Przewracanie w ciąży

Czy którejś z Was będąc w ciąży zdarza się/zdarzało się przewrócić idąc gdzieś?

nie póki co się nie przewróciłam. A ty już tak miałaś?

Tak, dwa razy, na prostej drodze, w płaskich butach... Dziś znów :/ Tak mam poobijane kolana, ze ledwo chodzę :/

nie, kilka razy kucnęłam, bo tak mnie córka kopała, ale przewracanie się to moim zdaniem niebezpieczna sprawa. W I ciąży nawet zemdlałam, ale w sumie siedziałam na ławeczce przed przychodnią i nie wiem, może i z tej ławeczki spadłam, ale przewracanie się na prostej drodze, to powód do niepokoju i pędź do lekarza. Nikt, komu nic nie dolega, nie przewraca się ot tak, a tym bardziej w ciąży tak być nie powinno.

:( Jutro idę do szpitala na kontrolne ktg, to powiem lekarce. Jeden raz, jak się wywróciłam, pomyslałam, no ok, każdemu się może zdarzyć potknąć itp... Ale teraz to się martwię. Kolano mnie nawala, jak nie wiem, co. Mam opuchnięte stopy, może nie czuję tak ziemi po prostu... :/ Może ośrodek ciężkości się zmienił albo co... Ale nie czuje tuż przed upadkiem zawrotów głowy, słabnięcia itp. Ide idę i bach, nagle zbieram sie z ziemi... Nie muszę wspominać jak mi wstyd, jak ludzie patrza sie na mnie jak na wariatke, ze w ciazy i sie przewraca "jak pijaczka" jak to dzis jakas baba podsumowala...