jak nauczyc szczeniakqa szystosci

mam 2 i pół miesiecznego labladora i nie moge go oduczyc załatwiania sie w domu. pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to tak jakbyś chciała nauczyć trzymiesięczne dziecko czystości zastanów się trochę nad sobą

musisz być konsekwentna , codziennie o tych samych godzinach wyprowadzać pieska , do skutku , twój piesek jest jeszcze bardzo młodziutki na to trzeba czasu , ja mam jamnika już 7 lat gdzieś do 8 -10 mc miałam z nim problem ale jak się nauczył to dziś nawet jak zostaje czasem sam prawie cały dzień w domu , czeka aż wrócimy a potem na ogrodzie daje upustu ,kochanym jest jamniorkiem

zobacz, tu jest chyba wszystko: http://tnijurl.com/ee433a5c8b49/ powodzenia

Owczarka niemieckiego.Niedługo będę ja miała rok.a załatwiła się w domu tylko trzy razy.Kupiliśmy ja jak miała dwa i pół miesiąca.Dokładnie ostatniego października.1 listopada cały dzień nas nie było(wiadomo objazd po cmentarzach)Wtedy narobiłą parę kupek.Drugi raz jak byłam w domu zrobiła siku.Wtedy za kark.łeb przy sikach,pogróżemie palcem i wypuszczenie psa do ogrodu.Jak się załatwiła na dworzu to pochwalenie i danie przysmaku.Trzeci raz to nasza wina:(.Miała może pół roku i pierwszy raz dostała do jedzenie z puszki.A nas cały dzień w domu nie było.Miała roztrojenie żołądka i załatwiła się wiecie gdzie?Ze strachu u siebie na miejscu!Obesrala sobie całe legowisko:(.Pewnie biedna nie mogła wytrzymać,więc stwierdziła,że u siebie najlepiej bo nie będzie kary.Ogólnie bardzo kochany piesek z niej wzrósł.Moi rodzice maja labladorka i też tylko raz załatwiła się w domu.Nie licząc tego jak była chora.Ojciec wtedy wziął pysk przy sikach i pogrozil,nie wolno i psa na dwór wyprowadził.Ja akurat nie pracowałam.Miałam czas na obserwowanie psa.wyprowadzanie itd.Może dlatego tak łatwo mi poszło:).

Gdzieś tam czytałam,że małe psy boja się szelestu gazet i niektórzy właśnie w ten sposób uczą czystości szczeniaka.Mianowicie gdy pies szuka miejsca w domu do załatwienia to wziąć gazetę zwinieta w rulon i walnac nią o nogę.pies się przestraszy,Powiedzieć mu że tu nie wolno i Wtedy go szybko wyprowadzić i jak załatwi się na dworze to pochwalić.Niby ta teoria może spowodować,że pies w dorosłym życiu może mieć uraz do gazet i może atakować ludzi z gazetami.A ile w tym prawdy to nie wiem.Muszę jeszcze napisać o mojej suni,bo nie wytrzymam:).Tak się nauczyła,że sama nas budzi jak chce wcześniej wyjść na dwór niż zawsze ja wypuszczamy.eh kochany piesek

Ja mam sunie- to nie tak! Psa nie uczy się czystości przez straszenie. Podstawą u małego pieska są częste spacery- po jedzeniu, spaniu, zabawie. Im częściej tym lepiej. Za każdym razem gdy uda mu się załatwić swoje potrzeby na zewnątrz należy go pochwalić, nagrodzić. I ważne jest, żeby nie oczekiwać od 2,5 miesiecznego labka, że za tydzień załapie. Zwłaszcza, że labradory to często "duże dzieci"- one wolniej dojrzewają od niektórych ras i potrzebują więcej czasu na naukę. Moja malamutka szybko nauczyła się czystości- kilka znajomych labków i goldenów potrzebowało średnio ok 2 miesięcy więcej. Życzę powodzenia i wytrwałości.

Ja mojej z gazeta nie gonilam:D.Ale za złe karce a za dobre chwałę..Odrazu tłumacze,że psa nie bije.Zbroi coś,albo źle się zachowa to mówię,że ma iść do siebie i tam siedzi.To jej kara.Dla niej kara jest to jak się ktoś nią nie interesuje. lablador rodziców załapał raz dwa gdzie ma się załatwiać.Rozumiem że rasa rasieNo nie równa,ale jeśli ktoś ma dobre serce i jest konsenkwentny w działaniu to psa raz dwa nauczy czystości.Dwa miesiace uczyć psa czystości?ponad dwa miesiace?ty chyba właścicieli nie było wiecznie w domu a jak byli to mieli gdzieś układanie psa.Jak można dwa miesiace uczyć psa czystości?:/ ciężko mi to pojąć,uwierzyć

Rasa nie ma tu nic do tego..głupi przykład.Ty masz malamuta i szybko nauczyłas ja czystości.Mój znajomy miał też malamuta i nie mógł z nią dojść do ładu(według mnie za mało czasu jej poświęcał),fakt faktem był to uparty pies.W końcu ja wydał.Twoi znajomi mieli problem żeby nauczyć labladora czy goldena czystości..a moi rodzice raz dwa nauczyli czystości.Także to tylko kwestia podejścia i wychodzi na to że i umiejętności