Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mumzin

Buczenie w lewym uchu - POMOCY!

Polecane posty

Gość mumzin

Witam. Od kilku dni słyszę jednostajne buczenie w lewym uchu. W przeciągu ostatnich 2 miesięcy, trzy razy przytykały mi się uszy (lewe i prawe tak samo). Rano, po wstaniu uszy się zatykały, po południu, koło godziny 16,17 się odtykały. Po około tygodniu, wszystko wracało do normy. Pierwszym razem, byłem u laryngologa, jednak nic nie wykryto. Byłem dwa dni po ustaniu objawów. Za trzecim razem, niestety, lewe ucho zaczęło buczeć i tak już zostało. Dodatkowo, w tym uchu tak jakby czuję fizycznie to buczenie, tak jakby coś je (ucho) zapchało od wewnątrz. Laryngolog je oczyścił (śladowa ilość woskowiny), przebadał, zrobił badanie słuchu i okazało się, że buczenie maskuje niskie częstotliwości. Jego zakres możliwości się wyczerpał. Przypisał mi lek histaminowy na poprawę mikrokrążenia, niestety, nic się nie poprawia. Laryngolog się poddał, wysłał mnie do audiologa (idę jutro). Nie mam problemów z nadciśnieniem, zawsze mam minimalnie niższe od prawidłowego. Czasami mam problem z zatokami, bo jestem alergikiem i wiecznie tam jest bałagan. Wczoraj trochę bolały mnie zatoki czołowe. Laryngolog zrobił wywiad, czy mam katar itp., uznał że nie mam problemu z zatokami, nie dał mi skierowania na prześwietlenie. Około 6 miesięcy temu miałem robione RTG zatok, były widoczne ślady po przebytym zapaleniu zatok, jednak wtedy nie zaaplikowano mi żadnej farmakoterapii. Proszę o pomoc, jeśli ktoś spotkał się z takim przypadkiem. Wczoraj (sobota) wydawało mi się, że buczenie ustąpiło, jak się obudziłem, to nie słyszałem go i tak się ucieszyłem, że nie mogłem już zasnąć. Niestety, buczenie powróciło w ciągu dnia. Pozdrawiam. Kontakt: mumzin@wp.pl Mumzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mumzin
Witam ponownie. Uzupełnię swoją historię, bo kilkoro z Was zadaje mi pytania na e-mail i wciąż muszę to samo odpisywać :) Audiolog w Lublinie (Słuchmed) zapisał mi: Metypred 16mg 1x1 (dawkowanie) Polfirin 2x1 Nilorgin 2x1 oraz poprosiłem go o antybiotyk, jako że mam czasami problemu z zatokami z racji alergii. Po 14 dniach kuracji buczenie ustąpiło. Został cienki, cichy pisk w obydwu uszach (do zniesienia). Na ponownym badaniu słuchu, wszystko wróciło do normy. Po dwóch tygodniach od odstawienia leków (kuracja 14 dniowa), objawy wróciły. Lekarz zalecił kontynuację terapii lekowej. W styczniu 2012 umówiony byłem w Warszawie w Międzynarodowym Instytucie Słuchu, na wizytę czekałem 3 miesiące, wciąż borykając się z buczeniem w lewym uchu. Na dwa dni przed wyjazdem do Warszawy, buczenie ustąpiło. Pojechałem jednak do Instytutu, po badaniach okazało się, że słuch mam w normie. Do dziś opisane wyżej objawy nie wróciły. Brak diagnozy, tzn. laryngolog, audiolog obstawiali obumarcie komórek słuchowych, problem w uchu środkowym, ale na szczęście te diagnozy się nie sprawdziły. Obstawiali też możliwy zator jakiegoś naczynia, doprowadzającego krew do narządu słuchu, ale ta diagnoza była stawiana bez dalszych badań. Nie mam nadciśnienia, cholesterol też w pożądku, miażdżyca nie powinna być bardziej zaawansowana niż stanardowo u zdrowych osób w moim wieku. Ogólnie, powód wystąpienia uciążliwych objawów, jest w dalszym ciągu nieznany. Ważne, że do tej pory i mam nadzieję, że już niegdy one nie wrócą. Pozdrawiam wszystkich chorych! Mumzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu Grzesiek o
moim zdaniem jest to skok cisnienia czaszkowego lub male cialo obce znane sa takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafalix 7
Witam.Mam to samo i prawie na 97% procent robi mi to nawiew w samochodzie. Jezeli ktos sie z Tym boryka niech sproboje zmienic nawiew albo pare dni nie korzystac z samochodu i zaobserwowac zmiany Pozdrawiam. Rzycze zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lub wygieta trabka sluchowa. Ja to mialam. Meczylam sie przez 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro buczenie znika i powraca, a w dodatku jest w jednym uchu to na pewno da się mu zaradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga
Mam buczenie od miesiąca, czasami przejdzie na dwa dni i powraca. Lekarz powiedział że jest to niedotlenienie nerwu słuchowego. Dał leki ale jakoś nie przechodzi a siedzę w domu wiec na pewno mnie nie przewiało. Jutro lecę do innego specjalisty bo to jest wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gac
Witam. Ja mam ten problem od września ur. na stałe. wcześniej miewałem takie coś sporadycznie, godzinę, dwie. teraz na stałe. Słychać kilka dźwięków, ale buczenie jest dominujące. Znika na chwilę w momencie ruchu głową, słyszenia jakiegoś innego dźwięku, lub przełknięcia śliny. Następnie powraca jakby z ciszy do "normalnego" poziomu. Miałem sporo badań z tomografem głowy, rezonansem, audiometrią, tympanometrią itp. Wyszedł niedosłuch lewego ucha dla częstotliwości 100 do 400 Hz. Czyli takich, jakie słyszę w tym moim buczeniu. Zresztą odczuwam ten niedosłuch w życiu codziennym. Po prostu w lewym uchu brakuje mi "basów". Ciekawe, prawda? Laryngolog orzekł, że to skutek urazu akustycznego lub uszkodzenia komórek w ślimaku w wyniku zaburzeń niedokrwiennych. Polecił łykać Polocard i Vicebrol, które niestety na razie nic nie dają. Czasami mam wrażenie że oszaleję, ale pewnie wiecie jak to jest. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nexus76
Witam ja też tak mam ale jak tylko przedmucham uszy (czyli zatkanie nosa i dmuchnięcie) buczenie przestaje. Wydaje mi się że jest to po prostu ucisk błony bębenkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie wolno wydmuchiwac nosa obydwoma dziurkami naraz, bo wtedy wydzieline z tylu wpychamy do uszu zamiast do nosa. mozna sie nabawic w ten sposob powaznych problemow. nalezy wydmuchiwac najpierw jedna dziurke, potem druga. a tak w ogole to przydaloby sie tym osobom zrobic plukanie przetok z woda utleniona lub plynem lugola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczenie takich szumów, czy jak to nazwać to wiele lat czasami. U mojej cioci dr Gronkiewicz akurat diagnozowała i pamiętam, że to była grubsza sprawa, ale do wyleczenia. Ważne, żeby się jak najszybciej zgłosić do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×