kiepskie zareczyny???

Byliśmy na wczasach, zblizaly sie moje urodziny chlopak zaproponowal ze kupi mi kolczyki zgodzilam sie zaszlismy do straganiku (tak straganiku) ze srebrna bizuteria ale nie bylo ladnych kolczykow jakies wstretne tylko wiec powiedzialam ze nie ma ze nie kupujemy. Wiec zaproponowal zebym wybrala pierscionek ze to bedzie zareczynowy. ok wybralam, jest prze ładny ale nie tak sobei to wyobrażalam... co ja mam o tym myslec czy to sa zareczyny? ani slowa nie uzlyszalam czy wyjdziesz za mnei albo cos w tym stylu ;/

yyyyyy to zart chyba byl co?

a czy wy tez mialyscie jakies przykre doswaidczenia w tej kwestii, jeszcze dodam ze mam tak szczuple palce ze nawet go nei nosze na właściwym palcu bo mi kazdy zlatywał jak mierzyłam.

no nie wiem co mam o tym myslec raczej nie zartowal.. choc nawet sie zastanawialam czy moze sie przeslyszalam.

To nie możesz z nim pogadać?Skąd my mamy wiedzieć?