta wiec nic procz przyjazni nie bylo mozliwe teraz ja jestem sama a on ma kogos.... to sie nazywa zycie :(

Twoja analiza singli w wieku 23-30 nie byla zbyt pozytywna = negatywna dla Ciebie. Jak juz wspomnialem - tutaj wrzuc troche na luz a wyostrz zmysl analizatorski ;) = pomysl o swoich priorytetach, zalozeniach, o tym czego oczekujesz i na tej podstawie przeswietlaj :)

A jakie to ma znaczenie czy jestem dziewicą? To moja prywatna sprawa , ktorej nie mam zamiaru uawniać na forum :) Może chodzi Ci o to, czy puszczam się na prawo i lewo- to odpowiadam- nie.

hjkmfhjm - ja bym to nazwal "na zmiane" ... nastepnie ani Ty, ani on, nie bedziecie miec nikogo :) ... i siebie nie bedziecie chciec ;)

dolanczam sie tez mam dola.........ciagle sama bleeeee juz tak nie moge :P

23 - a w skali 0 - 100 (rosnacej) na ile oceniasz siebie (caloksztalt)?

Verontillus- tylko,ze spotkalismy sie ostatnio i mnie pocalowal....i zroum tu kobieto faceta ....