Czy mąż ma prawo dotykać mnie kiedy chce?

No, jak w temacie, ciężko ostatnio między nami.........

nie ma bo jak nie chcesz być adorowana w tej chwili to nie

ma,ma.a jak sie nie dasz podotykac to moze wziasc z toba rozwod. a ze ty sie pytasz na forum?ze nie masz swojego zdania.ja bym mojemu dala gdyby mnie macal a ja nie mialabym na to ochoty.

a mam podwojna to zwykla kurwa.

a ty wyzej wiesz co to sarkazm czy za tepa jestes,zeby zalapac?

Nie rozumiem, o jakim dotyku piszesz; gdzie Cię dotyka i w jaki sposób?

amen:) do ojeku,dajcie spokoj-fajnie ze sa takie babki jak ty,pogadac mozna:)

mamo podwojna,nie ma tego zlego,co by na dobre nie wyszlo..;) zawsze dowiesz sie czegos nowego na tym forum o samej sobie.:P ogolnie to facet ma prawo zrobic z kobieta na co ma ochote,ale tylko pod warunkiem,ze sa po slubie..no bo bez to grzech,nie?

No np nie gadam znim bo mam powód, a on podchodzi i zaczyna się lepić dając do zrozumienia że nie widzi problemu, ja mu na to *daj mi spokój* a On na to *jak to? Przecież jesteś moją żoną, mam prawo*

wlasnie,grzech:)nie ma to jak obowiazki malzenskie

Aha, to kobieta po ślubie staje się własnością męża ktory moze z nią robić co mu się podoba? :) dobrze,ze mnie uświadomiłście :P kur...cze jakie prawo? Nie ma zadnego prawa,nie masz ochoty to nie i tyle. Gdyby mój mąż wyjechał mi z tekstem" jestes moją żoną i musisz robić to na co mam ochotę" to by moim mężem już nie był i naewt by mi szkoda nie było :D

z moim mezem zle mi sie uklada, on nie umie uczuc okazywac, nie umie/nie chce rozmawiac. Niby sobie wyjasnilismy co nieco, ale po dwoch dniach to samo sie zaczelo a on juz myslal, ze jak troche miedzy nami lepiej, to zaraz pojde z nim do lozka. Powiedzialam mu, ze mi emocje jeszcze nie opadly, sa niedopowiedzenia, ze ja chce tylko sie przytulic, poczuc bliskoscc na razie w ten sposob, to on na to, ze na przytulanki to juz za pozno (mial w pamieci nasza nieudana wymiane zdan). Taa, to wychodzi naa to, ze jestem tylko worem na sperme, do odreagowania popedu, nikim wiecej, bo na przytulannie, adorowanie juz za pozno.... Nie sypiam z nim wcale wiec.

Zamierzam odejsc od niego nawet. nie piszcie mi tylko, ze jak mu nie dam, to mnie zdradzi... otoz nie zdradzi, bo tym bardziej mialabym juz powod, zeby go kopnac w dupe. On uwaza, ze wszystko jest w porzadku, a nie jest.... Zdrada tylko umocnilaby mnie w przekonaniu, ze nie jeest wart niczego---a moj maz sie boi wstydu zwiazanego z rozwodem, nie chce stracic darmowej sprzataczki i kucharki...

czy ty go wczesniej nie znalas?ile wy razem jestescie? Masakra jakas

Rozwodu czy tkwić w beznadziejnym punkcie?????

Moj kurwa wiecznie siedzi przy kompie chyba poleci razem ztym łupem, już brak mi słów mogę pierdolić, on i tak swoje, szkoda rylko dzieci a mamy dwojke, a teksty typu czy go wczesniej nie znalam se darujcie, ludzie sie niesamowicie zmieniają, swiat sie zmienia ,wszystko schodzi na psyyy

wsadzal mi podczas snu i budzilam sie bo czulam penetracje:-O i co wy na to?:-O pewnie mi nie wierzycie:-O nawet nie wiecie co to za wstyd:-O

Nie! Powiedz mu, że musi przestać, bo narusza Twoją intymność!

inteligentna....co sarkazm lapie w lot...

Mój dotyka mnie ciągle jak tylko w domu jest. Często przytula, całuje. Jak siedzimy obok siebie to choć za kolano musi mnie trzymać :D a jesteśmy razem 10 lat. Nie przeszkadza mi to bo wiem, że on tak szaleje za mną. A że bardzooooo go kocham to pozwalam hahaha ;) żart !