Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość latynosi123

Zwiazek z Latynosem.. czy to ma jakas przyszlosc?

Polecane posty

Gość Zawiedziona27
Hej , mieszkam od prawie 7 lat w Meksyku , jestem po rozwodzie z meksykaninem, tak jak piszecie , sami koledzy i kolezanki , piekne slowka i obietnice, seks super , ale tez szybko jakos sie ta namietnosc wypala. Teraz jestem w zwiazku tez z meksykaninem, mieszkamy razem od 8 miesiecy, bardzo malo seksu, „on zawsze ma racje” i chce robic co tylko dusza zapragnie nie zwazajac , ze jest w zwiazku. Ciagle jakies kolezanki i byle partnerki przewijaja sie przez telefon i w jego rozmowach ze mna, wczoraj zdal sie na szczerosc, ze on nie potrafi byc tylko z jedna partnerka seksualnie, nie bedzie wierny , kocha mnie bardzo i nie chce skrzywdzic, dlatego pozostawia mi decyzje. Czy potrafie to zaakceptowac czy kazdy w swoja strone. Oczywiscie jestem wdzieczna za szczerosc, ale Jestem w szoku, jakby nie mogl na poczatku zwiazku o tym powiedziec i nie brnac w ta farse. Trzymajcie sie z daleka od latynosow, to bajkopisarze, zdrada to normalna rzecz , hierarchia priorytetow nie do zaakceptowania dla Polki. Ja niedlugo wracam do kraju, wole byc sama niz pozwolic komus ze siebie robic glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zawsze jest tak . Chociaz cos w tym jest ze jak pryjezdzasz do stanow, to wszystkie kolezanki ostrzegaja cie przed meksykami. Ja mysle ze krwi nie warto miesiace, ale znam calkiem nie zle jedno malzenstwo Polska/mexykanskie. Wasz wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jakiś 3/4 miesiecy piszę z facetem z Kostaryki ale mieszka w NY. Piszę z nim w celu nauczenia sie jezyka. Jest przystojny i faktycznie czarujący, jestem uważna bo idę za stereotypami . Piszę nam się świetnie, często o nim myślę, wysyła mi video, ale i tak mu nie ufam, ale mimo to jest jakas chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marina

Ja jestem z Peruwiańczykiem od 5 lat i mamy trójkę dzieci jedno 4 lata i 2.5 letnie bliźniaki. Tak sie złożyło że w miesiąc po znajomości zawszkam w ciążę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia Friday, September 30, 2011 o 13:58, Gość latynosi123 napisał:

Poznalam pewnego Brazylijczyka, spotykamy sie i czujemy sie super w swoim towarzystwie, widac ze przyciagamy sie do siebie jezeli chodzi o strone seksualna. Uwielbiam go, on podobno czuje to samo. Ale... Tyle sie naczytalam o tych Latynosach, kolezanka mi naopowiadala,ze oni tylko zaliczaja kolejne dziewczyny, zdradzaja zony, swoje dziewczyny. I tu zaczyna sie problem, bo ja nie szukam przygody, mam dziecko, chce sie ustatkowac. On opowiadal mi,ze chodzil na imprezy odkad byl nastolatkiem i ma juz tego dosc, ze nie chce sie obudzic za pare lat jako singiel ze chce wiesc spokojne zycie, ze niegdy nie zrobi czegos czego ja nie bede chciala i zawsze bedzie mnie szanowal...Ale tez wspomnial ze nie moze niczego obiecac bo nie wiadomo co przyszlosc przyniesie. Ale moze to tylko slowa, moze mowi tak kazdej- przyznam sie szczerze-nie ufam facetom, bynajmniej nie na poczatku znajomosci. Dajmy na to,ze jest on w tej wiekszosci facetow co maja duzo kobiet - czy warto jest poswiecic czas zeby sie o tym przekonac czy lepiej przerzucic sie na Polaka;)??? Macie jakeis doswiadczenie ??

cwaniaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×