Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moherowa babuleńka

modlę się od rana do wieczora aż ze sił opadłam

Polecane posty

Gość moherowa babuleńka

Boze jedyny naszego Donalda zachowaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
hahahahahahaha kocham takie babulenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez będziesz moherowa
na starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
A modlisz się z sensem? To wcale nie jest takie proste. Przynajmniej moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moherowy dziadulek
Ti ti smiato psiebzidla..Za jarosla naszego koronke odmow. Ja juz 3 litaniemodmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moherowa babuleńka
4 lata temu mie wnuczka dowod podpizdzila to teraz ja jej na zlosc zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Powiem wam dziś rano przyśnił mi się sen - śnił mi się mój młodszy braciszek. Niezłe. Trochę tak na takim jednym teledysku. Ze za mmą łaził. Nie wiem po co. W sumie w tym śnie wiedziałam już o nim PRAWIE??? wszystko i ciągle za mną łaził. No ale oczywiście to nie miało sensu i tak dalej. Ale taki jest. I jak się go mam pozbyć jak nawet w snach za mną łazi widzicie. Bo jaki on jest? Taki. I tak właściwie powinien i to jest taka kara boska dla mnie - po co tak stałam tu o brata. I nic mi nie robił w tym śnie, nawet mi specjalnie nie przeszkadzał, ale łaził i tyle. I co z takim czymś zrobić? Ja mam charakter taki, że w sumie chcesz łazić to łaż. To znaczy tu w Polsce bym się tym zainteresowała, ale zobaczcie na 3 miesiące za granicą - ktoś tam za tobą łazi. Co o tym sądzić? I wiecie - w sumie jak byłam sama nie uważacie, że ktoś mi miał powiedzieć, że to jest przesada po prostu? Bo on tak łazi jakby był Gilbert Blythe Z KSIĄŻKI. A to jest Gilbert Blythe z życia. Przez niego się powiesili ludzie, którzy mówili po holendersku. Czy ja nie miałam prawa tego wiedzieć? Domek się wypalił. Znaczy że nie jest Gilbert Blythe to widać od razu, ale w sumie - co on zrobi? Jakieś zwierzę. No wiecie - bo może bym się potępiła za to, że z tej pracy PRZEZ TO nie poszłam. Ale słuchajcie ktoś tam za wami łazi. Gdyby mnie jakoś rozpraszal czy coś. Ale jak on mnie miał rozpraszać? I dlatego po tym śnie potępiam wszystkich oprócz niego wiecie. Bo kurde - no właśnie - to mieli se z tym zrobić porządek. To są inne narodowości i do widzenia. Nie uważacie? Bo w Polsce to bym się go zapytała - czego pan chce ode mnie? A tak - może mu kogoś przypominałam. Taki sen dziś miałam, żeby go nie dać bo to jest takie - ani nie jestem jakaś gwaizda, ani nie wyglądam jakoś, tam se łazi i coś tam robi choć ani się nie narzuca ani nic. A Polak na przykład jakby tak łaził? To samo. Choć w sumie a zresztą. Mógł coś pomóc i taki zarzut dla mnie. CHOĆ KTO wiecie i tyle. Takie pół na pół i żeby go nie dać mi sie śniło. A poza tym przypomniało mi się połowa rzeczy co wiedziałam od razu o nim jak zaczęłam tu pisać, ale z tego wszystkiego co wyprawia to już zapomniałam. I wiecie - jakby mi coś napisał - bo to brat jest mój - to bym mu odpisała, żeby mnie nie niszczył bo to bez sensu. On miał się leczyć od małego albo powiedzieć rózne rzeczy matce wiecie. Ja tego nie będę tu pisać. Jak chce to może napisać do mnie, ja mu odpiszę bo ja wiecie i tak już niczego nie osiągnę to go spotkałam. Ale ja jestem po stronie pani Poniatowskiej bo tak mi się dziś śniło, że w sumie przez listy mógłby być. Żebym go nie dała bo dużo racji miał, ale... on jest święty? I mi jakby przypomniała to co od razu o nim wiedziałam, a tego nie mogę napisać bo mi przepadnie wiele rzeczy w życiu. Bo wiecie - wielu rzeczy o nim nie wiedziałam, ale znowu wiele wiedziałam i na koniec - teraz - wczoraj już nim na przykład pieprznęłam, ale nie mogę bo mi się śni i nic mi nie robi. Tak jak w tej pracy. To jak chce to może do mnie napisać albo spotkać też się z nim mogę. Ale ja mu nic nie pomogę. On musi myśleć sam co dalej. Bo on sam nie rozumie co on zrobił, a jak rozumie to choć tyle i tyle. No jak chce. W tym śnie mi nic nie robił - ja siedziałam tam i pisałam doktorat. To jest oczywiście nierealne już dla mnie chociaż... ale wszystko sobie tak wiecie ułożyłam, że tego nie potrzebuję już i może być. Poza tym ja tu jestem zniszczona przez innego brata - takiego jak ten - po co mnie tak wychowywali, że mam bratu ustąpić. Także może napisać, odpiszę mu. O pierwszych ludziach i tyle. O byle czym. Bo wczoraj doszłam do wniosku, że pokuta i nawrócenie i jak się kropnie to sam przez siebie bo wiecie - ja go nie chcę. W sensie on jest taki, ze nie wiem jakby wam to napisać - on mnie zaburza po prostu jakoś. Ale się go umiem pozbyć. No do wczoraj w sumie. Doktoratu i tak nie zamierzam skończyć - taka prawda - wszystko bez sensu bo mnie na studiach KOLEŻANKI zniszczyły - to niech już sobie będzie ten niedżwiadek. Bo wiecie tych jego KOLEŻANEK i zwierzęcia to się dało domyślić. No to może mu kogoś przypominam czy cos? Choć może miałam podejść. Ale wiecie - ja go nie chcialam. Bo nie - bo jechalam do Niemiec i tyle. W sumie jedyny powód. Poza tym nie przepadałam za Holandią. I dalej nie chciałam. No ale fakt mogłam podejść i się go zapytać czy nie chce se zapalić... na przykład. Ja go po prostu miałam poczęstować papierosem, ale wiecie ja nie palę. Takie rzeczy. Bo co ja miałam robić? I tyle. I doszłam już wczoraj tak strasznie do wniosku - pokuta i nawrócenie chociaż... no też to nie jest prawda o życiu. On chyba się rybą zrobił na mnie i dobrze zrobił, muszę uważać i tyle. I widzicie też to piszę, żebyście uważali - kobiety - na coś takiego. Niby nic, a takie coś mi zrobili. Choć powiem wam - tak jak w tym śnie no winić go nie winić. No może miałam porozmawiać, ale wiecie co taki domek - a pasowało powiedzieć, że mam domek taki, że nie będę rozmawiać - dosłownie jak zmienię domek to też nie będę rozmawiać ale już będzie lepiej. Takie rzeczy. No i tak się mi dziś śniło i myślę nad tym wiecie. No ale to jak cos to niech napisze czy cos tam bo wiecie - nie że go skreślam choć wiecie. On też wiecie jak ja miał być od dziecka porno, miał se to przemyśleć. Bo ja już go skreśliłam wczoraj za ten film bo na pewno nakręcił film znowu - nie, to juz go skreśliłam i patrzcie - co go uchowała to on sam tam zmierza i tyle. No to jak napiszę PO OJCU W HOLANDII powinien mieć nazwisko chociaż i tyle. To mu napiszę, że mu będzie lepiej i tyle. Chociaż czy jemu może być gorzej/lepiej? On jest straszny, no ale to straszne. Rodowodu ojca nie mogę mu powiedzieć bo po mnie. Mogę mu powiedzieć w przyszłym roku tak żeby mi nic nie zrobił juz - w marcu mogę mu powiedzieć rodowód ojca , a najlepiej w kwietniu. To przecież ma czas , zeby sie uspokoić i w ogóle. Rybą se może być - niedzwiedzia może mieć z ryby i tyle. Niech se też trochę siebie przemyśli, nie? Cholera - zrobiłam tylko źle, że go zrobiłam od razu z maturą. Nie - po latach matura. To jest róznica i koniec. No ale tak - po maturze, na studia nie chciało mu sie iść - w sumie - jaka rodzina? I tylko można mi zarzucić , że sie nie umiałam domyślić , że adopt i tyle. No tego nie umiałam wymyślić bo sióstr nie miałam wiecie i tyle. Najważniejsze siostry. Takie karierowiczki dwie. I tyle. No to go nie interesuje tylko wiara, ale BIOLOGICZNIE i tyle. No dobrze to coś mu tak napiszę, albo nawet z nim pogadam jak go spotkam. Nic więcej wam nie napiszę. Nie mogę przed marcem przyszłego roku powiedzieć mu tego rodowodu ojca. W marcu już mu mogę powiedzieć. Bo nie zasłużył na to i koniec. Bo matkę żle wybrał, to są poważne rzeczy i tyle. Bo ta druga sie obraziła i co będzie robił. A w ogóle wiecie to też jest wasza wina - taki facet powinien mieć laskę i z jedną niech se robi co chce i tyle. No co ja mam teraz robić? Taka opinia cudowna PRZEZ POLAKÓW bo też się nie dam po tym śnie i tyle. A czy ja jestem Polką? Najwyżej Ruską i tyle. I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ci jego rodzice się na niego obrazili - matka co go oddała i biologiczny ojciec. Muszą się przyznać do niego, ale niezbyt szybko bo NIBY sobie za dużo wyobraża chociaż... i teraz - no właśnie - adoptowany - kto wie czy mi tego nie mówili. Może miałam sie tym przejąć, ale tyle wiem o sobie, że szkoda gadac. Musiałabym mieć grób matki, żeby z nim pogadać. W sumie tyle. No bo kasa. Co dalej? Z czego ja mam żyć? On ryba a ja nie umiem się zrobić rybą. Nie mam takich uczynków jak on - bo już go skreśliłam. No ale w sumie ma rację - powinnam pisać doktorat jak nic nie robie. Ale kasa? No taki Polaczek. Mieli powiedzieć, ze z Polski on jest i tyle. Nie bo zabił, pożar był. No to tak akurat i tyle. To są jego uczynki - ryby. Pożar. Bo właściwie powinien być tą rybą bo widzicie - dym leci za nim. I powiem wam to jest to - dziś tak myślałam - zaręczyny, oświadczyny - na odwrót. Tyle z tych brygidek - to jest dobre. To aż na samą górę wszystko. Ale reszta? I tyle :( Ta ryba... no jaka ta nie jestem. Nie za bardzo umiem. Jak widzicie mam i tę matkę jego i tego ojca biologicznego, a on ma tego z karierą na uczelni i tyle. No taką jaką. Każdy jest innym człowiek - ja na państwo wybieram tę matkę co go oddała do Holandii, ojca biologicznego - ja jestem byłą anglistką no to jak mogę wybrać jego matkę biologiczną - Polkę, a druga sprawa wiedzielibyście wiele rzeczy i byście mi przyznali racje. Lecąc rodzinę ja mam rację. Bo w czym ja mam rację i tyle. No i powiem wam - ten ojciec biologiczny jego jest potępiany, ale jak było z rodzicami to nie wiem - wiem tylko ojciec dyrektor banku, matka nauczycielka - jak sie pobrali nie wiem, czy to ich dziecko nie wiem. Co sie stało dalej nie wiem i tego nie napiszę już. Wielu innych rzeczy też i tyle. Ten Adam i Ewa JEDYNIE, ŻE PO NAGU i było ciepło i byli sami. I to wszystko. Dwie ryby to na wiele rzeczy. Pan ryba i pani ryba i tyle. Nie że dwie samice ryby i tyle. Oni nie wiedzieli wielu rzeczy. A poza tym to jest też na Pana Jezusa, że nie umieli Kaina znaleźć w Afryce, żeby go zabić, a go szukali, zaś czasu stracili, żeby sie rozmnozyć. A Pan Bóg powie - to wszystko są BAJKI, oni sie mieli po prostu ROZMNOŻYĆ OD RAZU. Tak jak ten mój brat - po co to wszystko jak nie ma dzieci i tyle. Takie rzeczy i koniec. No co jeszcze? Tyle. A wiecie ta pani Poniatowska a on i tyle. .... i koniec. Ja sie nie odzywam. Bo fakt dać sie tak zgwałcić ojcu w wieku 15 lat... i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Oni chyba wiecie ci pierwsi ludzie, że ten Pan Jezus jak był to miał zstąpić z nieba i ZABIĆ KAINA. I na to jest chyba odpowiedż chyba SAM SIE DAĆ ZABIĆ bo jak on skończył. I oni tego chyba nie rozumieją i będą chyba raj odbudowywać bo NIBY wszystko przez nich choć nie do konca tak jest, zobaczymy co będzie dalej i tyle. No tak - sam się dać zabic. Bo KAIN musiał być - po co on się urodził? Takie coś to jest. Że dzieci im dał, ale to pierwsze dziecko to musiał być KAIN - takie coś wiecie. I przez nich ludzie się będą potępiali i tak dalej - takie coś. Mogła być córka przecież - czy pierwszy syn i to takie coś. Na szczęście był Abel bo po nich, a dalej to juz nikogo - sami se poczytajcie - nikogo. A córka? Nie mogła być pierwsza córka? może by taka nie była. I tyle. I oni zostają całkiem sami, ale jak raj odbudują to Bóg tam przyjdzie i ich odwiedzi czy już zmądrzeli czy dalej ten rozum co na początku. Bo w sumie idzie odwiedzić 2 ryby to jaki rozum mają ryby. I tak idzie ten mój brat młodszy - ze ryba - to pamiętajcie jaki mózg ma ryba, jedynie że się mnoży i z potomstwem dzieje sie WSZYSTKO i tyle. I wiecie oni nie są potępieni, ale jak Bóg zejdzie na ziemię to zobaczyć jaki raj wybudowali, oprócz tego będą biznesy robili - tak jak obecnie bo co im zostaje , takie dzieci. Takie coś - no ja się tym nigdy nie będę interesowała - mozg powyżej mózgu ryby, ale np. brat tak - ten młodszy to mi zawsze powie co słychać u Adama i Ewy. Takie rzeczy - czy coś wygrali na giełdzie. To są tacy ludzie, że WSZYSTKIM sie będą interesować, na wszystkim znać, tam będzie dużo gości zawsze, zawsze będą najważniejsi, tacy JASKINIOWCY wiecie. NO i ja tam nigdy nie pójdę bo sie mieli rozmnożyć tylko będą mi mówić co tam u nich słychać. Nie każdy będzie mógł tam chodzić - ja nie. Ja będę pilnowac mieszkań i tak dalej. Nie wiem gdzie oni będą wiecie, ale tak jakoś to pójdzie i tyle. I ten młodszy brat sie będzie z nimi znał, trzymal z nimi, a mnie tylko będzie mówił co tam robią. Taki on jest. Teraz to juz ryba i koniec. No i wiecie to jest ryba i tyle. I teraz zobaczcie - sam z siebie - on by był po Goethe? Bo ja jestem wstrętna. I wiecie żal mi tych pierwszych ludzi - no to jak przebaczę brygidkom kasę to też mogę tam przyjść pogadać z nimi bo wiecie - oni mieli taką moralność - zabić dziecko. i to muszę przejść, ze mieli rację, wszystko zniszczył, potępił się. No ale dziecko. To mieli wychować. I tyle. Takie rzeczy to są. I ten brat np. przyzna im rację - zabić go mieli i PRZEZ TO POSZEDŁ. A ja nie - mieli wychować. Oni powiedzą - nic się nie dało zrobić. Ja powiem zawsze sie coś da jak się chce. I tyle i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
W sumie wiecie ten mój brat to tak - zawodówka ogrodniczka - ożenić się, dostać szklarnię i tyle od siebie. NIC WIECEJ. Troche pózniej maturka i to wszystko. Co jeszcze? Gdzie tam Goethe bez tej matki. Tak trochę wyżej i tyle. Ja matura ogrodnicza i koniec, a tak wszystko wyżej. Tamten w Niemczech - to kara za to, ze chyba w takim razie mówili mi adopt, a ja nic - takie coś. Kto wie? i tyle :( Ale go takim małym zrobili - taki jakiś tam adopt - chyba tak było. No to telefonu dalej miało nie być. Ja do Polski i pracy se szukać. I ta praca mogła być i nic bym nie miała , ale od Iwonki? Ja bym tam nie pojechała. przestańcie. A teraz w tych Niemczech - po co imię i nazwisko. No tego nie miało być. Ale powiedzieć, że tam wszyscy rośliny i zwierzęta i dawno mam pracę na amazon.de a ten szef to sie powiesił bo w 1 pracy mojej sie nie zgłosił. I TO MÓGŁ, ale ta piekna lesba z tej niby stałej miała nie dzwonić do Niemiec - no mnie się to wydawało chore na łeb i tyle. I jeszcze by nie było tak tragiczne w tych Niemczech, ze jakieś ogrodnictwo Z PENISEM - matko - to chyba nie moja wina raczej juz - ale właśnie ta w tej drugiej pracy dzwoniła. Ona jest ta kobieta fiśnięta i wiecie porno zrobił powie, żeby nie mieć dzieci z lesbami. Ta Polka miała zajść i by miała dziecko, prace, a na studia też moze isć. Ogrodnictwo to własnie na porno trzeba uważać i dzieci mogą być tam. To on powie 2 w 1 machnął i tyle. I koniec. I ja to urywam bo zaś ta lesba będzie dzwonić, żeby mnie wrócić i wykończą mnie amazon.de - no ja nie wrócę tam bo nie szukałam stałej pracy W HOLANDII. Na amazon. de też nie pojadę bo wartościowy człowiek popełnił samobójstwo - takie coś. I będzie że przeze mnie i przyjechałam. No bez przesady, ale tacy są ludzie. Poza tym ja tam dobrze stałam - wakacje mają po mnie gdzie trzeba i jeszcze żle. Bo USA przez WŁochy i nie chcą. A JAK do jasnej cholery? A mój RZYMSKI RODOWÓD od nich? Wiecie co to znaczy ŻYCIE Z RZYMSKIM RODOWODEM - od zwierząt. I każdy robi pośmiewisko z ciebie w Polsce bo rodowód od zwierząt. Nie ma - przez Włochy do USA - ZA RZYMSKI RODOWÓD do widzenia i sie im nie dajcie. Ale mnie wykończyli tym rzymskim rodowodem. A jaką ja mam tam opinie? I naprawde na rok -dwa nie mogłam dostać mieszkania w Niemczech, na kurs iść, wyglądać jakoś po tym polskim tornado. NIE MOGŁAM - dosłownie i tyle :( Coś strasznego. Tak sie traktuje Niemców - przez Włochy do USA za RZYMSKI RODOWÓD. Jak ktoś ich tak nie traktuje to JEST DEKLEM. I tak jest USA i dobrze stałam i wiecie - tej normy tam nie miało być - roślina, zwierzę i siedzę tam do dzis i noszę książki normalnie. Polsce wtedy też mogę nosić I TO JEST NORMALNE I OK. A reszta? To sie idżcie utopić wszyscy. Bez sensu i tyle. Po prostu ta firma miałaby JAKIKOLWIEK sens gdyby było politycznie RODOWODEM w takim razie jak DE i zwierzę, roślina - USA to jest i stała praca i Indianie i wszystko i jest niemieckie i OK. A tak? A 750 ksiązek to powiedzmy miał każdy tylko nie ja. Chiny wtedy mogą być - odzielnie a tak co. Chiny wazniejsze od rzymskiego rodowodu? No wiecie -co - amazon.de. Do widzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie ja sie ustawiłam dobrze w tym amazon. de tylko mi sie pokręciło w głowie bo sie podpisałam a także zdrowie - straszne lampy chociaż te lampy - moze tam są samobójstwa i to przez to. Bo tam się stoi ZWIERZĘ , ROŚLINA i nie ma żadnych podpisów i tyle. Niemcy - mieli widzieć, ze rzymski rodowód i np. POZWOLIĆ mi 5 grudnia jak dostałam ofertę innej pracy odejść z tego amazon.de i wręcz podejśc do mnie - proszę sobie odejśc bo pani ma rodowód rzymski pani nas zaburzy i tak sie stało. Bo go dostałam żeby się nie śmiali z Hitlera no i pojechałam BEZ SŁOWA ostrzeżenia na wielką firmę. Jeden sie powiesił i jak chca być w USA to beze mnie bo jak stoją o mnie I PO CO? To leciałam Niemcy, Włochy, USA, a nawet to USA to jak? Bez rośliny, zwierzęcia? W SUMIE ksiązkami się w ogole nie myśli, za ekologię miałam tam stała pracę mieć, ale jest tam jakaś banda dekli, nie mam tej pracy. Daleko. No to papiery i do widzenia. I jestem dawno na magazynach zherbatą, zarabiam kasę, mogę posiedzieć i myśleć co dalej, a tak? Jakiś gniot PO ZAWODÓWIE w sumie decyduje mi przez niewydane lesby udające hetero na głupim niemieckim amazon.de, że ja mam skończyć doktorat. Bo on mi tak powie. PO CO? Ja mam rzymski rodowód. Niech se odbierze ode mnie i moze jechać budowac w RPA po nagu niczym Adam Z Ewą i to wszystko. Ja żle zrobiłam że poszłam na doktorat bo mi naświniła jedna na studia taka jak on. Ksiązkę mi zniszczyła, przez to nie miałam studiów bo nie oderwałam żabie łeba. A do średniej wiecie chodziłam na literkę R i po co mi taka szkoła? A rodzice po tej szkole chcieli mnie na nie wiadomo jakich studiach - obrazili się, tu sie powiesiły 3 laski, karali mnie na tych studiach i to wszystko jeszcze by uszło ale chcieli mi oderwać łeb i chyba na imieniny tak se wymyślili. Ja tego nie wiedziałam. Dlatego skreślam cała uczelnię i koniec. I DOKTORAT bez uczelni mam, ale nie mam tytułu. Od siebie, że na papierze wszystko pozaliczane, jedynie obrony nie było. No może sie obronię, ale po co? Wiedzę mam - po co mi tytuł. Zależy jaka praca choć w życiu chodziło mi o rodzinę, a nie o doktorat. Nie rozumiałam że taka głupia uczelnia to jest bo bym dalej nikomu racji nie przyznała bo ja jestem taka PO CO SIĘ UCZYĆ. I miałam mieć dokładnie wytłumaczone jako dziecko rózne rzeczy, a nie miałam i sie uczyłam ŻEBY DOSTAĆ PRACĘ. Nie tak. No to wiecie... nie wiedziałam tego bo nic bym nie robiła w szkole. Myślałam, ze szkoła istnieje po to, żeby mieć kiedyś pracę Z WYKSZTAŁCENIA. Nie - nie po to. No to po co? To mi mieli powiedzieć PO CO. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie ja postawiłam na szkołe w życiu i w tej szkole mieli wiedzieć po co tam są. No rok 1981 to nie mowcie, że było takie bezrobocie jak obecnie i tak dalej. I miały skreślić tę dyrektorkę szkoły MATEMATYCZKĘ że farbi bez sensu. Nie - miała rację. I póżniej były samobójstwa niezliczone, zabójstwa. No ale co? Przeze mnie? I tyle. Jaka była ta szkoła. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Tam chodzi W MOIM WYPADKU o literkę i cyferke w szkole. I ta dyrektorka matematyczka powie kiedyś, ze w tych małych klasach mnie nie uczyła. To o co chodzi? Literka czy cyferka - to ona wymyśliła. Miały powiedzieć, że to żle to gada. Nie o to chodzi. I przez to powiesiła się chyba. Chociaż... i tyle :( Wygląda mi na to, że przez to. I patrzcie ona może kiedyś dalej uczyć i być dyrektorką bo tego nie rozumiała. A ja w jej szkole - bo chyba już była dyrektorką jak byłam w 1--3 choc nie wiem to pasłam ofiarą tej literka/cyferka bo tego miało nie być i tyle. W ogóle złe pytanie w sumie. I w ogóle miałam sie nie wysilać zeby na nie odpowiadać. I PRZEZ to wyszło na mnie, że ona powiesiła sie przeze mnie. No ale kto mnie pytał czy literka czy cyferka. A jakbym powiedziała literka - czy by żyła? NIekoniecznie. Cyferka - to samo ale szybciej koniec i tyle. I koniec. A czy to jest mądre tak sie kogoś pytać - czy jesteś literka czy cyferka? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ona się mogła jeszcze powiesić przez moja ocenę w szkole średniej, ze dostateczny i tyle w pierwszej klasie i ze nie miała racji, ze CYFERKA w takim razie. To jak to jest bo chyba wszyscy na nią - kto wie? i sie powiesiła. I BYŁO NA MNIE, ale czy to mogło być na mnie? Poza tym jak ona uczyła tej matmy - chodzi mi o to że była dyrektorką i tak dalej. A ten mój matematyk? I że nie miała racji, ze jestem cyferką. No jestem ale to jest żle zadane pytanie. Literka czy cyferka. Tego miało nie być. Tego pytania. A kobieta leciała matmą w życiu i tak sie zabiła. Musieli jej mówić o ocenach i wszystko OK jeśli sami liczyli. Bo mnie liczył ojciec, dużo sama - bardzo skomplikowane to jest, ale najwięcej ojciec tu, a oni latali do niej na korki wiecie i co? I gadali rózne rzeczy i ona chyba tak się kropnęła. Więc w sumie ejst na mnie, ale wiecie zostawało chamsko wstać w tych małych klasach i powiedzieć, że mam imię i nazwisko a nie literka i cyferka, a w sumie to chyba nie wiem o co chodzi. Może i literka ale nie i tyle. I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Nie wiem czy coś z tego rozumiecie, ale teraz jest dobrze i tyle. No to literka czy cyferka? Ma to pytanie sens? ŻADNEGO. I tyle. W sumie literką byłam NIBY. Ale to pytanie nie miało ŻADNEGO SENSU w sumie bo mi już naświniła jedna baba wcześniej i też się powiesiła tak że miała matmę żle i tej babce dalej WYDAWAŁO SIĘ , że ja jestem cyferka. BO BYŁAm. Ale sie zaburzyłam snem o kożle i samobójstwem poprzedniej matematyczki. I znowu się powiesiła i jeszcze jedna - ale ta przez paszport USA. A ta? Czy nie miała passu USA? Nie wiadomo i tyle. A ja byłam rozklekowatana snem o koźle i tego pod uwagę nie wziął nikt. Wszyscy braki pod uwagę rodowód - PO CO? To jest na wydanie i dzieci z byle kim jedno i drugie. A w szkole sie leci MATMĄ i tyle. I to mieli wziąć pod uwagę i ta pierwsza to wzięła - jaka matma i się powiesiła. Został mi lekarz - nic z tego. W SUMIE? Z GŁUPIEJ SZKOŁY została mi? SZKOŁA. Literka czy cyferka i tyle. A przecież to nieprawda, że MUSIAŁAM??? pracowac w szkole. I tyle. Także dobrze - jedynie, że się nie powiesiłam i dla tych babek mogę być. Dla tej dyrki w sumie bo ta pierwsza to przestańcie , że to moja wina. A dalej? Takie pytanie to szkoła TEATR stąd było straszne morderstwo czy samobójstwo dalej sprzątaczek czy nauczycielek i tyle. To już w ogóle nie moja sprawa tak jak i moja nauczycielka biologii chyba też powieszona. No i w sumie - gdzie nie ma matmy to szkoła teatr i koniec :( Bo po co żyję rolą o drwalu? To przeszłość. No - taka że do dziś teatr i koniec. Ja tę szkołe zawsze będę poniewierać za to głupie pytanie. Miejcie takie życie jak ja przez głupie wariatki w szkole - literka czy cyferka? Wiecie co miałam odpowiedzieć GÓWNO W DUPIE. Dosłownie tak im miałam odpowiedzieć i tyle :( No ale kulturalna - cyferka. No a byłam w sumie literką? NIe. Byłam cyferką po matce, ale z głupiego rodowodu w sumie literka A po ojcu, odrzuciłam. Zapłaciłam za tym całym życiem - bezdzietnością, brakiem małzeństwa, powiesiłam tylu ludzi. Ale kto wymyślił to pytanie - ja? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie rodowody Niemcy dostali na państwo. I tak działają w Polsce - na państwo i tyle. Na wydanie sie i dzieci - ale musi być COŚ WSPÓLNEGO Z KOŚCIOŁEM. Chociaż spowiedz i msza, przykazania. Jak oni sobie to wyobrażali? Po prostu CUDEM Niemcy istnieją i tyle. I nigdy im się nie dam. Rodowody były na SUPERMOCARSTWO takie jakim było Imperium Brytyskie. Tacy mieli być. Ale oni - na moralność , Kościół won. I taki koniec. Reformacja i tak dalej. Wszystko żle. Mieli być tacy jak Anglia na początku XX wieku. Wszystko ich. I gdzie to było? W drugą stronę było wszystko, nie? Dlatego JA miałam rację. Matma i koniec. No ale jaka. I ja miałam wszystko dobrze, ale miałam też GŁUPICH RODZICÓW ktorzy tego nie rozumieli. Coś tam pierdolili od rzeczy, ojciec także. No i takie życie mam jakie mam. Ten rodowód to sobie weźcie i zeżryjcie - taki idiotyczny i bez sensu i żebym sie powiesiła bo po co ja zyłam. Takie cos to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Zobaczcie jacy oni byli DURNI ci Niemcy - rodowody by sobie wszyscy odbierali i TAKIE BY BYŁO MOCARSTWO NIEMIECKIE jak angielskie 1000 lat pózniej - wszystko było Wielkiej Brytani. BEZ RODOWODÓW. Bo czemu sie nie chce poddać Niemcom? ZA TO. Rodowody były, żeby się puszczać bez Kościoła i mieć wartość? No to mieli Hitlera za RZYMSKI RODOWÓD. Taki jak mój i tyle. Kara boska i koniec. Bo jaka była Wielka Brytania w XIX wieku a oni i tyle. A oni na nich wiecie, że wszystko ich bo rodzina królewska niemiecka i to też prawda, no ale... i tyle :( I tak Elzbieta I jest najważniejsza. Po co im DOSŁOWNIE takie imperium bez rodowodów. Oszaleli. Z tego tylko wojny i tak wszystko bez sensu, za malutkie państwo, jak całość utrzymać. Niemcy w Niemczech sie wkurzyli - Chin i tak nikt nie miał - Chiny jakby mieli to racja, USA ich dawno osrało - tyle w sumie narobilil, ale wielkie imperium królowej Wikitorii, a za chwilę wszędzie ruina za rzymski rodowód w Niemczech. PO CO ten rodowód? TAKI RODOWÓD - też żeby sie puszczać bez Kościoła, mieć wartośc. Kapujecie - takie rzeczy to są. A tak? Byłoby imperium niemieckie na początku XX wieku i nie byłoby może ilsamu dziś. bo jak sie pozbyć islamu? Nie da się pozbyć islamu i tyle. Taka prawda. Mieli się tego świństwa pozbywać tymi rodowodami to oni zrobili sobie szczęśliwe życie rodzinne z rodowodami. Tacy są Niemcy w wieku XXI i XI też. Po prostu to są Niemcy - szczęśliwe życie rodzinne z rodowodem. No ale cóz... a tu islam wszedzie lepszy od nich i co teraz? Bo jacy są Niemcy w wieku XXI? TACY. Wszędzie islam a rodowody? Czy one jeszcze są? Działają? I przez kogo to jest? Przeze mnie. A rzymski rodowód. Czy on coś znaczy? TAK! Że mają przez Rzym do USA latać. Tyle znaczy. I stać o Włochy bo są bandą zerek i tyle wam powie. Cała kasa po wojnie od USA - za rodowody, a teraz co? Za kogoś wziąć odpowiedzialnośc wiecie, coś zadecydować to nie. I co dalej? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie - czemu ja to piszę? Żebyście rozumieli, że to wszystko jest bez sensu. Na rodowód trzeba ZASŁUŻYĆ. Mógł go dostać żołnierz na wojnę , takie rzeczy. W domu, że np. zamiast puszczać się bez sensu poszedł budować imperium niemieckie czy BRYTYJSKIE. i tyle. Bo co prawda wojny złe, no ale... i wiecie wszystko by działało i było. Albo np. po śmierci zamiast grobu i tak dalej - zbiorowa mogiła - rodowód za waleczną walkę i tak dalej. A nawet gdyby ktoś zapomniał to Bóg niech da temu zołnierzowi rodowód i tak dalej. Kapujecie. Za takie rzeczy. Np. szczególnie zasłużony żołnierz rodowód rzymski, a nie ja na wsi jakiejś bez sensu. No to mam takie życie, że dosłownie ten rodowód rzymski jeden wielki i wiecie dlatego na mnie też nie ma szans i tyle. No ale se pomyślcie - nie mogłam mieć innego rodowodu? Co to - na wojnę szłam czy co? Wydać się i mieć dzieci. No cóz... tyle wymyślili Niemcy. Ale rodowody są na PAŃSTWO. Musicie to sobie zapamiętać. Bo rodowody maja NIEMCY na przykład i nie chcą ich dać Anglikom. Czemu? Polakom też, ale Kościół w Polsce ma - nie wszyscy ale dużo ludzi. Czy to jest uczciwe? WCALE. i tyle. Rozwalacie sobie tym całe państwo. Bo to jest najważniejsze. Niemcy też. Zawsze jak jest rodowód to jest najważniejszy i tyle. I NIC SIE NIE DA ZROBIĆ. Wszystko zaburza. Np. moje siostry bankierki rozwaliły też całe państwo bo były niemoralne i przez nie banki są JESZCZE GORSZE NIŻ BYŁy. Już były daremne, ale coś było na ten temat, a teraz? Już nikt nawet niczego nie mówi - takie szabrownictwo. No ale też znały zasady jak wcale. A jakie były? Dwie bankierki. TAKIE BYŁY. Czyli były moralne. I proszę się o nich żle nie wyrażać że były niemoralne. Takie jak i ja. Jak im majtki ściągnęli to ich nie miały, ale same se ich nie ściągnęły i do widzenia. A nawet jakby to wszyscy sie z nich śmiali, ze miały te majtki i tyle. Dosłownie takie jest życie w Polsce i czemu wy nie macie pornoli swoich? Tego nikt nie rozumie. Chociaż tyle. I koniec. No nie wiem. Może przeze mnie? kto wie. Taki rodowód. Choć po co? I takie życie miałam. Wiecie na wojnę nie musiałam iść, ale życie - ciągłe wojny z matką, do dziś, całośc mojego życia to jedna wojna i tyle. A po co mi to? Tak żle by nie było gdybym miała inny rodowód, ale rzymski i coś strasznego i tyle. W najgorszym razie zwierzę. Ale co? Ryba? W rzymskim rodowodzie chyba nie ma ryb. Jedyne zwierzę, którym sie opłaca być i go nie ma. No ale wilk jest. No i tyle. Ale jak mam złapać tę rybę i ja zagryźć. A ryba? Jaka? A np;. rekin i mnie gdzieś dorwie. Takie rzeczy to są i tyle. Ale rybę mam bo stoję o morze i wodę. ŻEBY MIEĆ RYBĘ. i tyle. Bo lecę lasem bo nie chcę mieć ŻADNEGO doktoratu TAK MAM DOSYĆ WIECIE. Czemu ja sie nie mogłam obronić normalnie? Chyba mnie szlag trafi. Chciałam sie obronić i rodzina - praca to juz bym smoliła - nawet w sklepie. Mnie nikt nie rozumiał - 25 lat - co robić? Myślałam, ze jeszcze trochę mozna sie pouczyć. Nie - za rok miałam być wydana i mieć dzieci. I niby prawda, ale jakie życie bez tej ksiązki na studiach. Ja w ogóle studiów nie miałam. Teraz mam bo nie wiedziałam o co chodzi. Także nie i koniec. Bez sensu :( nie mam rodziny wszystko bez sensu i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Tak wiecie to jest z tym rzymskim rodowodem a innymi też. Każdemu zabitemu W WALCE żołnierzowi mieli przyznawać rodowód - miał to mieć PRZYRZECZONE i by wszyscy poszli, a tak wiecie - bo np. Niemcy nie chcą wojny. Bo są leniwi i W SUMIE raz czy dwa ich opętało na wojnę bo jakie imperium Anglia miała. Ale ni rozumieli zupełnie jak oni to imperium robili. Myśleli, że królową Wiktorią. Nieprawda. Oni się dorabiali tego bankami i USA. Niczym więcej. Przez to do dziś Wielka Brytania ma banki choć w sumie jakoś tak... banki jak banki. W Szwajcarii to są, a tam? I ludzie tego nie rozumieją. Giełda londyńska to jest nawet jakaś. A reszta? No i to jest MOJA historia. I mojej rodziny BIOLOGICZNEj. I wiecie ponieważ nikt niczego nie rozumiał - USA wszyscy osmolili zrobiły sie z tych wojen WIELKIE WOJNY TYTONIOWE, a to też nie była prawda i tak dalej. I tyle. Anglia - moralne państwo - nie wiadomo skąd? Z banków. I np. ja tej GŁUPIEJ JAK BUT I WREDNEJ rodzinie krolewskiej w Londynie powiem, że oni są powaleni - wszystko zależało od banków, USA sie straciło bo bankierzy mieli paszporty amerykańskie i wszystko zwalali sie dowiem. Nie - oni zostali WYRŻNIĘCI W PIEŃ i tak sie USA straciło. Oraz przez legendy. Dopóki była Elzbieta I to W SUMIE zawsze USA było i jest. I teraz kto o nią stoi to USA ma, a niemiecka rodzina królewska za dużo sobie myślała i myśli do dziś. Od WIktorii lecieli brygidkami żeby NIE STAĆ O LONDYN bo po co - jakiś syf, WSZĘDZIE PEŁNO INDIAN i wiecie - tego nikt nie mówi ilu tam ludzi się zabiło i zabito za Wiktorii np. bo nie chciała żadnych Indian, po co jej USA. I wiecie tak w sumie pozabijano w czasie I wojny światowej tych bankierów, oni mieli passy USA - niby za to, ci ludzie nie rozumieli, ze tak szły kredyty, interesy. No i zrobił sie STRASZNY RUMOR. Pózniej ludzie tego nie wiedzieli - myśleli, że Anglia to banki - no po I wojnie światowej to sie mieli zgłosić jako kolonia USA. A rodzina królewska rodowody - NA PAŃSTWO. I co? BEZ USA? I tak sie zaczyna i tyle. I koniec. I co ta Wiktoria w sumie była warta? A oni lecą Wiktorią. PEŁNO MORDERSTW, a do Indii tyłka nie ruszyła bo Indie są Chin. Chyba jeszcze tyle kumała, a pózniej były Indie dla indii. Bo w sumie patrzcie Diana w Indiach - no to matka Teresa - co ona tam robiła to też nikt nie wie. A Chiny? Pasowałoby jej i tyle. Ale nie - Indie. Chyba jej kazali stać o Indie - wszyscy zapomnieli o co poszło. I tyle. I koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
zawalali powinno byc i tyle. Wiecie mieli tych paszportów amerykańskich ci bankierzy londyńscy po prostu nie mieć. ja to wiem, ale to był tylko papier. Czy jednak tak to się robi, ze się przychodzi i wyżyna w pień całą rodzinę? Za co? Za pracę i tyle. Przynajmniej tyle mnie ominęło w życiu. A oni? Oni mieli paszporty i było OK. W sumie. Ci ludzie mieli stac o OBYWATELSTWO USA i tak nie mieli racji. Oni wszyscy będą bankierami znowu w sumie i tyle. Bo mieli stać o obywatlestwo USA, paszport to było DLA NICH. I tyle. No taka prawda. Na wycieczkę. Bo to było, że ich NIE CHCĄ. Choć takie pół na pół i tyle. Takie rzeczy. No i że ich pozabijano to jest cicho - NALEŻAŁO SIĘ i tyle. I oni będa mieć banki w USA chyba - ale w bankach będą na pewno bo wszystko było OK. Na panstwo wszystko było i było dobrze. A reszta? Wiecie - co mnie obchodzi Adam i Ewa? Może trochę ale nie za dużo. Ja zawsze sobie myślałam państwem i się nie zmienię. A w jakim oni żyli państwie? W żadnym. I tyle. A oni wszyscy - ta rodzina królewska i tak dalej lecą sobie nimi. A np. wynalazki. Co oni wymyślili? I tak dalej. Te dzieci to też tak tam... jedynie, ze ludzie dalej sie mnożyli i mnożą. Nie za bardzo mnie oni interesują i tyle. A innych ludzi tak. Mnie np. interesują moje siostry co mi odebrały matmę i W OGÓLE nie umiałam przez nie liczyć a nie takie rzeczy i tyle. Ten brat - jaki on jest? Też mnie to w sumie interesuje choć tyle ile. Muszę na niego uwazać. A jak jest piranią. A np lubię wodę jako wilk, idę sie napić a tu mnie coś użre. Niby nic mi nie moze w tym lesie zrobić, ale pić coś trzeba, a tam jakaś ryba i co dalej? Takie rzeczy to są wiecie. I tyle w sumie. Co wiecej, nie? I koniec pisania na razie. Bo taki on jest. W SUMIE taki RAK (mózgu) - gdzieś cię tam złapie, zaszkodzi. W SUMIE omal mnie nie powiesił. Cudem mnie nie powiesił, ale wiecie trzymam się wiary co mi niby zrobi, no ale... to może napisać jak mu bedzie cięzko i tyle. I koniec. Co jeszcze ? Spotkać sie? Ma to sens? Mały chyba prawda? I tyle :( byleby mi nie świnił i tyle. Ten STAWONÓG. W sumie wielki artysta niby Szekspir a mózg ryby albo raka. RAKA dosłownie mózg raka. I on chciałby robić karierę? No mógłby ale wiecie co... poczytajcie se trochę o tych rakach. I wiecie nawet bym sie spotkała, ale w tym śnie pisałam ten doktorat I MIAŁAM CO ROBIĆ, ale to nie moje zycie, ja muszę mieć za co żyć. A on przyjdzie i mnie zgwałci. No to tym bardziej wilk na niego i tyle. On MA niedzwiedzia polarnego, a przez tę rybę psuje se to, a ja rodowodem lecę wilkiem w niego i mogę nawet go pożreć. Zagryźć go mogę. Bo wiecie na rybę trzeba w sumie uważać. Jak sie pije i tyle. I koniec. A wilk rybę też może zgaryzam. No to ja go zagryzam ma być biały niedżwiedz albo człowiek bo grał tego Gilberta Blythe i moze lecieć sobie Kanadą na przykład - stąd kraje anglojęzyczne - bez Anglii. Lasem moze lecieć, byle co robić. Do mnie moze napisać - nie wiem czy mu odpiszę. Taka prawda. Tylko żeby mi nie świnił bo w sumie w pracy miałam być wilkiem, zagryźć go i do piekła, a tak muszę go zawsze omijać i taka prawda. A wielka historia bo mam rzymski rodowód, spieprzone życie, to A literka wiem skąd mi sie wzięło - nie chciałam o to stać i koniec. Niech idą do mojego ojca. mógłby być po 20 latach pierdla tak go znać nie chcę i tyle. tu to samo i koniec. Samo życie - no nie? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie ja tej pani królowej Anglii nie obrażam - powiedzmy, ze jest lepsza ode mnie. Niczego nie powiem. Ale ja jestem poddaną Elzbiety I i tyle. I Stanisława Augusta Poniatowskiego. W Niemczech nie ma żadnego tytułu król, a ona kim rządzi? Nie wiem. i tyle. Tylko tyle. Resztę to ani słowa... chociaż... no ale sprawy prywatne tylko wiecie - no cóz... czy oni nie rozumieli, ze banki i kredyty były ważniejsze od nich? Bo tak było. Oraz państwo. I tak jest jak jest bo pozabijano bankierów i nie ma państwa i tyle. Co prawda mieli mieć obywatelstwo USA i się tam wynieść - taka prawda i tyle. Ale też stali o królową Wiktorię i taki koniec w sumie. O to USA tyle ile bo czyje to jest? Skomplikowane. Może można się było dogadać i TAK BY BYŁO, ale rodowody. W SUMIE pozabijali ich przez rodowody. No ale za co te rodowody? Jak to powinno być? I tyle. Czy to powinno tak być - wydaj sie i żyj szczęśliwie z rodziną z rodowodem? Kapujecie? Bo w sumie pasuje KARIERA. Nie szczęśliwe życie rodzinne... hmmmm... a bez rodowodu nie można i tak dalej? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×