czy sa mamy które

maja jedno dziecko, mysla o drugim ale zawsze jest jakies ale? moj syn ma 28 miesiecy, chcialabym aby mial kiedys rodzenstwo, jednak mysle i boje sie ze moze nie bedzie mnie stac, ze nie dam dwojce tego wszystkiego co moge dac jednemu, moze to samolubne ale przy dwojce szybko nie wroce do pracy ktora lubie i wiele wiele innych... w rezultacie synek rosnie ja sie starzeje i marzenie, chec posiadania drugiego brzdaca staje sie bardzo odległa;-( czy jestem z tym sama?

Jestem jednym wielkim "ale". Po co drugie? Żeby coś odebrać pierwszemu? Za karę, bo się znudziło, bo pomysłów na jego rozwój brakuje...? Nie, nie, żal by mi było córki, żeby tak fundować jej rodzeństwo.

a ty chyba tymi bzdurami jestes tak wycienczona albo wlasnie klepaniem tych bachorów ktorym za wiele nie zaoferujesz

ehh ja mam podobnie. niedlugo synek skonczy 3 lata, z czystym sumieniem zapisze go do przedszkola i chcialabym zrobic drugie studia, ale z drugiej strony tak bardzo chciallabvym miec drugie dziecko:(( nie wiem sama, chcialabym wpasc, to by nie bylo problemu heheh

anilka wlasnie najgorsze sa te rozwazania, przy pierwszym w ogole tego nie było;-) moj chodzi do klubiku juz 2 rok, zapytany czy chce miec rodzenstwo mowi ze chce byc sam z mama i tata a dzieci ma w przedszkolu;-)

ja z kolei uważam inaczej niż trtr. Sama jestem jedynaczką i było mi z tym bardzo źle. Mąż też, więc nie chcemy na to skazywać naszego dziecka. Syn ma 9mies. i w przyszłym roku postaramy się o drugie.

Ja tez uwazam ze lepiej miec chociaz dwojke, my z mezem pochodzimy z rodzin wielodzietnych i jest bardzo fajnie nie wyobrazam sobie inaczej... wiem tez ze nie warto za dlugo czekac z drugim dzieckiem bo z czasem coraz trudniej myslec o pieluchach i nieprzespanych nocach kiedy pierwszy bobas juz sie usamodzielnia:) Takze autorko nie zastanawiaj sie tylko bierzcie sie do roboty:)

ja jestem taką mamą. chciałam mieć dzieci rok po roku a teraz synek ma 2,5 a ja wciąż się waham. co to za podejście chcecie to sobie róbcie uwżam że decyzja powinna być przemyślana żeby później nie żałować. ja jestem coraz bliżej decyzji by się zdecydować akurat byłoby 3 lata z kawałkiem różnicy. kto wie... :D