Stłukla mi szybe i nawet nie poczuwają sie koszty pokryć

Wjezdzając samochodem na podowrko z duza nwet prędkoscią moja bratanica rzucila w szybe twardym cięzkim jablkiem, a ze samochod szybko jechal, plus ciezar"przedmiotu zbrodni"spowodowal ze tylnia szyba pękła a gdy zachamowalam to sie rozsypala w drobny mak na srodku ,tylko takie obramowanie ze szkal zostalo, no ale wiadomo..juz do wymiani.Brat nie poczuwal sie do zakupienia nowej szyby ani zwrotu pieniedzy, jego zona tak samo, wiec musialam ja z wlasnych kieszeni zaplacic za zakup i wstawienie 350 zl.Poczulam sie tym urazona, bo jak moje dziecko kiedys gdy porzyczyla rowerek od bratanicy i detke przebila to jaki byl apel ze musimy tez cale kolo w nowe kupic (bo szrychy byly wygiete, ale ja pamietam ze juz byly wczesniej wygiete zanim cora wsiadla na rower,)i nic sie nie klocilismy , mąz zamontowal wlasnymi rekami nowe kolo, a gdy teraz ich corka zlosliwie i swiadmoie rzucila mi jablkiem w szybe ,ot tak dla jaj aby bylo smiesznie,na pytanie co jej odbilo tylko sie bronila ze "żartowala" a juz nie jest mala bo ma 12 lat, to nawet palcem nie kiwneli w tej sprawie.Jeszcze moja mama ma do mnie pretensje ze o takie pierdoly sie gniewam i nie poszlam wczoraj do bratowej na imieniny, i cala rodzina plotkowala jaka jestem zawistna szwagierka .Uwazam ze mialam powod byc obrazona

ja bym nie podarowała jej tego. Jak ktoś się będzie burzył przypomnij incydent z rowerkiem

Na odprężenie zaraz usiąde na klopie i postawie kloca :)

a jak ja moge wrecz wyżebrac od nich pokrycia ksztow? oni sie zaparli i udaja ze nie ma problemow, .Mąż im przypomnial incydent z rowerkiem ale wiesz jaka byla odpowiedz? ze niech nie prownuje wymiane kola od rowerka za 30 zl do wymiany szyby za 300 zl :o :o to mnie załamalo, jak tam mozna komus w twarz odpowiedziec,przeciez to jasne jest ze bardziej bym darowala te glupie kolo rowerkowe niz szybe.Ja osobiscie bym machnela na ta przebitą detnke jakby bratanica niechcący przebila ale szyby juz nie moge tak przełknąc bo to spore koszta i zrobila to zlosliwie,Tym bardziej ze bratanica nawet sie tym nie pprzejeła.Byla u nas wtedy sama , ja wiezdzalam na wlasne podworko i ona rzucila tym jablkiem.I tylko sie glupio usmiechala gdy rozmawialismy z nią

?????

Jebane dzieci i ich zjebani rodzice. Do gazu

idz do nich i kategorycznie zażądaj wymiany szyby albo pokrycie kosztów. I powiedz że Ciebie nic nie interesuje co mają do powiedzenia, kasa ma być zwrócona i koniec kropka. Potem wyjdź i trzaśnij drzwiami. :P

co byscie na moim miesjcu zrobili malolacie za takie odpowiedzi i usmieszek na twarzy a wokoł pelno szkla? ja mialam ochote jej wywinąc za te zartowalam i szyderczy usmieszek cyniczny Co innego jakby podczas zabawy niechcaco rzucila w szybe ale nie ot tak aby faajnie bylo, a to zrobiła.Przycisnelismy ją czy zdawala sobie sprawe ze moigla szybe stluc tak sobie zarty roią, ona odpowiedziala ze tak i sie nadal glupio usmiechala

Jak się nie dogadacie to podaj ich do sądu. Serio

Jak nie oddadzą kasy idź i wybij im szybę w ich samochodzie będziecie kwita ;)

z męzem wręczylismy im fakture ile nas to wynioslo aby nie bylo ze "chcemy z kasy ich okrasc" powiedzielismy ze czekamy na zwrot kosztow bo to nie byl wypadek(ktory bym wybaczyla) ale swiadome przewinienie ich córki.Wypadek niechcący mozna wybaczyc i nie żądalabym wymiany tak jak oni żądali wymiany kola gdy moja corka niechcący przebila detke, ja taka nie jestem.Ale to bylo celowe i perfidne w wydaniu ich cór więc mimo tego wreczylismy do reki im rachunek , mija teraz juz drugi tydz i niestety nie ma tematu. Nawet tel nie odbierają, a dla moich rodzicow to ta szyba to pierdola bo to jeszce dziecko i kazdemu moze sie zdarzyc .ehh :o A brachu z zoną widzi bagatelizajcie sprawy rodzicow i i nie poczuwają sie do zwrtotu kosztow mimo ze dobrze zarabiają,nie bieduja , nie gloduja, na wycieczki zagraniczne jezdż a kilka razy w roku i stac ich na pokrycie kosztow a oni tak olali tą sprawe

nie odzywaj się do nich, a w wigilię nawet opłatkiem się z nimi nie podziel

ja bym na twoim miejscu ją za klaki wytargala jakby glupkowato sie umiechala jak to piszesz i jeszcze na dodatek zlosliwie to zrobila.Mialabym w dupie co brat na to

mimo ze to nie moje dziecko by było to bym jej wlala ale tylko dlatego ze ona wiedzial co robi, za przypadek nie byla bym zla ale za swiadomosc jej i smiechy nie wytrzymalabym.Dostala by da lepy w twarz i moze by spowazniala

mialam ochote ,lecz z zasady dzieci nie bije, ale az sie trzeslam z nerow

???/

Idź do nich i opierdol, oni są odpowiedzialni za te rozwydrzoną gówniarę no bez jaj co to ma być, małą suka wybiła szybe i jest cacy a o głupią dętke w rowerze afere robili - wspólczuję tak pojebanej rodzinki :o

wizą ze babcia bagatelizuje wnusi wyskoki wiec dlatego tacy bierni w tej sprawie

podpal im chate :D

Zakładaj sprawe w sądzie !

tez im stlucz