Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez seksu...

Nie rozumiem tej fascynacji seksem...

Polecane posty

Gość bez seksu...

Mam już 28 lat, seksu nie uprawiam. Tylko 2 razy w życiu to zrobiłam ale potem chłopak mnie zostawił i na tym się skończyło. Potem miałam kilku chłopaków ale nie chciałam z nimi współżyć bo mam swoje zasady. Po prostu najpierw muszę kogoś dobrze poznać. I tak sobie żyję tyle lat bez seksu i w ogóle mi tego nie brakuje, nawet wręcz czuję do tego obrzydzenie i myślę, że to jest przereklamowane. Jak czytam o tym jak to kobiety w tych czasach się pieprzą jak króliki, robią loda z połykiem, anal, jak to seks jest dla nich niezmiernie ważny w związku, to nie pojmuję tego :O Albo jak to pieprzą się pięć razy dziennie :O Ja po jednym razie bym miała dość na jakiś tydzień. Nie wyobrażam sobie, żebym koniecznie musiała z kimś to robić. Owszem czuję popęd ale panuję nad nim. Dla mnie seks wcale nie ma znaczenia, no może w 10% ale na pewno nie uważam go za bardzo ważną część związku tylko za dodatek do związku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanta_lupa
nie ma problemu, po prostu mów swojemu partnerowi o tym jakie miejsce ma seks w twoim życiu, są też faceci, którzy za seksem nie przepadaja lub robia to rzadko, więc możesz takiego spotkać i sie dobrze dogadacie w innym przypadku unieszczęśliwisz jakiegos faceta, któy seks lubi, jeśli mu nie powiesz jaka jesteś przed ślubem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez seksu...
hm taki co za bardzo lubi seks to chyba nie nadaje się na męża ;) przy jednej kobiecie taki raczej długo nie wytrzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orioriori
Moim zdaniem jesteś bardzo biedna w doświadczeniach i nie poznałaś nigdy prawdziwej przyjemności seksu jak i pieszczot. Naturalną rzeczą w życiu każdej istoty żywej jest seks a jeśli chodzi o związek, jest on bardzo potrzebny do pozytywnych relacji. W czasie seksu wytwarzane są hormony, odpowiedzialne są za uczucia przywiązania oraz stabilizację w związku. Natura męska jest jaka jest, ale jeśli mu się oddasz jedynie raz w miesiącu, poszuka sobie innej kobiety, która spełni jego ludzkie potrzeby, mimo, że Ciebie może kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanta_lupa
większosć facetów lubi seks, a mnóstwo jest wiernych mężów, ważne jest czy kocha swoją kobietę, jeśli tak, to nie szuka innej do seksu tylko uprawia go czesto i w ciekawy sposób z tą jedną nie musisz lubić seksu, ale sek jest dobrą rzeczą i nie ma też nic złego, że inni ludzie go lubią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rurka wielka
ja tez tego nie rozumiem :D mialam 18 lat jak pierwszy raz przespalam sie z facetem (aktualnie moim narzeczonym) bylam wtedy tak nagrzna, ze wyladowalismy w lozku po tygodniu znajomosci. Wszedzie od lat slyszalam, ze seks jest taki piekny, ze orgazm, ze cud miod i orzeszki. Nawet czulam sie gorsza ze mam 18 lat i nadal dziewica - czulam to ze wzgledu na presje - kolezanek ktore mowily jakie to cudne, prasy ktora sie rozpisywala jak sie w lozku spelnic, internetu, filmow xxx na ktorych aktorki porno przezywaly stosunek jakby to była ich najlepsza chwila w zyciu. A pozniej przyszedł moj seks. Nie narzekam ale zdecydowanie bardziej wole sie do mojego faceta przytulic niz sie kochac. Seks jest ok ale nie ma tych fajerwerkow jakie sie np oglada w filmach. Jest dobrze, pozniej przez 2 dni musze odpoczywac bo mam tak podrazniona skore i obolale kosci. Nie kocham sie z moim facetem 5 razy dziennie, bo po 1 razie czuje sie tak jakbysmy sie kochali cala noc (dosc intensywnie nam to wychodzi). Po 3-5 takich razach dziennie pewnie nie moglabym chodzic. Poza tym - seks jest najlepszy po kapieli, kiedy czlowiek jest czysty i pachnacy a nie po 12 h w pracy, taki spocony, nieumyty... facet godiznami kisi jajka w majtkach a ja mam je pozniej calowac? jakos nie potrafie. Ale jak slysze od kolezanke co to one nie wyprawiaja w lozku i ile to razy dziennie tego nie robia to zaczynam sie zastanawiac czy czasem bajek nie opowiadaja, bo seks jest przereklamowany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the way is shut ...
fajnie w sumie ...mi tez nie jest jakos zajebiscie seks potrzebni...to faceci maja na tym punkcie jakas obsesje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanta_lupa
nie wiem, po co oceniacie ludzi, którzy lubią seks jako coś nienormalnego: że maja obsesję, że przesadzają, że jest obrzydliwe i jak tak można sie tyle gzić ?!? a potem chcecie tolerancji dla swoich przekonań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orioriori
rurka wielka-nie opowiadają bajek, można wiele rzeczy, jak to nazwałaś wyprawiać i czerpać z tego wielką radość, mówię z własnego doświadczenia. Wszystko też zależy od kobiety, niektóre po jednym razie czują, jakby się kochały całą noc a pozostałe nie. Cóż, każdy ma swój własny świat seksualny, ważne by być szczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intiminimia
Opcje są dwie, albo masz złe doświadczenia(a raczej brak doświadczeń) i nie wiesz jak może być przyjemnie, a przy tym masz mały temperament więc nie chcesz zdobywać tych doświadczeń. Albo jesteś aseksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakaka
Skoro masz małe potrzeby to ok, tylko teraz najwazniejsze zebys znalala partnera. Ale nie mozesz mowic ze jak ktos lubi seks bardzo to sie nie nadaje na mez czy zone. Ja seks uwielbiam, robie to praktycznie codziennie ze swoim facetem bo sprawia nam to przyjemnosc. I wcale nie uwazam ze nie nadaje sie na zone, najwazniejsze zeby sie ludzie dobrali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tylko 2 razy w życiu to zrobiłam ale potem chłopak mnie zostawił" Czyli dałaś dupy przypadkowemu facetowi, mówiąc dosadnie. "Potem miałam kilku chłopaków ale nie chciałam z nimi współżyć bo mam swoje zasady." Zasady nie przeszkodziły Ci jednak przespać się z byle kim. "Po prostu najpierw muszę kogoś dobrze poznać. I tak sobie żyję tyle lat bez seksu i w ogóle mi tego nie brakuje, nawet wręcz czuję do tego obrzydzenie i myślę, że to jest przereklamowane." To może posadź sobie paprotkę i nie zajmuj się facetami. Albo kotka sobie kup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanta_lupa
to trzy opcje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez seksu...
Nie jestem aseksualna. Chciałabym kiedyś uprawiać seks ale na pewno nie tak wulgarnie jak ludzie to czasami robią, czyli jakieś dziwaczne pozycje, jakieś orale z połykiem, i nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rurka wielka
orioriori - my w lozku robimy naprawde wiele - i uwierz mi, ze nastepnego dnia czuje tego skutki :) i przez dobre 2 dni, nie mam na nic ochoty, moje ciało i skora musi troche odpoczac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez seksu...
Pierwszego chłopaka kochałam, a że tak wyszło jak wyszło nie moja wina. Potem kilka lat miałam depresję po nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest poważna sprawa, a nawe
nie rozumiesz fascynacji seksem, bo cierpisz na to co sie nazywa endometrioza, albo jesteś aseksualna, co zdarza sie niektórym ludziom, i tylko zużywasz tlen potrzebny yebakom, do kopulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez seksu...
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakaka
Kazdy ma inne potrzeby ale to nie oznacza ze jest dziwny... Dlatego ja nie zamierzam krytykowac kogos kto nie ma takich upodoban co ja Ja lubie seks, czasami ostry i jak by moj facet miał słaby popęd nie moglabym z nim byc. Tak samo jak Ty autorko nie mozesz byc z facetem ktory lubi systematyczny seks bo byscie sie oboje meczyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez seksu...
No właśnie mnie obrzydza taki "ostry" seks, czułabym się jak jakaś dziwka conajmniej... Wolałabym delikatnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pierwszego chłopaka kochałam" On Ciebie najwyraźniej miał w poważaniu. Nie zauważyłaś tego? Nic dziwnego że masz wstręt do seksu, skoro sobie wybrałaś jakiegoś idiotę do rozpoczęcia życia erotycznego. Swoją drogą chyba większość kobiet tak robi, a potem wyżywają te frustracje na kolejnych facetach. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakaka
Dlatego mow o tym faceta zeby nie bylo nieprzyjemnych sytuacji. Facet moze Cie nieswiadomie skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakaka
Ale po co krytykujecie dziewczyne. Co wam przeszkadza ze jest taka a nie inna. Nie kazdy musi uwielbiac seks. Chociaz ja bez seksu nie potrzafie zyc to nie wiedze powodu zeby ja krytykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cóż ją krytykować
trzeba tylko ją pożałować i współczuć, jak mozna sobie samemu odbierać jedną z radości życia, można zastąpić np obżeraniem sie , to też radość, ale ma nieprzyjemne skudki uboczne, a po dobrej pełnej seksu nocy następuje dobry dzień, sprawdzone niejednokrotnie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cóż ją krytykować
sorki, ta opcja kaszubska we mnie robi swoje, SKUTKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
U mnie sex z mezem jest nieraz tylko 2-3 razy w miesiacu a i tak uklada nam sie bardzo dobrze. Nie ma wplywu to na nasze relacje.Tzn wiadomo jest milo i przyjemnie ale moj facet nie pojdzie do innej z powodu sexu raz w miesiacu jak to jedna taka pisala.,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
A ja myślę, że nie rozumiesz, bo masz za mało doświadczeń. Z czasem jak uczysz się jak osiągać przyjemność i jak widzisz ile sama możesz jej dać partnerowi, którego kochasz, tym więcej chcesz się z nim kochać i czerpać i dawać w seksie jak najwięcej. Ja współżycia z pierwszym partnerem też miło nie wspominam i niewiele miałam z tego przyjemności. Jakbym poprzestała na tamtym etapie, to zapewne miałabym taką samą opinię na ten temat co Ty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja po jednym razie bym miała dość na jakiś tydzień. " Tak Ci się tylko wydaje. Przy takim założeniu albo masz bardzo niskie libido (naturalne albo zaburzone) albo jesteś zwyczajnie nierozbudzona seksualnie. A do tańca trzeba dwojga... I to nie bylejakiego tancerza- podreptywacza". Potrzebujesz się "zwyczajnie" zakochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orioriori
rurka wielka-znam to, jednak nie po pierwszym razie a po kilku w ciągu dnia ale też nie zawsze, widać każda ma różne doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×