anemia w 3 miesiącu

synek skończył 3 miesiące, wyszła mu lekka anemia, ale juz mniejsza niż po dwóch miesiacach życia; poziom żelaza 48 a norma jest od 60. Laborantka powiedziała, że ona by nic z tym nie robiła, bo po żelazie dzieci może boleć brzuszek i takie tam. Co wy na to?

to jest anemia fozjologiczna nastepuje wymiana krwi płodowej na tą "normalną" żelazo ja bym jednak uzupełaniała, gdyż jego niedobór moze prowadzić do apatii, niedotlenienia (ale nie takiego jak przy porodzie) poziom jaki napisałaś jest za niski, gdyby mieścił sie w dolnej granicy, to można poczekac i obserwować, ale po co małego narażać na niedogodności poza tym nie wszytskie leki wywołują problemy brzuszkowe, mój syn miał tylko ciemne kupki i nic mu sie nie działo a jak wyglądają inne parametry krwi?

parametry krwi są niezłe, rbc w normie, hb i htc poniżej dolnej normy, ale ponad 11; a miesiąc temu mieliśmy wszystkie parametry pod kreska, a hb i htc były ledwie ponad 10 więc widać że jest juz poprawa badanie zlecił nam prywatny pediatra, jeszcze u niego nie byłam z wynikami; wyniki pokazalam natomiast lekarce w ośrodku i ona powiedziała, że jak na ten okres są niezłe; dziecko jest silne, dobrze przybiera, wesołe

no niezłe, ale z tym żelazem, to nasz hematolog niestety nam zlecił jak był wynik powyzej 60 a hgb może sie zmieniać codziennie, a hct jest byc moze w normie, gdyż dla dzieci te normy są niższe

nasz syn i tak miał od urodzenia problemy z brzuszkiem i kupą dopiero teraz mu się troche osłabiły dlatego wolałabym nie podawać tego żelaza; może po prostu ja będę więcej rzeczy z żelazem jeść

no może, ale nie wiem czy to pomoze zresztą poczekaj do wizyty u lekarza, może on cos poradzi, a w razie czego tak jak napisałam nie wszystkie leki z żelazem powodują problemy brzuszkowe