Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszczaaaa

Czy noworodka kłaść na brzuszku? Na jak długo? Kiedy?

Polecane posty

ja kladlam po jakims tygodniu dwoch i tak na pocztku na chwile potem na pare minutek a pozniej do momentu kiedy nie plakal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pocztaku kladlam na chwile p przewijaniu , po kapieli na przewijaku doslownie na jaias gora min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnwkefn,w
moja corka ma prawie 7tyg i nie kladlam jej na brzuszku po co? po jedzenie pionowo do odbicia i tyle moze to glupie ale sie balam ze poloze nie wyczuje i ze np cos sie jej stanie nie wiem ucisne jej cos i sie udusi zaczelam klasc jak skonczyla 3-4 tyg ale to na minutke pozniej nieco dluzej na 4min ale siedze przy dziecku i obserwuje nie kladz nie ma po co i tak nie bedzie podnosic glowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejnwkefn,w
noworodek jak ma 4 tyg jkuz jest taki dzidizus i wtedy mozna smialo klasc na brzuszek ale oseska nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ejnwkefn,w
jeśli nie byłoby po co, nie bębnili by wszędzie, że to ważne. A później założysz temat, że dziecko ma roczek i nie raczkuje, nie siada itd. Mój synek od urodzenia leżał w inkubatorze tylko na brzuszku. Jak miał tydzień już dźwigał główkę. Wiadomo nie kładź na cały dzień, kilka minut. Moim zdaniem trzeba przyzwyczaić dziecko od początku, bo wiele koleżanek miało problem, jak wzięło się za to później. http://www.kobieta.pl/dziecko/niemowle/zobacz/artykul/hop-na-brzuszek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaszanka
Trąbi się? A ja mieszkam w Niemczech i tu siętrąbi, zeby nowordki kłaść na plecach. Człowiek to jest tez zwierzę. Nikt małej małpy nie przekłada a to tak, a to śmak. Jak moja córka była noworodkiem, to kładłam ją na plecach. Oraz nosiłam w nosidełku, ale to inna historia.I jakoś po 3-4 miesiącach sama zaczęła się przewracac na brzuch - nie jest uposledzona ruchowo. Potem z brzucha na plecy, potem czołganie, kręcenie, teraz ma 7 miesięcy i zaczyna raczkować oraz stoi o własnych siłach, kiedy się ją postawi koło ścianki łóżeczka. Niemowlak sam wie, co ma robic, co chce, coś mu podpowiada, jak te umiejetnosci ćwiczyć. I jak ma wystarczająco mocne mieśnie, to wszystkie te czynnosci zaczyna wykonywać. Nie bardzo mi sie podoba to podejście, które jest rozpowszechnione w Polsce. Jakies sadzanie na siłę, obkładanie poduszkami i inne tego typu bzdury. Moja mama mi truje dupę, żebym małą sadzała w krzesełku do karmienia - a ja sie pytam, po jaką cholerę. Sama sie nauczy siedziec, kiedy przyjdzie na to czas. I wtedy będziemy ją sadzać. Nie wiem, po co tak wypychac te dzieci do przodu i przyspieszac na siłę ich rozwój Jak se ktos chce, to niech kładzie noworodka na brzuchu. Tylko niech przy tym będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kładłam małego na brzuszku od samego początku-na kilka minut,oczywiście cały czas byłam przy nim.Jak miał kolki to sam zasypiał na moich piersiach,w pozycji właśnie na brzuszku.Uspokajał się,nie wiem może ta pozycja przynosiła mu jakąś ulgę?Kiedy leżał w tej pozycji to wiadomo oka z niego nie spuszczałam.Teraz ma 6 miesięcy,czasem sam przez sen przekręca się na brzuszek ale...jakoś boję się jeszcze żeby tak spał.W ciągnu dnia kiedy nie śpi sam się przewala i bardzo lubi tą pozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja kładłam odkąd pępek odpadł - na chwilke i potem coraz dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szaszanka
a ja nie mieszkam w Pl i tutaj tez kaza klasc na brzuszku codziennie przynajmniej kilka minut. Nikt(nawet w Pl) nie kaze dziecku lezec caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaszanka
a czy ja komus zabraniam kładzenia na brzuchu? Jak ktos chce, niech kładzie, przeciez nic innego nie napisałam. A to, co krytykuję, to ogólna tendencja do przyspieszania kroków rozwojowych. Nie jakies tam szczegóły A jakie konkretnie sąkorzyści z kładzenia dziecka na brzuchu przez minutę dziennie - to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa_ka
Szaszanka, Kladzenie na brzuchu pobudza jelita, pomaga w uwolnieniu gazow, odbiciu po posilku, rozladowuje napiecie brzuszka, jezeli dzidzius ma z nim problemy... Poza tym pozwalu mu przyzwyczajac sie, do tej pozycji. Ja starszego syna bardzo rzadko kladla na brzuszku od noworodka i pozniej, gdy mial juz 8 m-cy za chiny ludowe nie potrafił sie jeszcze podnosic do pelzania. Nawet sam nie potrafil usiasc z brzucha, bo nie byl nauczony lezec w tej pozycji.. teraz mam 3 tyg kruszynke i klade ja kilka razy dziennie po min, bo ma probly brzuszkowe i zeby sie obywala z ta pozycja. Pokecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz z którego roku temat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

akiedy kladziecie dzieciatko? bezposrednio po posilku cczy jak? jestem zielona 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×