problemy z sercem? proszę o radę!!!

Od dziecka mialam bardzo wysoki puls. Pierwsze badania miałam robione jakoś w gimnazjum - nic nie wykazały. Kolejne w wieku 18 lat, nie pamietam jak to urzadzenie się nazywało ale na 24 h przypięto mi do klatki piersiowej elektrody. Miały pokazać jak pracuje moje serce w ciągu dnia - miałam wykonywać wszytskie podstawowe czynności. Niestety tego dnia zachorowałam i cały dzien spedziłam leżąć w łóżku. Wynik - nic mi nie jest. Najpierw słyszałam, że to wina wieku, poźniej, ze to stres i mi przejdzie. Mam 22 lata i nic sie nie zmieniło. Plus waha się w granicach 90-130 przy normalnym trybie życia. 160 przy np odkurzaniu, myciu okien, 198 (najwiecej jak dotąd) przy jeździe na rowerze. Jestem akytwna, dużo się ruszam przez co mam niedowagę 50kg/169 cm. Niestety każdy wysiłek jest dla mnie ogromnie meczący. Moja kondycja jest fatalna a naprawde dużo dla niej robię. Czasem czuję kłócie i ucisk w klatce piersiowej w okolicy serca. Przy wysiłku, przy zwykłym wstawaniu z łózku, czy chodzeniu. Kocham góry ale niestety każde wejscie na szlak zajmuje mi 3x wiecej czasu niż innym. Musze co chwilę się zatrzymywac, zeby odpocząć. Jest mi coraz trudniej podczas wykonywania cwiczeń. Mam koleżanki, z nadwagą, które nic nie robią oprócz jedzenia i siedzenia przed tv a na zajęciach wfu na studiach lepiej sobie radzą niż ja. Nie wiem co mi jest, jesli znów pojde do kardiologa a on stwierdzi, że to minie to strace nadzieje, na spełnienie moich marzeń :(