W JAKI SPOSOB JEST SPRAWDZANA OBECNOSC NA STUDIACH ??

od wtorku zaczynam zajecia i jestem tak zwanym nowicjuszem :) nie mam za bardzo pojecia co i jak i nurtuje mnie pytanie w jaki sposo jest sprawdzana obecnosc na zajeciach ? czy profesor wyczytuje liste obecnosci jak w szkole ? czy moze lista jest puszczona miedzy studentów i kazdy sie wpisuje ? jak jest z lekcjami wfu czy tam tez jest sprawdzana obecnosc ? z gory dziekuje za odpowiedzi i prosze o cierpliwosc :D

lista puszczona.. czasmai da sie dopisac kogos kogo nie ma ale niektorzy licza:) pozdro

ona sprawdzana, ale jeżeli juz, to podpisuje się listę

ja jestem na politechnice i np wf zaczynam dopiero w 2-gim semestrze

NA wf też jest s[prawdzana, są specjalne dzienniczki:D:D:D:D:D

U mnie na ćwiczeniach normalnie czytają listę.

wf na studiach-totalny debilizm

eh a juz myslałam ze czasami bedzie sie mozna urwac z wf i nikt nie zauwazy :D a własnie jeszcze a propo wfu to słyszałam ze podobno mozna sobie wybrac co chce sie robic czy np basen albo siłownia ? prawda to jest ?

tak to prawda

to ten wf tak mnie wnerwia tym bardziej ze sa to dwie godziny i te dwie godziny moglabym byc wczesniej w domu :[ no ale cóz ze zwolnieniem nie bede kombinowac raczej

dziękuje za odpowiedzi :)

ja ide na joge chyba

ja tez myslałam o jodze i jak na tej jodze niby bedzie sprawdzona obecnosc ? mam zbierac jakies podpisy czy co haha ? :P

czasem jest lista do podpisu, ale zdarzyło się także wyczytywanie nazwisk :O często jednak nie ma żadnej listy co do w-f, to jest to najbardziej restrykcyjny pod względem obecności przedmiot, szopki z tym robią na mojej uczelni (uw) można nie zaliczyć roku, przez problem z w-f :O powodzenia :)

nie mam pojecia :P tez dopiero zaczynam studia :P

nie idźcie na jogę 1) jest najbardziej oblegana i nie można się ruszyć 2) jest w istocie beznadziejna 3) basen jest fajniejszy :)

Zapisz się na aerobik lub siłownię. Tam masz za free a za karnet musisz płacić.

rozważam jeszcze siłownię

U mnie zawsze była lista wyczytywana przez wykładowcę, co więcej, trzeba było wstać po usłyszeniu nazwiska, czasami wystarczyło podnieść rekę.. zdarzało się też, że puszczali listę i trzeba było wpisac swoje nazwisko - ale raczej potem liczył wykładowca ilość osób, więc oszukac sie nie dało.. czasami tez wykładowca puszczał swoją liste i przy nazwisku swoim stawiało się plusa. na wf'ie tak samo sprawdzali obecność, zawsze zbiórka, obecnośc..

a jezeli zapisze sie przykładowo na ta siłownie to jest to jakas konkretnie wyznaczona siłownia przez uniwerek czy ja moge wybrac ta ktora np mam najblizej ? przesadzaja z tym wfem ja lubie sie czasami porozciagac pocwiczyc ale jak to jest pod przymusem to odrazu sie odechciewa jeszcze pozniej jakies problemy z tego robią a lewe zwolnienie to juz nie taka prosta sprawa bo pozniej to podobno sprawdzaja czy sie zgadza itp cyrki rózne

to jest chyba siłownia na uniwerku raczej albo przynajmniej taka, z która uczelnia zawarła umowe na zajęcia. Ja studiowałam na AWF'ie, więc u mnie nie dało się wybrać, co się chce robic na WF'ie :) (zreszta, nawet takiego przedmiotu nie miałam :P)