Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Witaj Binuś :) napisz coś o sobie ;) Catarina co się stało pieskowi? Ciasto nawet,nawet...nie jem bo dietę cud muszę zacząc. Dziewczyna i znowu mamy weekend,ale ten czas pędzi ;) jeszcze chwilka i święta. A dopiero przecież były :) Grania spokojnie będzie dobrze. Iwcia tak jak pisze Malinka te inhalcje są super,spróbuj. Nie zaszkodzi a po co masz się męczyć. Ancia a jak u ciebie? taka cichutka jesteś :) wszystko dobrze z maluszkiem? No kobietki zaraz zaczniecie biegać po sklepach i będziecie chwalić się co zakupiłyście. A te rzeczy dla bobasów są takie słodkie :)

Punkcja w piątek Transfer miałam w poniedziałek i to mój drugi raz jestem w programie inv z nfz. Pierwszy miałam w listopadzie i nie wyszło ale wydaję mi się że za szybko miałam transfer bo miałam histero. coś mi tam wycinali pod koniec października i zaraz po tym miałam krótki protokół i transfer teraz byłam na długim protokole to była niekończąca się historia strasznie mi się dłużył i teraz czekam he. Ostatnim razem lekko sobie to wzięłam normalnie do pracy i wydawało mi się że jak gotowca włożą do środka to musi się udać tym razem bardziej poważnie to tego podeszłam poczytałam troszkę mam wolne ale nie leżę plackiem tylko się oszczędzam jak jest ładna pogoda spacerek ale teraz 2 dni siedzę w domu bo pogoda okropna i to mnie dobija .

Binuś dobrze że poważnie do tego podeszłaś, ja cały czas się oszczędzałam, dużo leżałam, miałam 2 tyg. L4 i udało się:) wiem wiem że to pewnie różne czynniki się złożyły razem ale jeśli można dopomóc to trzeba się starać. Miałaś transfer mrozaczków?

Witam nowa Kobitke i trzymam kciuki! Moje pierwsze dziecko coś musiało zarzreć starego nampodworku bo wymiotowal i miał wysoką temp. Strasznie go brzuszek bolał bo nawet leżeć nie potrafił tylko usypiał na stojąco.Pomagało tylko jak brzuszek masowałam.Dziś dostał kroplówkę i leki i cały dzień prawie oboje przespaliśmy. Będzie żył:) ale jaja z tym katarem, nie przypuszczała bym. Jesli chodzi o ciuchy u mnie rządzą leginsy i sukienki.W sumie to zamieniam najczesciej wyjściowy dres na domowy.Strasnie sie rozwleklam ... i obibok jestem.Oby do wiosny... Oj zazdroszcze Wam tych ciast... mnie oprócz szarlotki i cchlebem nic nie wychodzi z piekarnika. No poza mięsiwem oczywiscie ;) Malinka Ty kobito może byś tak nie przesadzała??? Chcesz żeby szyjka się skróciła??? Dobrej nocki

Binuś przeczytaj żebyś wiedziała co się dzieje dzień po dniu... http://matkawariatka.blog.onet.pl/2014/02/15/dwa-najdluzsze-tygodnie-w-zyciu/

Poprzednim razem strasznie przechodziłam stymulację wszystko mnie bolało straszna huśtawka nastrojów i.t.p a tym razem zupełnie inaczej nic nie czuję tak jak bym nic nie brała z jednej strony fajnie bo mąż się nie męczy heee atakami złości a on najbliżej z drugiej strony mam lekką obawę czy to nie jest dziwne po za podniesionym ciśnieniem i lekkimi bólami jajników po punkcji to teraz nic a do tego jeszcze m. dostał anginę i obawiam że mnie zarazi i nic z tego nie będzie ...

Catarina dobrze dobrze będę uważała, ale ja odpoczywam, nic ponad siły i zawsze dwa razy pomyślę zanim coś zrobię:) ale Ty mnie zaskoczyłaś, ja nie wiedziałam że już masz jedno dzieciątko, nic się nie chwaliłaś;) Ile ma lat? Lepiej już się czuje?

ha ha ha ale ze mnie blondi ;) Ty o psince pisałaś;) widać szare komórki kiepsko pracują hi hi hi.

Dzięki za link

w programie nie mogę korzystać z mrożaków

Binuś dobrze rozumiem że po pierwszej stymulacji był tylko jeden zarodek i teraz miałaś drugą stymulację? Masz ile zarodków, masz jakieś mrożaczki? Jaki macie problem? Ciekawa jestem bo in vitro przede mną i ta stymulacja mnie ciekawi ile jest średnio pęcherzyków ile udaje się zapłodnć i ew zamrozić

Jak to mnie możesz korzystać z mrożaczków w programie. Dziewczyny biorą mrożaczki i się udało.

Zarodki były 2 za pierwszym i drugim razem ostatnio pytałam l.m czy mogę tym razem zamrozić i jak się nie uda to przy 3 razie z tego skorzystać to powiedział że zamrozić tak ale nie mogę wykorzystać tego przy 3 razie bo w każdym wypadku musi być pełna stymulacja więc mrożaki mogę wykorzystać jak już nie będę w programie .Problem jest w sumie po męża stronie bardziej bo ma bardzo słabe wyniki nie wiadomo dla czego a po histero okazało się że u mnie też jest problem ponieważ miałam kilka do wycinki ale nie pamiętam co mi tam wycinali hee .. a tak po za tym wiecie o co chodzi z ich skrótami bo ja nie bardzo rozumie ostatnio miałam zarodki 1x5 blastometrów (A) i 1x 4 blastrometry (A) i czy znacie parametry nasienia o co tam chodzi A,B,C+D kurcze zawsze jak jestem na wizycie zapominam się zapytać strasznie jestem roztrzepana :)

Witam nową koleżankę:) oszczedzaj się dziewczyno po transwerze bo ja po swoim pierwszym poszlam do pracy i caly czas pracowalam, przy drugim 2 dni juz leżałam prawie plackiem bo Malinka tak leżała no to ja też skoro jej wyszlo;) i teraz sie czasem zastanawiam czy ta praca nie zadecydowała o niepowodzeniu. Malinka dzięki za info o katarku:) już to tez czytalam bo przecież co trochę pytam wujka Google gdy mam jakieś dolegliwosci;) Wode morska używam bo bez tego bym chyba nie potrafiła oddychać. Powalilas mnie z tym dzieciatkiem Catariny:):)

Binus nie rozumiem co z tymi zarodkami...po pierwszej punkcji mialas 2 i te 2 Ci podano tak? Przy drugim podejsciu ta sama sytuacja tak? No ale jesli miałabyś 3 to musza Ci zamrozic jeden i podac nast razem. Ja miałam 7 zarodkow, pierwszy transwer podano 2, potem 2 mrozaczki i jeszcze 3 mi zostaly.

Hej Binus milo mi cie poznac:) ja se ogladam taniec z gwiazdami ale dzis myslalam duzo i biore l4 po iui wczesniej po dwoch poprzednich nie bralam szlam od razu po zabiegu na nocke. Dzis zjadlam ulubione lody odprezyla sie. Grania trzymam kciuki za jutrzejsza iui:)

za pierwszym razem miałam 3 zarodki i 2 mi podano a ja wyraziłam zgodę że można moje wykorzystać więc chyba ten 3 dali komuś tak mi się wydaję ,za drugim razem miałam tylko 2 zarodki tym razem byłam już troszkę mądrzejsza i poprosiłam żeby zamrozili ale tym razem nie było co .. Iwcia a ty jesteś w programie z nfz czy prywatnie bo może to jest różnica wiem że z NFZ jest troszkę ograniczone. Za pierwszym razem nie zostałam do końca poinformowana o co chodzi z tym zamrażaniem tylko mnie zapytano co chcę z tym zrobić i 0 tłumaczeń dopiero następnego dnia poczytałam w necie i coś się dowiedziałam ...Ale było za późno .. hmm

Ale Malinka poprawilas mi nastrój z psiakiem Catariny:):) teraz cały czas się sama do siebie śmieje jak to czytam a M patrzy na mnue jak na jakąś nienormalna i pyta z czego się tak śmieję:)

Ja podchodzę tak jak dziewczyny i pewnie Ty z rządowego programu in vitro. Prywatnie to co innego, oplacasz wszystko tak jak Ritta tutaj a my płacimy tylko za leki. Ten pierwszy zarodek powinni Ci zamrozic, mnie nawet nie pytano co chce z nim zrobic tylko od razu powiedzieli że zamrazaja. Pierwszy raz słyszę coś takiego...czyli teraz masz drugi caly cykl i w razie czego zostaje Ci jeszcze jeden a w nim ilość transwerow w zaleznosci od ilosci zarodkow. Mam nadzieje ze teraz się uda:)

Binus a Ty tez w Gyncentrum sie leczysz? Bo to co piszesz jest niezgodne z umowa. Mu tu wszystkie poza Rita korzystalysmy z programu doginansowania. A to co Ty piszesz to czytalam o takich przekretach.Nie chce mi sie wierzyc ze u nas tez tak robia... klasa A zarodkow jest najmocniejsza.A necie znajdziesz objasnienie. Malinka rozwaliłaś mnie;) moje pierwsze dziecko ma 3 latka i nazywa sie Blago . Hał hał :)

Też mam taką nadzieję jak widzę mam bardzo nie wykorzystane 2 stymulacje jak to dobrze rozumie!!! właśnie ostatnio byłam z dziewczyną co miała stymulację i 3 transfery właśnie nie mogłam tego pojąć o co chodzi a teraz do mnie dotarło że jak bym zamroziła ten 1 zarodek to zanim bym miała kolejną stymulację mogłabym mieć jeszcze jeden transfer wykorzystać ten 1 zarodek ??? jeżeli tak to na super p.dr.trafiłam ...

Tak właśnie, masz pierwsze podejscie czyli punkcja i ilosc transwerow zależna od powodzenia ale i od ilosci zarodkow. Jezeli masz np tak jak ja 7 zarodkow to masz pierwszy transwer z 2 podanych, potem 2 z 2podanych, potem trzeci z 2 i czwarty z 1 ostatniego i wtedy dopiero konczy Ci sie pierwszy pelen cykl. Po wykorzystaniu wszystkich mrozaczkow przechodzisz to wszystko na nowo....kto taki madry nagadal Ci takich glupot?!

Cieszę się że was wieczorową porą rozbawiłam, siebie notabene też;) ;) ;) trochę mi nie pasowało to jedzenie na podwórku ale w dzisiejszych czasach dziecko dziecko coś da i takie efekt może być hi hi hi ;) Binuś a Ty na pewno miałaś trzy zarodki? Bo ja się przed punkcją dowiedziałam ile się zapłodniło. Pobrali mi chyba 13 komórek z czego 7 dojrzałych a zapłodniły się 4, więc dwa podali i dwa zamrozili. Też jestem w rządowym programie. Może dopytaj dokładnie bo jakoś nie chce mi się wierzyć w takie coś. Może tylko dwa Ci się zapłodniły. A Ty też jesteś 35+?

Binus Malinka może ma rację, może miałaś 3 komorki a 2 zarodki ?

Catarina Ale co jest nie zgodne z umową że wyszły mi po pierwszej punkcji zarodki (A) nie bardzo rozumie co masz na myśli o przekrętach to że przez 10 lat staramy się o dziecko i nie mogę zajść i że mój mąż ma bardzo słabe wyniki nasienia i leczy się na to u urologa od lat i nie mogą znaleźć przyczyny to uważasz za przekręt ... Iwcia no tak mnie wprowadzili chyba w błąd albo jestem w innym programie buhahahaha tłumaczono mi że mogą tylko 3 jajeczka wykorzystać z całości nawet jeżeli bym miała 8 i te 3 jak załapią to mogę wykorzystać albo jak taka nie kumata jestem heee...

Binus glupot Ci ktoś nagadal albo coś źle zrozumiałaś. Poproś o kartoteke na nastepnej wizycie i tam jest cały opis, ile miałaś zarodków i ile zamrozili. Catarinie raczej chodziło o to mrozenie bo ja tez pierwszy raz słyszę coś takiego. Jesli jesteś w rzadowym in vitro obejmuje Cie to co nas nic innego.

No ja to już 35+ niestety i wygląda na to że jeszcze muszę się dużo dowiedzieć na ten temat .... co do jednego jestem pewna że mrożaków po pierwszym razie nie mam ... heee

Binuś Kochana mnie chodziło tylko i wyłącznie o to że masz robioną punkcję po punkcji a nie możesz korzystać z mrozaczków. Jest tak jak jak opisała to Iwcia, pisząc "przekręt" chodziło mi o to , bo słyszałam czy czytałam już nie pamiętam, o tym jak źle wykorzystywane jest to dofinansowanie do in vitro , właśnie w tej sposób co Ty opisujesz. Jak mogłaś podjąć decyzję o tym że oddajesz do adopcji pozotałe zarodki skoro nie wiedziałaś jeszcze czy te które masz w sobie się przyjmą. To jest granie na Twojej niewiedzy . Ponowie pytanie, czy TY leczysz się w Gyncentrum? Jeśli tak to u kogo? Jeśli nam nie wierzysz albo masz jakieś pytanie na stronie ministerstwa masz możliwość kontaktu mailowego ze specami od tej ustawy, odpowiadają konkretnie i nawet dość szybko. My już korzystałyśmy kilkakrotnie. Nio ale PRZEDEWSZYSTKIM. Masz kruszynkę w sobie i nie odpowiedni to czas na nerwy i gdybania :) Proponuję wrócić do tematu po Twojej becie, wtedy coś wymyślimy, podopowiemy ile możemy :) Ja dziś zaczełam dzień...he heh po 11 ;) od kawy... oj dziś nie będzie "o kurz leży na meblach... to i ja poleżę " Tylko czas,mimo tych niedogodności pogodowo-samopoczuciowych ruszyć duuupsko! Iwcia...kosz z prasowaniem też na mnie patrzy...

Cześć dziewczynki ja też mam dziś lenia i siedzę jeszcze w szlafroku; )Pogoda paskudna nie chce mi się wychodzić a lodówka świeci pustkami ehhh. Witaj binuś u kogo się leczysz?

hej dziewczyny u mnie fatalna pogoda wróciłam z spaceru z psem zaraz kawusie sobie zrobię i wypoczywam m w pracy na popołudniu.