Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proontoo

Teściowa cały czas chce aby mąż do nich jezdził.... działa mi to na nerwy!!!

Polecane posty

Gość gassssleww
mialo byc ze jestesmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
A nie przyszło ci do głowy, wiesz, ja też mam brata. I jeszcze dwóch ciotecznych. Żaden nie popełnia tego błędu, co Twój . mam też sporo kolegów, własnego męża... nie mieszkam na Marsie, żebyś mi musiała opisywać jak i co wygląda Że u Ciebie taka patologia to norma nie znaczy, że wszędzie tak jest. I jeszcze raz Ci zaznaczę, że Twoja matka dla Twojego ojca z takiej perspektywy patrząc też jest obcą babą, podążając za Twoim tokiem myślenia pewnie też go przed ołtarz zaciągnęła. Proponuję jemu te swoje mądrości na temat obowiązków wobec żony i dzieci ( a raczej ich braku ) wykładać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proontoo
od samego początku od razu jak przeszłyśmy n abutelkę pediatra powiedziała abym karmiła co 3 godziny i tak robiłam... i właśnie jak była juz pora na jedzenie on adopiero wtedy zaczeła marudzić i na samym początku w nocy tak samo równo co 3 godziny się budziła Ty robisz tak ja robię tak... i nie o tym jest temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja od poczatku karmilam
noworodka butelka co 4 godziny, bo tak sie budzil na karmienie, wypijal jednorazowo 90 ml w pierwszych dniach zycia i bylo git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g8idea
gaabri--> mądrze piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
a dzieki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do proontoo
tak bywa jak sie łapie faceta na dziecko 8mcy po slubie a juz macie dziecko? pewnie cala jego rodzina wie jaka jestes:P załosna i trzymajaca pazurami swojego faceta nic dziwnego ze ma ciebie dosć takiej jędzy i woli z nimi odpocząc a nie słuchac w domu ryczącego dzieciaka i zrzędzącej zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie przyszło ci do głowy Ty piszesz serio czy sie zgrywasz? Albo jestes bardzo głupia albo bardzo mloda a stawiam ,ze jedno i drugie. Twoj brat to porażka jak pewnie cala twoja rodzina z toba na czele. Ale wracajac do tematu: Autorko, doskonale Cie rozumiem i jestem pelna zdumienia, ze sama tej sytuacji jeszcze nie zalatwilas skoro mezowi to przychodzi z trudem. Niestety czasem trzeba sprawę postawić na ostrzu noża jak łagodne rozwiązania sytuacji nie działaja. Uważam, ze Twoja tesciowa jest swiadoma w jak cięzkim okresie sie teraz znjdujecie (zwłaszcza pierwsze tygodnie po narodzinach dziecka) ale nie dopuszcza do siebie mysli, ze Twoj mąz a jej syn ma teraz inna rodzine o która powinnien zadbac na 1szym miejscu. Raz w tygodniu stanowczo wystarcza byscie RAZEM odwiedzali tesciową. Podczas tych odwiedzin nie zapominaj, ze matka Waszego dziecka jestes Ty a nie ona wiec nie pozwol sobie wejsc na głowe. Skoro prosiłas meza by zwrócił uwage swojej mamie, ze drażnią Cie jej rady a nie poskutkowało to nastepnym razem radzę odwaznie, zdecydowanie ale kulturalnie samej zareagować. Jesli sie obrazi - trudno. Choc mysle, ze moze cos do niej dotrze. Pamietaj tez by sie nie zniechecac jesli 1sza proba wypadnie marnie. Tylko konsekwencja mozesz cos osiagnac. Zdziwil mnie fakt, ze pozwoliłaś by razem z tesciową zapraszac gosci weselnych. Dla mnie jest to nie do zaakceptowania. Ale skoro stało sie jak sie stało to poprostu zacznij prostowac psychikę swojego meza a tesciowa sie nie przejmuj. Apropos sytuacji, kiedy twoja tesciowa wydzwania za Twoim mezem albo dzwoni z pretensjami, ze sie nie zameldował w konkretnym dniu. Sprobuj sama z nia porozmawiac - powiedz, ze bardzo potrzebujesz meża, zresztą Wasze dziecko ma 2 rodziców i Twoj mąż ma pewne obowiązki. Badz jednak mila i kulturalna i mozesz np. zaproponowac, ze w niedzielę cała wasza 3ka przyjedzie w odwiedziny wiec wtedy na spokojnie posiedzicie razem.. Jesli wyczujesz focha to szybko zakoncz rozmowe a w niedziedziele z szerokim usmiechem i dobrym winem zjawicie sie z wizytą. Co do pieniedzy, ktore Wam daja - nie bierz - powiedz,ze sobie radzicie ale jesli "babcia" chce cos kupic wnukowi/wnuczce to nie ma problemu. Uszy do góry! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
do proontoo następna :-/ podręcznikowy przykład mentalności wiejskiej baby taa, na pewno go zgwałciła, wcześniej pewnie czymś odurzyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do siostruni ,,A nie przyszlo
ci do glowy ,, nie zesraj sie z tego wszystkiego na swoim wspanialym kiblu we wspanialej lazience z prysznicem :-0 Nie ma to jak pierdolniete tesciowe i pojebane siostrunie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do proontoo
sama jestes wiejska baba wiejska baba to taka co od razu pcha sie w bachora i nie ma swojego zycia , ona i jej facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
ja jednak uważam, że najpierw powinna sobie sprawę wyjaśnić z mężem., Pogadać z nim szczerze, otwarcie i wprost. POwiedzieć nie tylko, "za często jeździsz do matki" ale przede wszystkim "czuję się tak i tak, kiedy nie wracasz po pracy do nas tylko ciągle spędzasz czas z rodzicami". Bo w samym przebywaniu z rodzicami nie ma przecież nic złego i jeśli ona nie nakreśli facetowi, dlaczego ją to boli, co wtedy czuje itp. to on niekoniecznie zauważy problem. Poza tym, jeśli ona poruszy ten temat z teściową bez wcześniejszego wyjaśnienia spray mężowi, w razie spięcia on nie zdając sobie sprawy ze wszystkich pobudek nią kierujących może stanąć po stornie matki, a to tylko pogorszy sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdekurde1
a jednak choelra cos tego faceta tam ciągnie. moze jest mu dobrze. moze z zona nie moze sie dogadac czy jest nieszczesliwy. czesto tak bywa jak za szybko jest dziecko bo młodzi nie dotarli sie ze soba. dobrze ze jeździ do matki, siory a nie do kolezanek. zmien cos ze sobą to moze twoj własny mąż zacznie lubic z toba przebywac i ni ebedzie wiał gdzie mu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
do proontoo wiejską babą nie jestem, nigdy na wsi nie mieszkałam. Ale nawet gdyby, to ja przeciwko "wiejskim babom" nie mam nic, o mentalności pisałam ale pewnie nie rozróżniasz. Kolejnym postem generalizującym obnażasz swą mentalność - wszystkie blondynki są głupie, rude wredne, a ciąża przed ślubem = kobieta wzięła faceta na dziecko, taaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okmacbabo
o kolejna durna co ja zdradza kopuluje kocha na boku a ta sie tu pyta hahaaha ale glupia jeste s:) az milo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
haha widać nie ciągnie go do dzidziusia i żoneczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
kurdekurde1 na pewno coś go tam ciągnie. ale to go wcale nie usprawiedliwia. Podjął decyzję o ślubie, zobowiązał się do pewnych zachowań, ma dziecko. W takiej sytuacji nie można na problemy, niedogodności reagować w ten sposób, że się chowa głowę w piasek - jedzie tam, gdzie nie ma problemów. Nie wiem, jakie są między nimi relacje, bo tego autorka nie naświetliła. Ale już sam fakt, że jest w domu małe dziecko wskazuje na to, że nie są to warunki do idealnego odpoczynku i relaksu. Tylko nikt młodemu ojcu odpoczynku i relaksu nie obiecywał, tym obowiązkom trzeba stawić czoła, a nie od nich uciekać. Jeśli coś go z domu "wygania" powinien o tym z żoną porozmawiać a nie po najniższej linii oporu uciekać do mamusi. Nie rozumiem z resztą takiego usprawiedliwiania "bo mu tam lepiej". A co gdyby ona z tego samego powodu robiła to samo? zostawiała męża samego z dzieckiem i leciała do swojej rodziny kilka razy w tygodniu? wypocząć.. poleciałaby lawina krytyki, że złą żona, że wyrodna matka, że gówniara niegotowa ma małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaabri
gaabri ( podszywaczko ) hahaha widocznie kolejny facet gotuje sobie los fajansiarza alimenciarza mieszkającego z mamusią :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słówko do autorki - teraz widzac jak podchodzisz do rad, zaptan, konwersacji stwierdzam --- chyba mąż ma Cie dosyc !!! I nie dziwie mu sie ze woli jezdzic do matki niz byc z Toba w domu, bo jestes osobą z którą nie mozna porozmawiac - ma byc na temat, tylko Twój temat. Wszystko wiesz najlepiej ... moze on chce od Ciebie odpocząc. Miec spokoj ... a to znajduje w rodzinnym domu. Ciebie to chyba rodzina męża nie lubi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tego nie ukrucisz okaże się, że teściową z wami niebawem zamieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko działaj póki nie będzie za późno Mieszkamy 3 min od teściów u nas to teść był zazdrosny a mąż nie umiał odciąć pepowiny bo trzeba tacie pomoc a teść to wykorzystywał W tej chwili nie ma już naszego małżeństwa, max widział mnie tylko do seksu tak to czas i rodziców. Myślę poważnie nad rozwodem L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×